W cieniu zła recenzja

Czerwone ręce wszędzie

Autor: @maitiri_books_2 ·3 minuty
2020-12-08
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
„W cieniu zła” to moje pierwsze spotkanie z brytyjskim pisarzem kryminalnym, którego „Szeptacz” okazał się bestsellerem i był hitem 2019 roku. Jego druga książka „chodziła” za mną od dłuższego czasu, aż wreszcie nadarzyła się okazja, abym mogła ją przeczytać.

Miasteczko Gritten Wood nie cieszy się dobrą sławą. Dwadzieścia pięć lat temu doszło tutaj do rytualnego morderstwa nastolatki. Zatrzymano jednego ze sprawców, drugi, Charlie Crabtree, zniknął bez śladu. Chłopak interesował się zjawiskami z pogranicza jawy i snu. Nie każdemu z jego przyjaciół to się podobało, jednym z nich był Paul Adams. Paul po tragicznych wydarzeniach opuścił rodzinne strony. Nie chce wracać, mimo upływu czasu tamte sprawy wciąż w nim siedzą i nie dają mu spokoju. Po dwudziestu pięciu latach z powodów rodzinnych mężczyzna musi wrócić do Gritten i spróbować zmierzyć się z demonami z przeszłości. Po powrocie, przerażony Paul odkrywa, że powtarza się historia sprzed lat. W okolicy dochodzi do serii morderstw zainspirowanych zbrodnią sprzed ćwierć wieku.

Dookoła panowała grobowa cisza, ale w powietrzu czuło się brzemię historii, która rozegrała się w tym miejscu. Najgorsze było jednak to, że koszmar z przeszłości właśnie powrócił. I nadal zbierał krwawe żniwo.

Tak z grubsza przedstawia się fabuła najnowszej książki Alexa Northa. Z grubsza, bo jest na tyle pokręcona, że ciężko ją streścić, nie spoilerując przy okazji ważnych wątków. A musicie wiedzieć, że dzieje się w tej książce naprawdę bardzo dużo. Od samego początku autor wciąga nas w wykreowany przez siebie świat i miesza nam w głowach. Ciężko odróżnić, co jest w tej książce prawdą, a co tylko snem. I nie tylko czytelnik ma z tym problem. Nie dziwię się Paulowi, że bał się zasnąć, obawiając się tego, co może go spotkać we śnie. Sama miałam z tym problem po lekturze książki. O co chodzi, oczywiście musicie sprawdzić sami, do czego gorąco zachęcam.

Akcja powieści prowadzona jest na dwóch płaszczyznach czasowych. Bohaterem obu jest Paul, dzięki któremu poznajemy wydarzenia z przeszłości i teraźniejszości. Jedne i drugie mrożą krew w żyłach. Od początku jesteśmy trzymani w niepewności, od początku też czuć napięcie, które z każdą przeczytaną stroną rośnie coraz bardziej. Książka jest niepokojąca i bardzo klimatyczna. Autor bawi się gatunkami w swojej powieści. Mamy tu kryminał, thriller, horror i trochę powieści obyczajowej. A to wszystko okraszone wątkami paranormalnymi. North wykorzystuje w książce motyw świadomego śnienia, co ogromnie mi się podobało, jednak było mi tego wątku trochę za mało. Można było wyciągnąć z niego więcej, a wydaje mi się, że autor zaledwie liznął temat. Jednak całość oceniam bardzo dobrze. Fabularnie książka jest świetna, zaskakująca, nieoczywista, chociaż, w moim odczuciu, nie do końca nowatorska. Nawet ja, która nie czytam zbyt wielu thrillerów/kryminałów zauważyłam, że motyw koszmaru z przeszłości, który wraca po latach jest motywem raczej dość popularnym w utworach tego typu. Mniej popularna na pewno jest chęć doścignięcia niedoścignionego mistrza Kinga. Autor dobrze robi, próbując, bo moim zdaniem idzie w dobrą stronę i już teraz jest niezwykle obiecującym pisarzem.

