Czarne słońce recenzja

Czarno to Żulczyk kreśli

TYLKO U NAS
Autor: @yhera ·2 minuty
2020-05-14
2 komentarze
12 Polubień
Żulczykowe nazwisko to teraz nazwisko dość popularne. Jako że postanowiłam nadrabiać polskie powieści to z rozpędu wybrałam Czarne słońce (bo złapałam w niskiej cenie w Biedronce około premierowo miesiące temu). Nie wiedziałam na co się piszę, bo z prozą Pana Jakuba do czynienia wcześniej nie miałam. I cóż tu rzec? Na pewno jest to powieść trudna w odbiorze i prawdopodobnie podzieli (a w zasadzie już to zrobiła) czytelników. Spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami i recenzjami, są też ludzie zachwyceni, także na naszym portalu. Raczej mało jest tych pośrodku. W czym problem?

Język jest prosty, ale pełny wulgaryzmów. Nie należę do osób cnotliwych czy wyrafinowanych, więc trochę gnoju językowego mi nie przeszkadza. Do tego jednak z kart powieści wylewa się syf i brutalność. I te wszędobylskie brud, przemoc i zohydzenie po czasie stały się po prostu męczące. A główny bohater właśnie taki jest – ohydny, szkaradny, istny horror polskiego społeczeństwa.

Ale co by nie powiedzieć o bohaterze jedno trzeba mu oddać – to człowiek oddany idei. Taka marionetka, której działania wynikają stricte z rozkazów jego „nauczyciela”. To człowiek uroczy, weźcie wszystkie negatywne stereotypy i wyobrażenia o Polakach (młodych i starych), wszystkie te hasła i bolączki o byciu Prawdziwym Polakiem, wszystkie te uprzedzenia. To nasz Gruz. Za dużo kolorowych się narobiło? Wyślemy Gruza. Wyznawcy tęczy? Gruz! Nie będzie się kurestwo plenić na naszym podwórku! Jeszcze Polska nie zginęła, a to tylko dzięki wyjściu z UE!

Należy też podkreślić, że autor bawi się formą. Żulczyk pisze jak chce i co chce. Według mnie Czarnemu słońcu najbliżej do powieści drogi i na tym zaprzestanę, po co się rozbijać o zbędną klasyfikację. Mamy tu też narratora-autora, gadającego Kubę w głowie Gruza. Oczywiście niepotrzebna jest chronologia, więc przeskoki też są. Sama nie wiem które rozdziały bardziej mi się podobały – te z historią Gruza (ciekawe że bohater nie widzi sprzeczności w byciu homofobem) czy te bieżące z misją chrystusową.

Ale jak to chrystusową? Tak, tak, mamy małego słodkiego Jezuska. Jak to dobrze że nowe wcielenie Syna Bożego to uroczy ciapaty chłopczyk. Polacy się ucieszą. I na pewno uwierzą. Bo my bardzo wierzącym narodem jesteśmy to i oddamy cześć naszemu Zbawicielowi. Jak należy. No to Żulczyk wziął tego Chrystusa i wziął Polaków i napisał – hola, hola, źle się dzieje. Czy widzicie jak bardzo wasze (czyt. kościelne = państwowe) nauki są niezgodne z głoszoną przez Boga miłością do bliźniego? Jak wam nie wstyd? Chcecie doprowadzić do Gniewu Bożego? Zbawienie już było, teraz tylko zniszczenie nam pozostało.

Także autorowi na pewno udało się jedno – nie pozostawił nikogo obojętnym. Dość powiedzieć, że jednego wieczoru po odłożeniu książki około północy nie mogłam zasnąć do 4 nad ranem (a pobudka o 6). I oto właśnie Żulczykowi chodziło. Bo jego obowiązkiem jako poczytnego pisarza jest działać*. I zadziałał.

* odsyłam do wywiadów z autorem

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-04
× 12 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarne słońce
2 wydania
Czarne słońce
Jakub Żulczyk
6.5/10

W ojczyźnie przyszłości wrogowie pozbawieni są wszelkich praw. A wrogiem jest każdy Inny, każdy Obcy. Odgrodzona od dogorywającej Europy, rządzona przez Ojca Premiera, Wielka Polska nigdy nie zostan...

