Bezmatek recenzja

Mamo - jesteś źródłem wszystkiego.

Autor: @monikatomaszewska1994 ·1 minuta
2022-02-19
Skomentuj
1 Polubienie
"Bezmatek" Miry Marcinów to jedna z wielu książek stanowiących swoistą terapię. Chociaż osobiście doceniłam ją dopiero wówczas, gdy moja mama zachorowała na raka i treść tej książki uderzyła we mnie ze zdwojoną siłą. Jest to zdecydowanie jedna z niewielu książek tego typu, które osobiście uznaję za mocną pozycję na światowym rynku literatury pięknej i sądzę, że zasłużyła w pełni na wszystkie nagrody jakie zebrała.

Książka ta obecnie budzi we mnie wiele emocji. Na początku, gdy z moją mamą było wszystko dobrze nie tworzyła zjawiska współodczuwania. Moje
emocje znikały tak szybko jak się pojawiały. Nie kontemplowałam ich. Zresztą po co skoro to nie był mój problem ? Nie miało mnie to nigdy dotyczyć. Z perspektywy czasu uważam, że nie potrafiłam zrozumieć tego co płynęło ze stron, które czytałam. Dopiero wtedy, kiedy poznałam diagnozę z jaką zderzyła się moja własna mamusia przypomniałam sobie o książce, którą przeczytałam z początkiem 2021 roku. Płakałam tak długo aż zabrakło mi sił. Chciałam wyrwać każde słowo "bezmatka" z mojej pamięci. Nie chciałam dopuścić do siebie myśli, że kiedykolwiek będę musiała czuć to co główna bohaterka.

Mira Marcinów pokazuje nam bowiem bardzo silną miłość. Miłość córki do matki, która w oczach dziecka jest wręcz idealna i nieskazitelna, ale czy wyidealizowana relacja to zdrowa relacja? Czy w ogóle w kwestii relacji matki i córki można mówić o jakichkolwiek normalnościach ? A może widziałam tu toksyczne elementy, ponieważ moja mama miała się wtedy dobrze ?Bohaterka na naszych oczach z każdą kolejną stroną próbuje znaleźć ukojenie. Odnaleźć nową rzeczywistość, ale też dobrze zapamiętać tą, którą współtworzyła z matką. Dobitnie próbuje pokazać nam ogrom swojej miłości do rodzicielki pomimo tego, że była to raczej osoba trudna. Wspomina dzieciństwo, pierwsze kroki w dorosłość. Zawsze towarzyszyła jej matka. Była uzależniona od tego towarzyszenia. Po zbudowaniu tak silnej relacji umiera matka (fizycznie) - umiera ona sama (psychicznie).

"Bezmatek" uważam za bardzo mocny i udany debiut. Mimo skromnej prozy, oszczędności akapitów, Mira Marcinów idealnie bawi się słowem. Porywa czytelnika w rozpacz stworzonej przez siebie bohaterki. Jestem pod wielkim wrażeniem wrażliwości i umiejętności autorki

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-01-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bezmatek
Bezmatek
Mira Marcinów
7.7/10
Seria: Poza serią

W brawurowej prozie Miry Marcinów wszystko jest dzikie i dziwne, a najdziwniejsza jest śmierć, której miało nie być. Bo na świecie są tylko dwie okoliczności końca: ktoś zmarł śmiercią tragiczną lub ...

Komentarze
Bezmatek
Bezmatek
Mira Marcinów
7.7/10
Seria: Poza serią
W brawurowej prozie Miry Marcinów wszystko jest dzikie i dziwne, a najdziwniejsza jest śmierć, której miało nie być. Bo na świecie są tylko dwie okoliczności końca: ktoś zmarł śmiercią tragiczną lub ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Książkę kupiłam po tych wszystkich recenzjach, poleceniach przez autorytety i zachwytach krytyków i nagrodach. Też tak macie, że po przeczytaniu książki, obejrzeniu filmu, chcielibyście raz jeszcze p...

@ale.babka @ale.babka

Czy można żyć bez mamy? Czy można żyć po śmierci mamy? Ile po niej płakać? Ile jeszcze żyć sobą samą? Sobą samą, sierotą, bez niej żyjącej? Mama, którą raz się kochało, a raz nienawidziło. Mama, kt...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Pozostałe recenzje @monikatomaszewsk...

Kozioł
Debiut, który przyćmił inne !

Jestem ciekawa ile osób odeszło z mojego profilu @krytyk.literacki, ponieważ ostatnio wrzucam głównie recenzje książek z cięższym klimatem. I chociaż powoli wracam do ob...

Recenzja książki Kozioł
Zło pójdzie za tobą
Czytelnicza droga bez powrotu

Ostatnio pytałam was, czy książka w której akcja zaczyna się dopiero po 150 stronie może zostać nazwana „dobrą”. Zdania na ten temat były mocno podzielone. Dzieliliście ...

Recenzja książki Zło pójdzie za tobą

Nowe recenzje

Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
Mister Hockey
Przyjemna odskocznia
@paulina0944:

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko ...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl