Bezmatek recenzja

Matka.
Bezmatek.

Pisać o śmierci najważniejszej dla siebie osoby w życiu jest trudne, ba! nie wyobrażam sobie nawet z jakimi emocjami autorka musiała walczyć. Mira Marcinów dała upust swoim myślom, odreagowując w ten sposób śmierć matki.
'Bezmatek' jest to debiut prozatorski, który pomimo, że jest zapiskami autorki o własnej matce, myślę że poruszy osobiste wspomnienia wielu kobiet, które straciły przedwcześnie rodzicielkę. Tak, czytelniczka sięgając po tę literaturę powraca podczas czytania do własnej przeszłości, a emocje biorą zdecydowaną górę.

''Bo nie ma nic ohydniejszego na świecie niż to, gdy człowiek umiera drugiemu człowiekowi''.

Literatura podzielona jest na cztery części. Poznajemy matkę: jej przeszłość, styl życia oraz okres po otrzymaniu diagnozy, czas śmierci oraz okres po odejściu kobiety. Jest bardzo intymnie. Intymność, która zrodziła się, trwała i trwać w dalszym stopniu będzie, między matką i córką.
Jedyna taka intymność.

Pomimo swoich nałogów i nie idealnego życia, matka to matka i zawsze będzie przez córkę kochana.

Niezależnie od tego jakie masz stosunki z mamą, to pamiętaj, jest tylko jedna i nie zastąpi jej żadna inna osoba. Warto naprawić i utrzymywać Wasze dalsze relacje, ponieważ nigdy nie wiemy kiedy wydarzy się najgorsza chwila, jaka może spotkać córkę, a która w swoich konsekwencjach będzie utrzymywać już na zawsze wewnętrzną pustkę...

''Nie doczeka wiadomości ze zdjęciami reklamówek w oceanie, fal z butelek, płaskich ryb z otwartymi pyskami. Nie doczekatego lata, kiedy wszyscy się dowiedzieli, że Ziemię uduszono plastikiem.''

Paczka chusteczek musi być obowiązkowo pod ręką, gdyż choćbyś chciała, smutne wspomnienia wrócą i zatopisz się w łzach tęsknoty i miłości. Długo poszukiwałam tej książki i jestem w pełni usatysfakcjonowana powstałymi wspomnieniami, które poruszają osobiste doświadczenia.

Polecam książkę każdemu, nie tylko osieroconym córkom. Każdy czytelnik zinterpretuje literaturę według własnych spostrzeżeń, dodatkowo zatopi się w doskonale spisanej prozie.