Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków recenzja

Cuda wianki

Autor: @ania_gt ·1 minuta
2022-12-26
1 komentarz
4 Polubienia
Przygody Koźlaczek to mieszanka wybuchowa niczym głośnik na Komendzie Głównej Policji. Pewnie nie wszystkim przypadnie do gustu boomersko/milenijny humor, jak napisała na jednym z portali Recenzentka mająca się za wielki Autorytet, na którą opowiadanie „Ruja i porubstwo” miało niebagatelny wpływ. Cytuję za zgorszoną niebogą: opowiadanie o penisach wyzuło mnie z resztek sił rozumu i godności człowieka. Zostawmy jednak opinie z portalu, którego reklamować nie mam zamiaru i przejdźmy do sedna.

„Cuda wianki” to kontynuacja przygód niezwykłej rodziny, babskiego sabatu zamieszkującego Zielony Jar. 5 historii tak różnych, jak członkinie magicznej familii. W tej odsłonie magii nieco mniej, a na pierwszym planie znajdują się bohaterki i mroczne, bardziej tajemnicze historie. Co mnie najbardziej ucieszyło to ewolucja Maliny. Z narratora, staje się pełnoprawną bohaterką mającą ogromy wpływ na bieg wydarzeń. To na niej spoczywa ciężar opanowania chaosu i ratowanie krewniaczek. To ona wiedzie prym i wydaje się to dobrym pomysłem.

Nietrudno zgadnąć, że polubiłam tę dziewczynę, włada dość niepozorną, jak na standardy Koźlaczek magią, jednak to ona znajdzie rozwiązanie problemu siostrzenicy, która sprowadza Zenusia stwora ludojada, o czym traktuje rozczulające opowiadanie „Nie taka mała tajemnica”. Co jeszcze znajdziemy w tym zbiorze? Nie chcę zbyt wiele zdradzać, ale wystarczy wspomnieć, że mama Maliny - Aronia podejrzewana jest o potrójne morderstwo, ciotka Ruta wplątana zostanie w aferę narkotykową, Lila Koźlak przez wadę wzroku zrobi intrygujące zakupy przez internet, a o babci Narcyzie i jej gangu Harpii wspominać nie muszę. Słowem, dzieje się!

Jak to zwykle w zbiorach opowiadań bywa, nie są równe. To nie jest zarzut, raczej wskazówka, że każdy czytelnik znajdzie coś dla siebie. Jeśli zdołacie się opanować, można czytać po opowiadaniu z przerwami. Mnie się ta sztuka nie udała. Wiedźmom z Zielonego Jaru czytelniczo nie potrafię się oprzeć, może to jakaś klątwa?

„Cuda wianki” mimo że różnią się od pierwszej części, mają to, co jest znakiem rozpoznawczym Jadowskiej – humor, swadę i wielobarwne, niczym ceramika Ruty charaktery. Przekazują pięknie opakowaną prawdę o relacjach i sile kobiet . Koźlaczki mogą irytować, zaskakiwać, bawić i przyprawiać o ból głowy, jednak w obliczu próby skoczą za sobą w ogień. Z niecierpliwością czekam na dalszy ciąg.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-12-25
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków
2 wydania
Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków
Aneta Jadowska
7.9/10
Cykl: Klan Koźlaków, tom 2
Seria: SQN Imaginatio

(Wydanie I, Wydawnictwo Sine Qua Non, Kraków 2022) "Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków" - Te historie są jak Koźlaczki – ekstremalne. Ekstremalnie magiczne, urocze i rozrywkowe! Z rodziną ...

Komentarze
@Lorian
@Lorian · prawie 2 lata temu
Z Jadowską lubimy się i nie lubimy :) Ale Koźlaczki też przeczytam, a jak.
× 2
Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków
2 wydania
Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków
Aneta Jadowska
7.9/10
Cykl: Klan Koźlaków, tom 2
Seria: SQN Imaginatio
(Wydanie I, Wydawnictwo Sine Qua Non, Kraków 2022) "Cuda, wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków" - Te historie są jak Koźlaczki – ekstremalne. Ekstremalnie magiczne, urocze i rozrywkowe! Z rodziną ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

,,Cuda, Wianki. Nowe przygody rodziny Koźlaków" to kontynuacja książki ,,Cud, Miód,Malina. Kronika rodziny Koźlaków" autorstwa Anety Jadowskiej. W nowej części przygód rodziny Koźlaków, tak jak w pop...

@melodie_liter @melodie_liter

Nie miałam okazji czytać „Cud, Miód, Malina”, czyli pierwszego zbioru opowiadań o zwariowanej rodzinie Koźlaków. Mimo to doskonale odnalazłam się w najnowszym tomie. Zbiór zawiera pięć opowiadań, z c...

@maitiri_books_2 @maitiri_books_2

Pozostałe recenzje @ania_gt

Miasto słowa bożego
Mordimer, moje guilty pleasure

Z Mordimerem Madderdinem łączy mnie dosyć zażyła przyjaźń, trwająca nieprzerwanie od osiemnastu tomów. I jak to w dłuższym związku bywa są wzloty i upadki. Mam problem z...

Recenzja książki Miasto słowa bożego
Duchy letniej nocy
Duchy letniej nocy

Czy lęk może być atrakcyjną emocją dla czytelnika? Po lekturze „Duchów letniej nocy” mogę odpowiedzieć twierdząco. Kolejna już antologia wydawnictwa Zysk i S-ka zawiera ...

Recenzja książki Duchy letniej nocy

Nowe recenzje

Miał być spokój, są kłopoty
"Miał być spokój są kłopoty"
@agnieszkamts:

„Znając moją skłonność do pakowania się w kłopoty, wiejska sielskość wydaje się mało prawdopodobną perspektywą. – Więc ...

Recenzja książki Miał być spokój, są kłopoty
Wojna
"Wojna"
@agnieszkamts:

"Stra­ta to rana, która nigdy się nie goi. Prze­nig­dy. Strup­ki od­pa­da­ją izcza­sem za­po­mi­na się oura­zie, ale po...

Recenzja książki Wojna
Jesień w kolorze syropu klonowego
"Jesień w kolorze syropu klonowego"
@agnieszkamts:

"— Słuchaj... Tak, wiem, że większość z nas egzystuje sobie w wygodnej banieczce. Ale życie nie jest słodkie jak syrop ...

Recenzja książki Jesień w kolorze syropu klonowego
© 2007 - 2024 nakanapie.pl