Bursa recenzja

Konrad Murecki zrezygnował z pracy w policji. Dzięki temu mogli sobie z Olgą pozwolić na kupno wymarzonego domu na uboczach miasta. Czy jedna aby na pewno było to dobre posunięcie? Wątpliwości pojawiają się, kiedy w ich spokojnej okolicy, na terenie starej bursy, wykopane zostają szczątki trzech młodych kobiet. Niestety ze względu na upłynięcie zbyt długiego czasu od ich śmierci, sprawa zostaje szybko umożona.
W tym samym czasie w tych rejonach znaleziono ciało młodej kobiety. Sprawa wygląda na dość świeżą. Olga Balicka ze swoim wyjątkowym wyczuciem nie wierzy jednak, że miejsce oraz ofiara były przypadkowe. Mamy do czynienia z powrotem okrutnego zabójcy? A może pojawił się naśladowca? Sprawa od samego początku nie wydaje się czysta. Niektóre ślady policjanci znajdują wręcz podane na tacy, co wzbudza jeszcze większe wątpliwości Balickiej.
Jako, że jedynym świadkiem zdarzenia jest kilkulatek w spektrum autyzmu, do akcji nieoficjalnie włączona zostaje psycholog Katarzyna Sarnecka, a wrażliwy na ludzką krzywdę Kornel, choć już nie jako czynny policjant, jednaj również dokłada starań, by rozplątać ten kłąb tajemnic.

Jak zwykle u autorki mnogość różnych, pozornie niepowiązanych wątków, tworzy fascynującą sieć, która oplata czytelnika od pierwszej do ostatniej strony. Wyczuwalne zagrożenie czyha gdzieś za rogiem. Nikt nie może być jednak pewien, skąd dokładnie spodziewać się ataku. Rodzinne tajemnice, sekrety z przeszłości i osobiste interesy bohaterów mieszają się, nie pozwalając na wzięcie spokojnego, głębszego oddechu.

Kolejny tom serii z Olgą Balicką spełnił wszelkie moje kryminalno-czytelnicze oczekiwania. Jest napięcie. Są dreszcze. W powietrzu wisi strach. Nie brakuje wątków obyczajowych, które w wyraźny sposób wpływają na sposób prowadzenia śledztwa. To wszystko w sposób idealny, moim skromnym zdaniem, wyważone, tak, by zatrzymać czytelnika w stanie bezdechu, na którym nie będzie potrafił odłożyć książki dopóty, dopóki nie wybrzmi ostatnie słowo tej historii...A później? Cóż, trzeba łapać za kolejną część 🙂