„Nie ma nic trudniejszego niż akceptowanie samego siebie”.
Max Frisch nie należy do typowych pisarzy powieści. Ten szwajcarski pisarz i dramaturg był synem architekta, ale zaczął studiować germanistykę na uniwersytecie w Zurychu. Przerwał je po śmierci ojca i aby utrzymać siebie i matkę zajął się publicystyką. Dopiero w wieku trzydziestu lat ukończył tak jak ojciec architekturę. Pracował, jako architekt i nawet otworzył własne biuro architektoniczne. Jednocześnie pisał dramaty, które z powodzeniem wystawiane były w teatrach. W wieku czterdziestu trzech lat napisał swoją pierwszą powieść „Stiller”, a rok później ostatecznie zamknął swoje biuro architektoniczne i odtąd zajmował się wyłącznie twórczością literacką. Nie należy do pisarzy łatwych w odbiorze, koncentruje się na dylematach współczesnego mu człowieka w społeczeństwie, nie zawsze godzącego się z tym, kim jest. Taką powieścią jest „Stiller”.
Na granicy Szwajcarskiej zostaje zatrzymany James Larkin White, Niemiec posiadający amerykański paszport. Celnicy twierdzą, że jest poszukiwanym od sześciu lat Anatolem Ludwikiem Stillerem, obywatelem Szwajcarii, dość znanym rzeźbiarzem. Ponieważ mężczyzna cały czas zaprzecza, zostaje umieszczony w więzieniu i do sprawy przydzieleni są obrońca i prokurator. Zostaje skonfrontowany z różnymi ludźmi, którzy potwierdzają, że ten człowiek jest Stillerem. Przyjeżdża żona Stillera, Julika Stiller-Tschudy i też potwierdza jego tożsamość. Dzięki niej może opuszczać na pewien czas więzienie i spędzać z nią czas. Dostaje też zeszyt, w którym ma opisać ostatnie sześć lat swojego życia. Zeszyty te, bo zapisał ich parę, stanowią pierwszą część książki. Druga to relacja prokuratora już po opuszczeniu przez Stillera więzienia. W zeszytach nie tylko pisze o ostatnich sześciu latach, ale też relacjonuje swoje rozmowy z obrońcą, prokuratorem, Juliką Stiller- Tschudy i kolejne konfrontacje z ludźmi, którzy znali Stilla. Czytamy o niesamowitych przygodach Stillera- Whita w obu Amerykach. Głównie opowiada je strażnikowi Knobelowi. Jednak głównie jest to opowieść o zaginionym Stillerze i jego relacjach z żoną, romansie z Sybillą i różnych innych relacjach. Zastanawiamy się, co wpłynęło na jego naglą decyzję o ucieczce i zmianie tożsamości. Przed czym on ucieka? Czyżby epizod z wojny Domowej w Hiszpanii miał tak duży wpływ na całe jego życie? Czy zmieniając tożsamość, można uciec od przeszłości i od tego jak cię ludzie postrzegają?
„Dopóki człowiek nie akceptuje siebie samego, dopóki będzie odczuwał strach, że otaczający go świat albo go nie zrozumie, albo zrozumie fałszywie; zbyt ważną jest dla niego sprawą, jak my go widzimy, i właśnie pod wpływem niemądrego strachu, że będzie przez nas zmuszony do fałszywej roli, automatycznie czyni z nas ludzi niemądrych.”
Autor nie skupia się wyłącznie na jednostce, ale też na relacjach interpersonalnych, na relacjach małżeńskich. Opisuje związek Stillera z Juliką od ich poznania, aż do śmierci jednego z nich. Dziwny to związek, gdzie każde z nich zamknięte jest, skupione na sobie i brak jest komunikacji, a jednak trwają przy sobie, tocząc osobne życie. Zagadką dla mnie jest Julika, tancerka baletu, ale o jej przeszłości mało wiemy i dlaczego poślubiła Sillera. Dziwne dla mnie było jej zachowanie. Stiller zdradzał ją, a później uciekł od niej, gdy była ciężko chora. Jednak ona po tych sześciu latach wraca do niego i dalej chce być w tym dziwnym związku. Dla mnie Julika jest jak bluszcz, który pragnie opleść się na dębie, ale Stiller nie jest dębem, raczej osiką. Drugi związek jest bardziej burzliwy, jest to małżeństwo Prokuratora z Sibillą. Prokurator, który pragnie związku otwartego, opartego na równouprawnieniu w sprawach seksu. Co się jednak dzieje, gdy dowiaduje się o romansie żony ze Sillerem? Ciekawe kogo autor obarcza odpowiedzialnością za trwałość związku małżeńskiego?
'' A mieć własne myśli, mój Boże , w naszym stuleciu jest już rzadkością znalezienie kogoś , kto nie byłby plagiatem jakiegoś określonego profilu ''
Najmniej mnie interesujące były rozmowy Stillera z Obrońcą, gdzie głównie krytykuje społeczeństwo Szwajcarii i ogólnie współczesne społeczeństwo.
Zagłębianie się w meandry ludzkiej psychiki niełatwe jest i nieproste i taka jest ta powieść. Książka jest rodzajem eksperymentu filozoficznego. Czy można zmieniając tożsamość, uciec od siebie i własnej przeszłości, czy można stworzyć się od nowa? Jak trudne jest zaakceptowanie samego siebie, tym kim się jest.