Boginie z Žítkovej recenzja

Czarownice, zaklinaczki, szeptuchy, szamanki, wiedźmy, wieszczki

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Siostra_Kopciuszka ·2 minuty
2021-03-31
5 komentarzy
21 Polubień
"Bogowanie jest stare jak świat, a boginie i andzjele były tu od zawsze''

Czarownice, zaklinaczki, szeptuchy, szamanki, wiedźmy, wieszczki, można by tak jeszcze długo wymieniać nazwy, jakimi określano te dziwne kobiety. Kobiety nieuczone, ale nie głupie. Kobiety, które często nie potrafiły czytać i pisać, za to doskonale znały się na ziołach i zamawianiu uroków. W końcu kobiety prześladowane niemal od zarania dziejów, aż do dzisiaj pewnie, gdyby się jeszcze któraś z nich ujawniła.

Oczywiście nie mówię tu o tych wszystkich śmiesznych telewizyjnych wróżkach i wróżach (żeby nie było, że pomijam tutaj płeć brzydszą), którzy za ciężką kasę ''przepowiadają przyszłość''. Ale cóż, jakie czasy takie wróże :). Ja mówię o kobietach które miały prawdziwą moc. Moc płynącą z wiedzy, o której inni nie mieli bladego pojęcia, a za którą wiele z tych kobiet zapłaciło życiem.

Książka ''Boginie z Žítkovej'' opowiada właśnie o takich kobietach, mieszkających na pograniczu Moraw i Słowacji i tam zwanych Boginiami. Całą historię poznajemy z perspektywy Dory Idesovej pani magister pracującej w Instytucie Etnografii i Folklorystyki w Brnie. Jak więc widzimy, Dora jest prawdziwą specjalistką od Bogiń, jednak łączy ją z nimi jeszcze jeden ''drobny'' szczegół, mianowicie Dora Idesová jest ostatnią z rodu rzeczonych Bogiń. Pozycja to bardzo ciekawa, okraszona nawet kilkoma autentycznymi zdjęciami i dokumentami stworzonymi przez autorkę na podstawie tych prawdziwych. To naprawdę robi duże wrażenie. Raporty, zwłaszcza te z inwigilacji i donosów wszelkiej maści szpiegów i sługusów, tak kościelnych jak i ichnej , znaczy czeskiej, SB - ecji.

Bo trzeba wam wiedzieć, że Bogiń, nie kochał, ani kościół, ani powojenna komunistyczna władza. Ale nie tylko o prześladowaniach jest ta książka, jest w niej też trochę wiedzy z działalności, nazwijmy to ''prozdrowotnej'' tych kobiet. Na przykład można się dowiedzieć jak przyrządzić miksturę by ''męża żądzę rozniecić'', czy tego, że ''wiadomo, kto ma sznur wisielca, na tego nie ma mocnych, każdą sprawę wygra'' (str.248).

Zaciekawił mnie też dość szczegółowy opis pogrzebu z tamtych stron, umiejscowionych wysoko na zboczach Białych Karpat. Z racji sporej rozpiętości czasowej zawartej w książce, mamy niezłą różnorodność. Zabobony i współczesna medycyna, zioła i elektrowstrząsy. Czarownice płonące na stosach i ginące pod katowskimi toporami i SB - eckie ''psychuszki''. Dużo tego, ale bardzo ciekawie, a samego krwawego początku nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Polecam lekturę tej książki, chociaż mnie ona zasmuciła.

Moja ocena:

× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Boginie z Žítkovej
Boginie z Žítkovej
Kateřina Tučková
7.3/10

Wysoko w Białych Karpatach, na pograniczu Moraw i Słowacji, w odciętej od świata wsi Žítková żyły wyjątkowe kobiety. Potrafiły leczyć ziołami, przepowiadać przyszłość, poskramiać żywioły. Nazywano je...

