Cztery siostry 1925-1945. Zakładnicy wolności recenzja

Cztery siostry

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @Morella ·3 minuty
2021-08-31
1 komentarz
5 Polubień
Serdecznie dziękuję serwisowi nakanapie.pl oraz Wydawnictwu Bellona za udostępnienie egzemplarza recenzenckiego.



„Cztery siostry” to drugi tom sagi rodzinnej z serii „Zakładnicy wolności”. Nina Majewska-Brown opisuje w nim dalsze losy rodziny Zabierzyńskich: Florentyny, Konstantego i ich czterech córek. Właściwie cała uwaga została skierowana na owe młode kobiety, które w trudnych, wojennych czasach wchodziły w pełnoletność i poznawały na własnej skórze wszelakie aspekty dorosłego życia.
Najstarsza Wiktoria wyjeżdża z mężem na Wołyń, gdzie po kilku szczęśliwych chwilach, przeżywa ogromną, życiową tragedię. Marysia wyprowadza się do pobliskiego, mężowskiego majątku a Zofia zupełnie niespodziewanie zakochuje się w niemieckim gestapowcu. Najmłodsza, bezgranicznie rozpieszczona Wanda, gra wszystkim na nerwach i staje się coraz większym utrapieniem dla rodziców. Wszystko to dzieje się w momencie wybuchu najstraszliwszej wojny w dziejach. Rodzina Zabierzyńskich jest bardzo blisko wszystkich wydarzeń i boleśnie odczuwa trudy wojennego życia.


Muszę przyznać, że pod względem informacji historycznych, „Cztery siostry” to prawdziwy majstersztyk. W książce znajdujemy mnóstwo dokumentów, fotografii i innych dowodów na to, że opisywane wydarzenia i osoby są prawdziwe. Autorka bardzo przyjemnie połączyła lekki, dobry styl i ogrom nowin o wydarzeniach, które rozegrały się na terenie Wielkopolski. To niewątpliwie wielki plus tej książki, warto bowiem wiedzieć, jak to wtedy było i jak nasi rodacy dążyli do wyzwolenia kraju.
Brakowało mi jednak w fabule większej obecności bohaterów, szczególnie tytułowych czterech sióstr. Nie poczułam niestety żadnej więzi z tymi dziewczynami, ponieważ zwyczajnie jest o nich za mało w książce. Chciałabym dowiedzieć się więcej, jak wyglądało życie Wiktorii na Wołyniu, Marysi w mężowskim majątku czy choćby wczuć się w sytuację zakazanej miłości Zosi i Lucasa. Florentyna stała się właściwie nośnikiem informacji historycznych. Jej oczami i myślami dowiedziałam się o całej sytuacji politycznej. Osobistych refleksji nie było wiele, choć akurat w tym przypadku nie odczułam wielkiego ich braku. Pani Seweryna jak zwykle utrzymała poziom klasycznej teściowej z piekła rodem i jej osoba skutecznie podnosiła mi ciśnienie, bo poziom jej złośliwości i niedostosowania życiowego był niemożliwy do wytrzymania.
Interesująco za to rozwinęła się postać Klary. Tutaj przeżyłam niemałe zaskoczenie i bardzo podoba mi się to, że watek krnąbrnej kucharki został w ten sposób poprowadzony.
W ogólnej ocenie uważam, że „Cztery siostry” to naprawdę dobra książka i polecam ją każdemu, kto lubi powieści historyczno-obyczajowe.


Muszę jednak zwrócić uwagę na duży błąd edytorski, który niestety zauważyłam. Otóż w krótkim opisie fabuły, zamieszczonym na tylnej okładce książki, zostały pomylone imiona bohaterek. Źle przypisano wydarzenia do danej postaci. To nie Wiktoria zamieszkała w sąsiednim majątku a Maria. To nie Marysia zakochała się w gestapowcu a Zośka. Bliźniaczki nie wyjechały nigdzie w celu zawojowania świata, a najmłodsza Wanda do końca książki była rozkapryszonym podlotkiem. W fabule nie przeczytałam ani słowa o jej uczuciach względem komunistycznego służbisty. Jest to spojler, który szczerze mówiąc, bardzo mi nie pasuje. Lubię być jednak zaskoczona tym, co może wydarzyć się w kolejnym tomie. Również podczas czytania książki wkradł się błąd i pomylono osoby sióstr z przypisanymi im wydarzeniami. Wracałam do tej kwestii kilka razy i niestety, za każdym razem dochodziłam do wniosku, że to ewidentnie błąd. Szkoda, bo taka pomyłka położyła się niestety cieniem na odbiorze drugiego tomu.
Sumując jednak plusy i minusy „Czterech sióstr”, plusy zdecydowanie przeważają i uważam, że jest to dobra lektura, warta polecenia. Wystawiam ocenę 7/10 i polecam każdemu. Czekam z niecierpliwością na tom trzeci.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-25
× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Cztery siostry 1925-1945. Zakładnicy wolności
Cztery siostry 1925-1945. Zakładnicy wolności
Nina Majewska-Brown
7.5/10
Cykl: Zakładnicy wolności, tom 2

