Błękitna miłość recenzja

"Błękitna miłość"

Autor: @dagusia1149 ·1 minuta
2011-09-17
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są różne rodzaje miłości: rodzicielska, małżeńska, miłość do swojego czworonożnego pupila, do Boga. Najpiękniejsza jest chyba ta szkolna pierwsza miłość. Pamiętacie tą chwilę, kiedy zdałyście sobie sprawę, że kochacie tego Piotrka czy Jacka z pierwszej „A”? Taka wartość, jaką jest miłość, to niewątpliwie przyjemne uczucie, ale potrafi ono także mocno zranić…

„Błękitna miłość”-tytuł wydaje się interesujący i chyba to on ostatecznie sprawił, że sięgnęłam po tą książkę. I oczywiście tego nie żałuję. Okładka także bardzo mi się spodobała, dodaje powieści tajemniczości, no bo co może robić ta dziewczyna sama w lesie? Dodatkową jej zaletą jest to, że nie została ujawniona twarz bohaterki.

Zatem powieść niewątpliwie jest o miłości. Ale nie jest to jedyny problem ujawniony w książce. Następnym, zresztą nie mniej ważnym, są wspomnienia. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że to one tak naprawdę sprawiają, że jesteśmy tym, kim jesteśmy. Kim bylibyśmy bez naszych wspomnień? Zupełnie pustym ciałem nie zdolnym do samodzielnego funkcjonowania w społeczeństwie. A przynajmniej tak mi się wydaje.

„Wspomnienia to jedyny wehikuł czasu, jakim dysponujemy.”
Łukasz Świderski


„Moje całe życie znikało. Wszystko, co czyniło mnie tym, kim jestem, było mi wydzierane. Patrzyłam na to jak na film puszczany na ścianie tunelu, a sama pędziłam w stronę czarnej dziury na końcu.”
S.C. Ransom „Błękitna miłość”

Fabuła książki jest dość oklepana, ale mi to zupełnie nie przeszkadzało. Mogę piętnaście razy oglądać jeden film, ten sam odcinek serialu i mogę także bez przerwy czytać książki z gatunku paranormal romance, chociażby miały się różnić tylko gatunkiem istoty „nie z tego świata”. Tym razem wybór był dość nietypowy: Callum, sympatia głównej bohaterki, jest żałobnikiem-istotą uwięzioną pomiędzy światem żywych, a światem umarłych. Interesujące? Nie napiszę wam więcej, sami dowiecie się wszystkiego na temat tych istot czytając „Błękitną miłość”.

Jest to powieść należąca do tych „łatwych, lekkich i przyjemnych”. Autorka używa naprawdę fajnego, chociaż bardzo lekkiego języka. Książka jest bardzo przewidywalna, co niestety może być jej wadą. Jedynie epilog naprawdę mnie zaskoczył. Całość jednak wypadła bardzo fajnie i z czystym sumieniem mogę tą książkę polecić.

Moja ocena: 8/10

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Błękitna miłość
2 wydania
Błękitna miłość
S.C. Ransom
7.1/10
Cykl: Błękitna miłość, tom 1

Tajemnicza bransoletka z błękitnym kamieniem zaprowadzi śmiertelną dziewczynę do duchów umarłych, które żywią się ludzkim szczęściem, i zwiąże z chłopakiem, który może obdarzyć ją miłością lub odebrać...

Komentarze
Błękitna miłość
2 wydania
Błękitna miłość
S.C. Ransom
7.1/10
Cykl: Błękitna miłość, tom 1
Tajemnicza bransoletka z błękitnym kamieniem zaprowadzi śmiertelną dziewczynę do duchów umarłych, które żywią się ludzkim szczęściem, i zwiąże z chłopakiem, który może obdarzyć ją miłością lub odebrać...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

O Błękitnej miłości głośno zrobiło się kilka lat temu, kiedy to dopiero zaczynałam swoją przygodę zarówno z blogowaniem, jak i z pełnym zaangażowana czytelnictwem. Nie powiem - miałam na nią naprawdę ...

@Aly102 @Aly102

Dzisiejszy post będzie o tym jak przez kilkanaście dni żyłam w niepewności o moje zdrowie psychiczne. "Zrecenzuję" książkę, która jak dla mnie, nigdy nie powinna zostać wydana, a zrecenzuję mianowicie...

@Madame_K @Madame_K

Pozostałe recenzje @dagusia1149

Taja z Jaśminowej
"Taja z Jaśminowej" Adriana Szymańska

Adriana Szymańska to poetka, eseistka, a także krytyk literacki. Debiutowała zbiorem wierszy „Nieba codzienności” (1968). Dla dzieci napisała także książkę „Najpiękniejsz...

Recenzja książki Taja z Jaśminowej
Rusz głową
"Rusz głową!"

Geniusz, jak napisano w wikipedii, jest to osoba nieprzeciętnie utalentowana. Często mówi się tak o ludziach, którzy już z takimi zdolnościami się urodzili, ale czy można...

Recenzja książki Rusz głową

Nowe recenzje

Róże i fiołki
Intrygująca i niezwykle klimatyczna!
@maitiri_boo...:

„Róże i fiołki” Gry Kappel Jensen to tom otwierający młodzieżową trylogię fantasy, który przenosi nas do tajemniczego, ...

Recenzja książki Róże i fiołki
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęczyna
@CzarnaLenoczka:

W świecie gdzie woda i świeże powietrze nie są oczywistością a towarem luksusowym pajęcza bogini ma oko na wszystkie sw...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
Na trwogę bije dzwon
Fascynująca podróż do przedwojennego Poznania
@czytanie.na...:

Niektóre książki zajmują szczególne miejsce w naszych sercach. W moim na stałe zagościła seria kryminalna z Antonim Fis...

Recenzja książki Na trwogę bije dzwon