Komentarze
@ziellona
@ziellona · prawie 3 lata temu
Noi proszę, Siostro... będę Cię podglądać :)
PS. Boginie z Zitkovej sa tak niepopularną książką, że gdy tylko zobaczyłam recenzję... przeczytałam. Książka jest na stale w moim księgozbiorze, bo mnie też urzekła. I tą recenzją sobie dokopałaś Siostro :) - masz stalkera :)
× 3
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · prawie 3 lata temu
Cieszę się @ziellona 😃, takich stalkerów , własnych i osobistych to ja mogę mieć. Książka jest naprawdę świetna i rzeczywiście mało znana, zresztą, mam wrażenie że literatura (ta dobra) i czeska i rosyjska jest przez naszych czytelników traktowana dość po macoszemu, że tak rzeknę.😐
× 1
@Airain
@Airain · prawie 3 lata temu
No i kolejna rzecz myk na półkę "chcę przeczytać".
(Ja chyba 120 lat będę musiała żyć, żeby to wszystko przerobić).
× 3
@OutLet
@OutLet · prawie 3 lata temu
Ja mówię o kobietach które miały prawdziwą moc. Moc płynącą z wiedzy, o której inni nie mieli bladego pojęcia, a za którą wiele z tych kobiet zapłaciło życiem.
Pięknie powiedziane.
× 2
@Siostra_Kopciuszka
@Siostra_Kopciuszka · prawie 3 lata temu
Dziękuję :)
× 1
@jatymyoni
@jatymyoni · prawie 3 lata temu
Ciekawa recenzja i świetna książka.
× 1
@NataliaTw
@NataliaTw · prawie 3 lata temu
Bardzo lubię książki o tej tematyce i chcę sięgnąć również o tą.
Boginie z Žítkovej
Boginie z Žítkovej
Kateřina Tučková
7.3/10
Wysoko w Białych Karpatach, na pograniczu Moraw i Słowacji, w odciętej od świata wsi Žítková żyły wyjątkowe kobiety. Potrafiły leczyć ziołami, przepowiadać przyszłość, poskramiać żywioły. Nazywano je...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na pograniczy Słowacji i Moraw znajdują się Białe Karpaty, a w nich mała wieś Žítková. Žítková jednak nie jest zwykła wsią, jej sława niegdyś sięgała nawet do Krakowa. W tej wsi od wieków mieszkały...

@jatymyoni @jatymyoni

Pozostałe recenzje @Siostra_Kopciuszka

Profesor
Profesor od strachu

"Jako psycholog własne życie poświęcił rozwiązywaniu zagadek. Dlaczego się boimy? Dlaczego zachowujemy się tak, a nie inaczej? Co sprawia, że czujemy to, co czujemy? Ską...

Recenzja książki Profesor
Oddam matkę w dobre ręce
Starości... cóżeś ty za niewdzięczna pani....

Nie znałam tej autorki i nie wiedziałam, czego mogę się spodziewać po tej książce. Jestem więc tym bardziej pozytywnie zaskoczona rzetelnością i profesjonalizmem wykazan...

Recenzja książki Oddam matkę w dobre ręce

Nowe recenzje

Samotni wśród tłumu
„Gdy stawką jest przetrwanie, musisz zapomnieć ...
@zaczytana.a...:

„Samotni wśród tłumu” autorstwa Hanny Necel to kolejny thriller, który bardzo mnie zaskoczył - ta pozycja była dla mnie...

Recenzja książki Samotni wśród tłumu
Nie poddawaj się
Nie poddawaj się
@rudaczyta2022:

🔥🔥🔥RECENZJA 🔥🔥🔥 Dzień dobry 😊 Chciałabym się dzisiaj z Wami podzielić recenzją książki pt. ,,Nie poddawaj się" autorst...

Recenzja książki Nie poddawaj się
Cieszę się, że moja mama umarła
Wstrząsająca
@karolareads:

,,Cieszę się, że moja mama umarła" Jannette McCurdy to książka, którą zapamiętam na bardzo długo. Mocno wstrząsnęły mną...

Recenzja książki Cieszę się, że moja mama umarła
© 2007 - 2024 nakanapie.pl