Florentyna i Konstanty Zabierzyńscy dopiero co poznali, czym jest wolność i jak to jest mieszkać w niepodległej ojczyźnie, a już nad ich głowami zbierają się czarne chmury zapowiadające kolejną wojnę...

Komentarze
@kasiarz1983
@kasiarz1983 · ponad 2 lata temu
Zauważyłam ten sam błąd.Zastanawiałam się,czy czasem nie pominęłam jakiegoś rozdziału. A może wątek z komunistycznym ukachanym jednej z córek pojawi się dopiero w trzeciej części? Jestem ciekawa.
× 1
@Morella
@Morella · ponad 2 lata temu
Cieszę się, że też zwróciłaś na to uwagę. To dowodzi, że nie jest to jakiś zawoalowany trik, którego ja nie zrozumiałam. Canis Luna również zwróciła uwagę na te błędy zatem musi być to błąd edytorski. Smutne to trochę bo pokazuje to, że książki nie są czytane przed wydaniem...a przecież prawdziwy miłośnik czytania chciałby mieć taką pracę :D
× 1
Cztery siostry 1925-1945. Zakładnicy wolności
Cztery siostry 1925-1945. Zakładnicy wolności
Nina Majewska-Brown
7.5/10
Cykl: Zakładnicy wolności, tom 2
Florentyna i Konstanty Zabierzyńscy dopiero co poznali, czym jest wolność i jak to jest mieszkać w niepodległej ojczyźnie, a już nad ich głowami zbierają się czarne chmury zapowiadające kolejną wojnę...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak to jest, dopiero co doświadczyć niepodległej i wolnej ojczyzny, a już nad sobą mieć wiszącą w powietrzu groźbę kolejnej wojny światowej? Możemy doświadczyć tego z bohaterami drugiej części rodzin...

@MargaritaCzyta @MargaritaCzyta

Drugi tom z serii Zakładnicy wolności wciągnął mnie już od pierwszych stron. Córki Florentyny i Konstantego są już panienkami na wydaniu. Każdej marzy się wielka miłość a najbardziej najmłodszej ...

@mrsbookbook @mrsbookbook

Pozostałe recenzje @Morella

A gdy znów się spotkamy
A gdy znów się spotkamy

Kristin Harmel kolejny raz udowodniła, że potrafi tworzyć powieści na najwyższym poziomie. Bez wahania, ale z całkowitą pewnością sięgnęłam po najnowszą powieść autorki,...

Recenzja książki A gdy znów się spotkamy
Charlotta
W poszukiwaniu pana Darcy'ego?

"Imperium Jedwabiu: Charlotta" to powieść, która przyciągnęła mnie od samego tytułu. Skojarzenie słów "imperium" i "jedwab" niesie za sobą obietnicę historii pełnej boga...

Recenzja książki Charlotta

Nowe recenzje

Projekt: miłość
Projekt: miłość
@feyra.rhys:

Ostatnio mam wrażenie, że otacza mnie albo sama śmierć albo śmiertelne choroby. Zaczęło się od pogrzebu i teraz cały cz...

Recenzja książki Projekt: miłość
Twój na zawsze
Briana i Jakob
@Kantorek90:

Twórczość Abby Jimenez miałam okazję poznać w zeszłym roku przy okazji czytania pierwsze części serii "Part of Your Wor...

Recenzja książki Twój na zawsze
Distraction
„Witamy w klubie motocyklowym Black Moon!”
@zaczytana.a...:

W powieści "Distraction" autorstwa Kingi Litkowiec czytelnik zostaje zaproszony do fascynującego świata Caroline Forest...

Recenzja książki Distraction
© 2007 - 2024 nakanapie.pl