Cena prawdy recenzja

Pierwsza część Dylogii Uczuć — „Pętla kłamstw” zostawiła mnie z głową pełną pytań: Kim dla Avy jest Mason? Jakie zamiary ma wobec niej? Skąd u Avy pojawiające się uczucie déjà vu? Co ukrywa Mitchel i w ogóle jak się poznali?

Odpowiedzi na większość z tych pytań znalazłam w drugim tomie — „Cena prawdy”.

Pamiętacie pogubioną, niepewną, wystraszoną Ave, która straciła poczucie własnej wartości? Zapomnijcie o niej. Ava, którą poznacie w tej książce to zupełne przeciwieństwo tamtej dziewczyny.

Ile jest w stanie zrobić kobieta, by ratować rodzinny majątek? Na przykład może wyjść za mąż, za wnuka mężczyzny, który powierzył jej w spadku fortunę.

Ślub z Masonem początkowo miał mieć formę czysto biznesową. Szybko okazało się jednak, że łączy ich coś więcej. Uczucie, nad którym nie są w stanie zapanować. Ava jest nieświadoma tego, że stała się pionkiem w grze prowadzonej przez rodzinę Benettów. Pionkiem, który od początku stoi na przegranej pozycji. Gdy prawda wyjdzie na jaw Ava stanie przed trudnym wyborem. Będzie musiała zdecydować co ma dla niej większą wartość: miłość, czy zemsta, której pragnie całym sercem. Jedno wie na pewno. Cokolwiek wybierze ktoś będzie cierpiał…

Świetnie skonstruowana i poprowadzona fabuła, która trzyma w napięciu do samego końca. Podobały mi się wprowadzone w tej części retrospekcje z życia Avy, pokazujące, co wydarzyło się pięć lat wcześniej. Dzięki temu jesteśmy w stanie dopasować elementy układanki w odpowiednie miejsce i lepiej zrozumieć zachowania Avy.

Muszę przyznać, że choć wydawało mi się, że już widzę obraz powstały z tych wszystkich puzzli, to i tak zakończeniem autorka mnie zaskoczyła i nie będę ukrywać wywołała dreszczyk adrenaliny.

Podobała mi się również przemiana Avy. Z pogubionej i zlęknionej dziewczyny stała się pewną siebie wojowniczką o własną godność. Potrafiła pokazać pazurki, czym zyskała mój szacunek.

„Dylogia uczuć” dostarczy wam niezapomnianych emocji. Wciągnie was w pętlę kłamstw i manipulacji oraz pokaże, jaką cenę będą musieli zapłacić bohaterowie za prawdę.

Polecam