"Twoje życie będzie wyglądać jak ta szachownica. Będziesz zmuszona myśleć nad każdym ruchem i niszczyć przeciwnika choćby wbrew własnej woli. W innym przypadku przegrasz i wszystko pójdzie na marne".
Ava stała się marionetką w rękach ludzi, którym można powiedzieć, że zaufała. Autorka cofa się pięć lat wstecz pozwalając kobiecie stopniowo przypominać wydarzenia, które doprowadziły ją do utraty pamięci. Powiem szczerze, że czytałam z wypiekami na twarzy zastanawiając się jak, kiedy i kto stał za utratą jej wspomnień. Co musiało się wydarzyć? Nie dawało mi to spokoju. Została wkręcona w intrygę przez którą mogła stracić majątek, jedynym rozwiązaniem było poślubić Masons Benetta. Czekałam z niecierpliwością przewracając kartka po kartce kiedy nastąpi przełom i Ava przejrzy na oczy, kiedy klapki jej opadną. Tylko jest jeden problem, którego nie przewidziała, że gdzieś pomiędzy intrygami jest miejsce na miłość. Pokochała Masona Benetta i teraz musi zdecydować, co ma dla niej większą wartość: miłość czy zemsta. Cokolwiek wybierze i tak nie wyjdzie z tego cało.
Bardzo czekałam na zakończenie tej dylogii. Jak już otrzymałam swój egzemplarz to czytałam, czytałam i nie potrafiłam się oderwać. To była dla mnie przyjemna przygoda z bohaterami. Autorka nie jeden nie dwa a więcej razy potrafi zaskoczyć. Książka nie jest oczywista i przewidywalna, są przeskoki czasowe, pięć lat wcześniej i obecnie. Sporo w związku z tym się dzieje, intryga za intrygą. Czytelnik poznaj...