Wielbiciel recenzja

Bez uwielbienia

Autor: @mysilicielka ·1 minuta
2020-11-25
Skomentuj
1 Polubienie
🩸 Jego psychika została zgwałcona tak samo brutalnie, jak ciało Marii. Ale już było po wszystkim. Ten szaleniec nie mógł im zrobić niczego gorszego. Myślał, że mógł mu ją odebrać? Kwadratowe zero, którego nie obdarzyłaby na ulicy nawet przelotnym spojrzeniem. Intelektualne gówno, zabarwione ciężką chorobą psychiczną 🩸

Przygotowałam sobie tę książkę specjalnie na listopad. Krwawa okładka, thriller, wydawnictwo z mrokiem w nazwie, znane nazwisko autora - myślę sobie „to będzie mocne”. I co? 🥚

W myśl zasady (i na wspomnienie trzech uginającymi się już półek z nowymi książkami), że szkoda czasu na rzeczy, które nie sprawiają nam przyjemności, porzucam książkę po 1/3. Jeśli autor chciał mnie do siebie przywiązać, to miał na to wystarczająco dużo czasu 🤷‍♀️

Historia opowiedziana jest po kolei z trzech różnych perspektyw. Zaczyna się od polityka, któremu porwano córkę, w tle jeszcze majaczy zabójstwo/samobójstwo jego kontrkandydatki 🚓

Nie umiem się wciągnąć w tę powieść, Czornyj pisze po prostu poprawnie. Bohaterowie są mi kompletnie obojętni, mimo że przeżywają dramat i silne emocje, to wszystko wydaje się takie papierowe, jak opowiadanie nakreślone na szybko, żeby tylko odrobić zadanie domowe. Wydarzenia, które (tak zgaduję) mają trzymać w napięciu, wydają mi się takie głupie... Kiedy żona głównego bohatera z pierwszej części jest gwałcona przez porywacza, to bohater przypomina sobie ich pierwszy raz i że używał wtedy prezerwatyw Durex Classic? To brzmi komicznie, a nie tragicznie, chyba nie taki był zamiar. Porwana córeczka powinna wzbudzić współczucie, a przecież nawet jej nie poznaliśmy, pomiędzy nią a rodzicami jest przeprowadzona tylko jedna rozmowa i to po uprowadzeniu. Umknęło mi nawet, skąd dokładnie ją porwano i ile mała ma lat 👧

Czytałam w recenzjach, że to jedna z gorszych książek Czornyja. Podobało mi się, że w tym motywie z porwaniem dziecka, złoczyńca szybko się ujawnia i wkracza w życie bohaterów. To było coś nowego. Szybko się czyta, to też plus. Niestety cała reszta jest koszmarnie nudna 🥱

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-11-25
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wielbiciel
Wielbiciel
Max Czornyj
6.1/10

Stali się niewolnikami nieobliczalnego człowieka, który porwał ich córkę, a potem zawładnął ich życiem. Nowy thriller psychologiczny Maksa Czornyja, autora bestsellerów. Porwana dziewczynka, okrutna ...

Komentarze
Wielbiciel
Wielbiciel
Max Czornyj
6.1/10
Stali się niewolnikami nieobliczalnego człowieka, który porwał ich córkę, a potem zawładnął ich życiem. Nowy thriller psychologiczny Maksa Czornyja, autora bestsellerów. Porwana dziewczynka, okrutna ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

3 osoby, 3 różne historie, co ich łączy? Bernard Szajer bierze udział w wyborach na prezydenta, niespodziewanie spod jego domu, ktoś porywa mu córkę. Nie może nikomu o tym powiedzieć, nie mówiąc już...

@Zagubiona_w_swiecie_marze @Zagubiona_w_swiecie_marze

Do tej pory twórczość Maxa Czornyja znałam tylko dzięki książkom z serii o komisarzu Deryło, które do tej pory są dla mnie jednymi z najlepszych kryminałów. Sięgając po "Wielbiciela" spodziewałam się...

@werka751 @werka751

Pozostałe recenzje @mysilicielka

Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us
Bądź jednym z ostatnich

Fanom obu części gry, którzy poświęcili już wiele godzin temu uniwersum, Nicolas Deneschau za pomocą swojej książki mówi „chodźcie, przeżyjmy to jeszcze raz”. Świeżaków,...

Recenzja książki Ostatni z nas. Zrozumieć The Last of Us
Tolkien w XXI wieku. Co dziś znaczy dla nas Śródziemie
Tolkien po raz wtóry

Trudno, muszę w końcu zdecydować się na jakąś ocenę. Długo przeglądałam tę książkę, myślałam o niej, rozważałam za i przeciw. Pomimo ogromu włożonej pracy (100 stron bib...

Recenzja książki Tolkien w XXI wieku. Co dziś znaczy dla nas Śródziemie

Nowe recenzje

Amanda Black i niebezpieczne dziedzictwo
Gdy nagle stajesz się kimś
@iszmolda:

Pewnie nie raz marzyliście, by wasze życie się zmieniło, by wreszcie uśmiechnęło się do was szczęście, a koło fortuny w...

Recenzja książki Amanda Black i niebezpieczne dziedzictwo
Śleboda
Śleboda
@Malwi:

Rozpoczynając lekturę „Ślebody” Małgorzaty Fugiel-Kuźmińskiej i Michała Kuźmińskiego, miałam nadzieję na solidny krymin...

Recenzja książki Śleboda
In nomine Diaboli
Walka o godność
@asiaczytasia:

„Kobiety, zwłaszcza te z niższych warstw społecznych, miały małe możliwości szukania sprawiedliwości w męskim świecie, ...

Recenzja książki In nomine Diaboli
© 2007 - 2025 nakanapie.pl