Komentarze
@Johnson
@Johnson · prawie 4 lata temu
Spotkałam się z wieloma negatywnymi opiniami i recenzjami
Chyba nie umieli czytać! :P #zart. Ofkors każdy ma prawo do swojego zdania. Ja byłem książka (jestem dalej) zachwycony! Teraz można też słuchać, choć Rogucki jako lektor to tak nie bardzo pasuje.
@yhera
@yhera · prawie 4 lata temu
Mnie się śniła po nocach!
A sprawdzałeś Roguckiego jako lektora? Może jest znośny?
@Johnson
@Johnson · prawie 4 lata temu
Nie, nie jest. Czyta tak jak Linda mówi po niemiecku w latach 90, przerwa co wyraz. No i składa literki prawie że. Nie mówiąc o jakiejkolwiek narracji podczas czytania audiobooka. Dramat.
@yhera
@yhera · prawie 4 lata temu
Na szczęście nikt Cię nie zmusza do odsłuchu, a i nie wyobrażam sobie tego przyswajać w wersji audio. Więc Rogucki mnie nie boli :P
@Wiesia
@Wiesia · prawie 4 lata temu
7 gwiazdek to wysoka ocena


@yhera
@yhera · prawie 4 lata temu
Bo to dobra książka jest, tylko trzeba się przygotować na swego rodzaju eksperyment.
I nie poleciłabym jej każdemu :)
@Wiesia
@Wiesia · prawie 4 lata temu
Ok rozumiem, ja czytałam tylko Instytut i szczerze mówiąc nie powaliło mnie. Ciągle czekałam kiedy zacznie robić się strasznie a było tylko dziwnie. Może warto jeszcze zaryzykować i przeczytać Czarne słońce.
Czarne słońce
2 wydania
Czarne słońce
Jakub Żulczyk
6.5/10
W ojczyźnie przyszłości wrogowie pozbawieni są wszelkich praw. A wrogiem jest każdy Inny, każdy Obcy. Odgrodzona od dogorywającej Europy, rządzona przez Ojca Premiera, Wielka Polska nigdy nie zostan...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Nie myślałem, że jeszcze to kiedyś poczuję, do drugiego człowieka, do zwierzęcia, do czegokolwiek. To dziwne, przerażające, tajemne coś - coś, co zaczyna się od braku chęci zniszczenia tej osoby, ta...

@miedzy.literami @miedzy.literami

Narratorem i bohaterem książki Żulczyka jest niejaki Gruz, zdeklarowany faszysta, który jest ucieleśnieniem zła: morderca, sadysta, gwałciciel, zdolny do każdej potworności, którą można sobie wyobraz...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @yhera

Most we mgle
W przeszłość o niepodległość

Przyznam, że nie tego się spodziewałam. Uroiłam sobie w głowie, że powieść Ciszewskiego skupi się na czasach po zmianach, skoro na okładce można przeczytać „jaka byłaby ...

Recenzja książki Most we mgle
Dramat na polowaniu
Długa droga do dramatu

Anton Czechow kojarzył mi się tylko i wyłącznie z nowelami. Było to poniekąd słuszne, gdyż rosyjski mistrz krótkiej formy popełnił tylko jedną powieść, czyli Dramat na p...

Recenzja książki Dramat na polowaniu

Nowe recenzje

Krew snajperów
O tych, o których mówi się mało.
@MichalL:

Świetna opowieść o tych, o których mówi się mało. Zwykle są niewidoczni i mocno oddaleni od celu. Jednak są i dla oddzi...

Recenzja książki Krew snajperów
Dream Lake
Pasja ponad wszystko
@paulina0944:

Margo bierze udział w obozie musicalowym, zaś Tobi na obozie komputerowym. Obydwa odbywają się nad jednym jeziorem. Dla...

Recenzja książki Dream Lake
Mister Hockey
Przyjemna odskocznia
@paulina0944:

Na początku poznajemy Jeda, który właśnie ma udzielić wywiadu dziennikarce. Jest popularnym i lubianym hokeistą. Tylko ...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl