Człowiek, a nie człowiek recenzja

Dzięki uprzejmości wydawnictwa WasPos dane mi było premierowo przeczytać książkę "Człowiek, a nie człowiek" autorstwa Andrzeja Dudy. Porusza ona trudny temat, jakim jest bezdomność i codzienne wzmaganie się z losem. Losem, który dla Markijana Sowy, syna Ukrainki i Polaka, nigdy nie był przychylny. Jak sam twierdzi, jest dziwnym indywiduum, niepasującym do żadnej grupy społecznej ani narodowościowej. Wskutek wielu dziwnych okoliczności musi kolejny raz dostosować się do nowej rzeczywistości. Środowiska, do którego ponownie nie pasuje i osób z otoczenia, które koniec końców stają się dla niego destrukcyjne. Staje się niewinną ofiarą braku pomocy i oporu ze strony innych osób. Oceniany jest stereotypowo-brudny,zarośnięty, więc zapewne jest również pijakiem i niedołęgą życiową. Mało kto dostrzega w nim to,co ważne: wykształcenie, obycie, piękną polszczyznę, wrodzoną urodę. Jak śpiewa Maryla Rodowicz: "Człowiek, człowiek.To brzmi dumnie gdy w trumnie".
Moje odczucia podczas czytania bywały różne. Podobał mi się sposób przedstawienia historii z perspektywy osób związanych pośrednio lub bezpośrednio z tytułowym "Człowiekiem". Na plus uważam również zmianę stylistyki i używanego języka dostosowanego do konkretnego bohatera. Zdziwiła mnie ilość stron: lekko ponad 200 stron zapisane bądź co bądź dużym drukiem z dużą ilością przerw pomiędzy podrozdziałami spowodowała, że książkę "połknęłam" w jeden dzień , sam tekst zaś czytało się płynnie. Jeżeli mogłabym coś zmienić w niej to brakowało mi innych aspektów życia bezdomnego, gdyż wszystko obracało się wokół kilku takich samych utartych schematów 😊. Największym zaskoczeniem jednak było dla mnie zakończenie. Kompletnie nie spodziewałam się takiego obrotu spraw w tak krótkim czasie 😊. Mile widziane również były przemyślenia wewnętrzne bohatera, dzięki którym możemy odczuć, jakie mamy szczęście żyjąc w lepszych lub gorszych warunkach, jednak zawsze z jakimś dachem nad głową. Na pewno warto zaznajomić się z tą pozycją, aby wyrobić swoje własne zdanie 😊