Nie mogłem pozbyć się tej uporczywej myśli. To nie było racjonalne, ale w życiu zdarzają się takie chwile, kiedy wiemy, że to, co się właśnie dzieje, ma ogromne znaczenie. Niedługo wszystko się zmieni i będę żałował, że nie zrobiłem tego, co do mnie należało.

Jeśli chodzi o akcję, nie pędzi tak, jak się tego spodziewałam, ale z drugiej strony nie ona jest w tej powieści najważniejsza. Tajemnica, poszukiwanie odpowiedzi, niedomówienia i twisty. To one stanowią centrum tej opowieści i nie pozwalają na oderwanie się od niej nawet na moment. Z niecierpliwością i trwogą wyczekujemy momentu, kiedy wszystkie puzzle wskoczą na swoje miejsce i poznamy rozwiązanie. Zanim to jednak nastąpi, przyjdzie nam się mocno nagłowić. Autor zręcznie manipuluje czytelnikiem. Myli tropy, wprowadza w ślepe zaułki. Buduje napięcie aż do samego finału, który, nad czym ubolewam, okazuje się być nie tak spektakularny, jak oczekujemy. Wydawał mi się nieco banalny. Na plus zaliczam autorowi, że mimo zawiłej fabuły, obecnej w książce grozy i gęstniejącej z każdą stroną atmosfery, nie zaniedbał psychologii postaci.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością Alexa Northa uważam za udane i z chęcią sięgnę po kolejne jego książki. Bo to autor z ogromnym potencjałem, który ma jeszcze wiele do zaoferowania. I chociaż książka „W cieniu zła” wzbudziła we mnie nieco mieszane odczucia, serdecznie Wam ją polecam. Wielbicielom Kinga przede wszystkim i każdemu, kto ma ochotę poznać pana Czerwonorękiego.

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-12-06
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
W cieniu zła
W cieniu zła
Alex North
7.4/10

Rytualne morderstwo, nawiedzone przez złe moce miasteczko, budząca paniczny strach postać Czerwonorękiego oraz przytłaczająca atmosfera nadciągającej katastrofy. Ta historia wciąga, trzyma w napięciu...

Komentarze
W cieniu zła
W cieniu zła
Alex North
7.4/10
Rytualne morderstwo, nawiedzone przez złe moce miasteczko, budząca paniczny strach postać Czerwonorękiego oraz przytłaczająca atmosfera nadciągającej katastrofy. Ta historia wciąga, trzyma w napięciu...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio mam pecha przy sięganiu po książki autorów, których uważałam za sprawdzonych. Jestem naprawdę zaskoczona tym, jak różnią się poziomy ich poszczególnych powieści i trudno mi się pogodzić z ty...

@zaczytanaangie @zaczytanaangie

Dobry wieczór... 😁 Dzisiaj pragnę się podzielić z Wami moimi odczuciami, co do "W cieniu zła" autorstwa Alexa Northa... 🙂 Hmm... A moje uczucia są nieco mieszane. .. Po "Szeptaczu", który mnie się BA...

@angela_czyta_ @angela_czyta_

Pozostałe recenzje @maitiri_books_2

Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa nową niespodziankę i emocjonalne przeżycia. Główny...

Recenzja książki Nasze światy
How Does It Feel?
Nienawiść, fascynacja, pożądanie

"How Does It Feel" to jedna z mroczniejszych podróży przez świat elfów, jakie miałam okazję w swoim życiu czytać. Nasycona jest niebezpieczeństwem, czasem okrucieństwem ...

Recenzja książki How Does It Feel?

Nowe recenzje

Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
Księgarenka na Miłosnej
Ukojenie po ciężkim tygodniu
@mariola1995.95:

“Księgarenka na Miłosnej” jest uroczą powieścią obyczajową osadzoną w czasach współczesnych. Trzydziestoletnia Aleksan...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
Walerka i bohaterki Jastry
Mali bohaterzy to też bohaterzy.
@maciejek7:

"Walerka i bohaterki Jastry" to druga część z serii "Borkowie i kaszubskie przygody" autorstwa Darii Kaszubowskiej. Nie...

Recenzja książki Walerka i bohaterki Jastry
© 2007 - 2024 nakanapie.pl