Chłód kwietniowego słońca recenzja

Chłód kwietniowego słońca

Autor: @recenzja_na_tacy ·1 minuta
2024-03-07
Skomentuj
6 Polubień
„Zmarły. Zmarły i nigdy nie wróci. ZMARŁY.”

„Na cmentarzu patrzyła, jak trumna opada głęboko pod ziemię. Czuła chłód kwietniowego słońca i wciąż usiłowała uwierzyć, że ojciec prawdopodobnie znajduje się w trumnie.”

Autobiograficzna, nagrodzona w 2020 roku Islandzką Nagrodą Literacką, powieść Elísabet Jökulsdóttir to pełna bólu, samotności i niezrozumienia opowieść o stracie, trudnym dzieciństwie, destrukcyjnej miłości i powolnym osuwaniu się w chorobę. W tle przebłyskują realia Reykjaviku lat 80.

Główna bohaterka „Chłodu kwietniowego słońca”, młoda kobieta, Védís, krok po kroku wprowadza nas w meandry swojego życia. Z chaotycznej, pozbawionej chronologii opowieści wyłania się obraz dzieciństwa naznaczonego nieobecnością ojca, chłodem emocjonalnym matki i rówieśniczym wykluczeniem. To przejmująca historia samotnego, nastoletniego macierzyństwa, toksycznego związku i przedwczesnej straty ojca, z którą mimo braku emocjonalnej więzi, kobieta nie potrafi sobie poradzić.

Choć niewątpliwie dzieciństwo; skomplikowane relacje z rodzicami i rówieśnikami, ukształtowały osobowość i zdeterminowały życiowe wybory Védís, śmierć ojca i nieumiejętność przeżycia żałoby, stanowią moment przełomowy w jej życiu. To wówczas rozpoczyna się jej powolne, przez nikogo niezauważone, systematyczne osuwanie w chorobę afektywną dwubiegunową.

Nieumiejętność wyrażenia bólu, ogromu cierpienia, nieutulonej tęsknoty za beztroskim dzieciństwem, którego nie było dane jej doświadczyć. Ogrom targających bohaterką, nieokazanych, niewypowiedzianych, nierzadko przeciwstawnych emocji, z którymi zupełnie sobie nie radzi, zalewa czytelnika, pozwalając głęboko wniknąć w ludzką psychikę, przeżyć wraz z bohaterką kolejne etapy popadania w chorobę psychiczną.

Trudna to proza, nie tylko ze względu na emocjonalny ciężar, który niesie ze sobą historia Védís, będąca przecież odbiciem biografii Autorki, ale również ze względu na formę. Przeszłość miesza się tutaj z teraźniejszością, a trzecioosobowa narracja przechodzi w strumień świadomości lub liryczną frazę. Warto jednak podjąć trud lektury, poczuć chłód skandynawskiego powietrza i ten emocjonalny, ludzki, który paradoksalnie rozpala do czerwoności emocje czytelnika.

Przełożył Jacek Godek

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-29
× 6 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Chłód kwietniowego słońca
Chłód kwietniowego słońca
Elísabet Kristín Jökulsdóttir
7.7/10

Refleksyjna opowieść o miłości i poszukiwaniu sensu życia, nagrodzona w 2020 r. Islandzką Nagrodą Literacką. Historia młodej Védís – samotnej matki, która przeżywa traumę po nagłej śmierci ojca – z t...

Komentarze
Chłód kwietniowego słońca
Chłód kwietniowego słońca
Elísabet Kristín Jökulsdóttir
7.7/10
Refleksyjna opowieść o miłości i poszukiwaniu sensu życia, nagrodzona w 2020 r. Islandzką Nagrodą Literacką. Historia młodej Védís – samotnej matki, która przeżywa traumę po nagłej śmierci ojca – z t...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Może człowiek nigdy nic nie rozumie, chyba że w to wierzy". Jakże wymownym staje się tytuł tej książki docenionej Islandzką Nagrodą Literacką 2020. Książki pokazującej, że coś, co z definicji powi...

@WioletaSadowska @WioletaSadowska

Pozostałe recenzje @recenzja_na_tacy

Nie jesteś sama, Meredith
Nie jesteś sama

Nie każdy z nas doświadczył pełnego ciepła i miłości rodzinnego domu, nie dla każdego rodzina jest synonimem wsparcia i zrozumienia. Dzieciństwo Meredith Maggs, tytułowe...

Recenzja książki Nie jesteś sama, Meredith
Kukułcze jajo
Kukułcze jajo

Powrót doFjӓllbackijest jak odwiedziny u znajomych, z którymi dawno się nie widziało. Mam słabość do wykreowanych przezCamillę Lӓckbergbohaterów, dlatego z niecierpliwoś...

Recenzja książki Kukułcze jajo

Nowe recenzje

Mister Hockey
"Mister Hockey", Lia Riley
@kasienkaj7:

"Zdesperowana, żałosna książkara wierząca w baśnie wyśniła sobie księcia z bajki. Choć właściwie tak możnaby opisać nas...

Recenzja książki Mister Hockey
Z magią jej do twarzy
"Z magią jej do twarzy", Katarzyna Wierzbicka
@kasienkaj7:

"- Agata - powiedział wolno. - Byłaś, jesteś i będziesz... - Tak? - Pochyliłam się w jego stronę, kiedy zamilkł w połow...

Recenzja książki Z magią jej do twarzy
Tajemnice Malinowego Wzgórza
Rodzinne sekrety
@Danuta_Chod...:

@ObrazekMał­go­rza­ta Brzo­zow­ska uważała, że nigdy się nie myli i nigdy nie przy­zna­wała się do po­mył­ek. Chocia...

Recenzja książki Tajemnice Malinowego Wzgórza
© 2007 - 2024 nakanapie.pl