Czarny Lampart, Czerwony Wilk recenzja

Czarny Lampart, Czerwony Wilk

Autor: @Natalia_Swietonowska ·2 minuty
2021-11-01
Skomentuj
2 Polubienia
Macie czasami tak, że dany tytuł przyciąga Was do siebie okładką i opisem, a kiedy już poznacie daną książkę, okazuje się, że nie było to coś, czego od początku oczekiwaliście? Ja miałam tak właśnie z powieścią Marlona Jamesa, czyli Czarnym Lampartem, Czerwonym Wilkiem. Powieść ta okazała się na tyle dziwna i chwilami niepokojąca, że aż ciekawa. Jednak czy to wystarczyło, bym mogła wystawić jej wysoką ocenę? O tym opowiem poniżej.

Pewnego dnia w tajemniczych okolicznościach znika Dziecko. Źródła mówią, że ono nie żyje i nie ma potrzeby go szukać. Jednak tropiciel jest znany w aż trzynastu królestwach i by mimo wszystko podjąć próbę odnalezienia dziecka, postanawia sprzymierzyć się z grupą najemników, wśród których jest m.in. zmiennokształtny lampart i prawdziwa wiedźma. Przejdą oni przez różne miasta, niebezpieczne rzeki i puszcze, na każdym kroku zważając na istoty, które pragną ich śmierci. Komu tak bardzo zależy na utrzymaniu w tajemnicy miejsca pobytu dziecka? Kto mówi prawdę?

Pozwólcie, że zacznę od słów: jaka to była dziwna książka. Naprawdę, jeszcze nigdy nie czytałam aż tak pogmatwanej i jednocześnie zadziwiającej na każdym kroku historii. Twórczość Marlona Jamesa była mi wcześniej znana, ale tylko ze słyszenie. Dlatego też nie wiedziałam, czego mogę spodziewać się o tej książce - podchodziłam do niej z całkowicie czystą głową. Czy wyszło mi to na dobre? No cóż, myślę, że raczej tak. Dzięki temu mogę teraz wydać stosunkowo dobry osąd.

Bohaterowie, którzy się tutaj przewijają, są niezwykle barwnie przedstawieni. O dziwo, podczas lektury potrafiłam ich sobie bez problemu wyobrazić. Oczywiście najbardziej zaciekawiła mnie postać Lamparta, który potrafił przybrać dowolny kształt. Ten fantastyczny element okazał się strzałem w dziesiątkę i myślę, że gdyby go tutaj nie było - ta książka wypadłaby w moich oczach znacznie gorzej.

Powieść ta jest gabarytowa i nie oszukujmy się - dla niektórych jej lektura może być prawdziwą torturą. Ponad siedemset stron czystego tekstu, a na dodatek dość zagmatwanej momentami historii, której nie potrafiłam ogarnąć swoimi myślami. Bywały rozdziały, przez które przelatywałam z ogromnym zainteresowaniem, ale nie zabrakło i tych, których teraz po prostu nie pamiętam. Autor zadbał o to, by działo się tutaj dużo, ale chwilami było tego po prostu ZA wiele.

Pióro Marlona Jamesa jest bardzo dobre i ciekawe. Widać, że autor ma już wyrobiony pewien sposób przedstawiania postaci czy samej historii i to w tym wszystkim było najlepsze. Nie zmienia to jednak faktu, że trochę żałuję tego, iż wcześniej nie przeczytałam innej jego książki. Po skończeniu Czarnego Lamparta, Czerwonego Wilka poczułam się po prostu przeciążona i nie wiem, czy zechcę w najbliższym czasie przeczytać inne książki pana Jamesa.

Pozycja ta to twór, który na pewno nie spodoba się wszystkim. Czytelnicy oczekujący czegoś w stylu bardziej kryminalno/thrillerowym mogą poczuć się srogo rozczarowani. Znacznie więcej tutaj elementów fantastycznych i surrealistycznych, więc miłośnicy właśnie takich klimatów powinni poczuć się zainteresowani. Jest to pierwszy tom trylogii, jednak ja raczej nie będę sięgać po kolejne - czuję przesyt i brak większego zainteresowania kontynuacją. Mimo wszystko oceniam tę powieść na ocenę dobrą - nie mogę odmówić jej fenomenalnie przedstawionego świata, ciekawych bohaterów oraz stylu autora, który jest bardzo charakterystyczny.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-10-25
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Czarny Lampart, Czerwony Wilk
Czarny Lampart, Czerwony Wilk
Marlon James
6.5/10
Cykl: Trylogia Ciemnej Gwiazdy, tom 1

Dziecko nie żyje. Nie ma potrzeby wiedzieć nic więcej. Tropiciel jest myśliwym, znanym w trzynastu królestwach jako ten, który ma nos. I choć zawsze pracuje sam, ten jeden jedyny raz musi zrobić w...

Komentarze
Czarny Lampart, Czerwony Wilk
Czarny Lampart, Czerwony Wilk
Marlon James
6.5/10
Cykl: Trylogia Ciemnej Gwiazdy, tom 1
Dziecko nie żyje. Nie ma potrzeby wiedzieć nic więcej. Tropiciel jest myśliwym, znanym w trzynastu królestwach jako ten, który ma nos. I choć zawsze pracuje sam, ten jeden jedyny raz musi zrobić w...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„…Nie, nie ja go zabiłem. Choć życzyłbym mu śmierci. Pragnąłem jej jak żarłok koźliny. Och, napiąć łuk i strzelić wprost w jego czarne serce, zobaczyć jak tryska czarną krwią, zobaczyć, jak przestaje...

@u2003 @u2003

Pierwsze zapowiedzi tej książki pojawiły się chybaww roku 2016 i ja od tamtej pory na nią czekałam. Nie będę ukrywać, że najbardziej mnie kusiła polecajka określająca powieść jako "afrykańską Grę o t...

@chomiczek71 @chomiczek71

Pozostałe recenzje @Natalia_Swietono...

Węże na ziemi, węże na niebie
Węże na ziemi, węże na niebie

Trzeci tom cyklu o komisarzu Bondysie w końcu doczekał się swojej wielkiej chwili — postanowiłam zabrać się za lekturę tej książki głównie ze względu na sympatię względe...

Recenzja książki Węże na ziemi, węże na niebie
Doktor Jekyll i pan Hyde
Doktor Jekyll i pan Hyde

Lektura powieści Roberta Louisa Stevensona musiała czekać na swoją kolej dłuższy czas, co przyznaję ze smutkiem i pewnym wstydem. W końcu przyszła jednak pora i na tę po...

Recenzja książki Doktor Jekyll i pan Hyde

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem