Mali złodzieje recenzja

Dawno, dawno temu...

Autor: @etylomorfinka ·2 minuty
2024-08-21
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
~Mali złodzieje kradną złoto, a wielcy kradną królestwa, lecz tylko jedni z nich idą na szubienicę~

Chciwość ma zawszę swoją cenę. Nawet mając Śmierć i Fortunę po swojej stronie, Vanja nie zdołała ustrzec się przed złością i klątwą z rąk bogini. By się od tego uwolnić, musi zadośćuczynić za wszystkie krzywdy, które wyrządziła. Jednak nie będzie to takie proste, jak mogłoby się wydawać. Komu może ufać, a kto tylko czyha by ją pojmać i oszukać?

~Mam na imię Vanja. A to jest opowieść o tym, jak zostałam schwytana.~

Na początku tej recenzji chciałabym podkreślić złożoność fabuły, jej wielowątkowość. Autorce często udawało się mnie przechytrzyć i zaskoczyć. Ma to w sobie zalety, jak i wady. Przez ilość tych wątków łatwo było się w tym wszystkim zagubić. Nie do końca polubiłam się ze stylem pisarskim autorki. Z jednej strony ta baśniowość była świetna i rozdziały utrzymane w tym klimacie naprawdę mi się podobały. Z drugiej strony wkradał się tu mały chaos, co mogłoby zniechęcić do dalszego czytania i wprowadzało taki nieprzyjemny mętlik w głowie. Pomimo tego początkowego przytłoczenia, historia naprawdę wciąga i każdy kolejny rozdział czytałam z zapartym tchem. Nie potrafiłam się oderwać, bo chciałam wiedzieć jak bohaterzy poradzą sobie z kolejnymi przeciwnościami losu.

Dużym plusem jest słowniczek, który znajduje się na samym końcu książki. Był dla mnie wybawieniem, ponieważ wiele słów zostało zostawionych w oryginale, co też wprowadzało trochę chaosu i przytłoczenia. Jednak są dwie strony medalu- takie “obce” słówka dodawały niepowtarzalnego klimatu tej opowieści.

Bohaterowie zostali świetnie wykreowani, uwielbiam Vanję oraz Ragne. Pierwsza z nich to naprawdę silna, twarda dziewczyna, która wiele przeszła w swoim krótkim siedemnastoletnim życiu. Podobało mi się kiedy padło określenie, że trudno przypiąć jej łatkę dobrej lub złej osoby. Miała swoje powody, by zachowywać się tak, a nie inaczej. Dodatkowo nie brak jej humoru i zabawnych żarcików na rozładowanie napięcia.

~Do dziewczyn takich jak ja, ani ładnych z twarzy, ani słodkich z usposobienia, nikt się nie zaleca. Po prostu wykorzystuje się je dla zabicia czasu.~

Wątek romantyczny jest na drugim planie, nie kradnie całego show. Jednak pod koniec już lekko wysuwa się na prowadzenie, ale cała historia nie skupia się tylko na nim.

~Czasami, Vanju, uważam cię za znacznie lepszą osobę, niż sama przyznajesz.~

Ta historia ma coś w sobie, oprócz przyjemnej fasady niesie ze sobą głębsze przesłanie, drugie dno. To nie tylko historia o pokonywaniu zła. Mamy tu do czynienia z walką o przeżycie w świecie nieprzyjaciół, o podziale na kasty- biednych i bogatych. To jak traktowana była Vanja naprawdę łamało mi serce. Jest to historia o przywdziewaniu różnych masek i zagubieniu własnego “ja”.

Zakończenie było ciekawe i przyjemne, nie zostawiło mnie jednak z takim “kacem”, gdzie rozmyślałabym jak potoczą się dalsze losy bohaterów. Było w porządku, takie poprawne, ale nie porywające.

Fajnym aspektem jest nawiązanie do baśni “Gęsiareczka”, którą polecam wam dodatkowo sobie przeczytać, jest króciutka. Nie znałam wcześniej tej opowieści, a dowiedziałam się o tym z jednej z zagranicznych recenzji z Goodreads.

Książka na pewno jest przyjemnym powiewem świeżości na rynku fantastyki i polecam wam po nią sięgnąć.

Współpraca reklamowa z Wydawnictwem Moondrive.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-08-21
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mali złodzieje
Mali złodzieje
Margaret Owen
8/10
Cykl: Mali złodzieje, tom 1

„Mali złodzieje kradną złoto, a wielcy kradną królestwa, lecz tylko jedni z nich idą na szubienicę”. Dawno, dawno temu służąca zdradziła swoją panią i odebrała jej twarz. Zamieszkała w pełnym prze...

Komentarze
Mali złodzieje
Mali złodzieje
Margaret Owen
8/10
Cykl: Mali złodzieje, tom 1
„Mali złodzieje kradną złoto, a wielcy kradną królestwa, lecz tylko jedni z nich idą na szubienicę”. Dawno, dawno temu służąca zdradziła swoją panią i odebrała jej twarz. Zamieszkała w pełnym prze...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Mali złodzieje kradną złoto, a wielcy kradną królestwa, lecz tylko jedni z nich idą na szubienicę." "Mali złodzieje" autorstwa Margaret Owen to pierwsza książka autorki na jaką dałam się skusić. Ks...

@agnban9 @agnban9

Dawno, dawno temu żyły dwie dziewczyny: księżniczka i pokojówka. Jedna spała w wygodnym łożu, a druga na sienniku. Jedna nosiła suknie szyte na miarę, a druga stary fartuszek z którego wyrosła kilka ...

@wybrednabooktok @wybrednabooktok

Pozostałe recenzje @etylomorfinka

I wanna fall. Bright Side
Schematyczna, chaotyczna i nudna

Lea Shelton wyjeżdża na studia do Nowego Orleanu. Towarzyszą jej brat bliźniak i najlepsza przyjaciółka. Dziewczyna ma nadzieję uwolnić się od surowej i nadopiekuńczej m...

Recenzja książki I wanna fall. Bright Side
Krucjata
Świetna polska fantastyka

Witajcie w świecie aniołów i demonów. Sharleen w ramach kary została skazana na krucjatę- za zbrodnie, których nie popełniła. Postanawia za wszelką cenę udowodnić swo...

Recenzja książki Krucjata

Nowe recenzje

Ta jedna noc
Ta jedna noc...
@ewelina.czyta:

Przyznać muszę, że ta historia mnie zaskoczyła, obawiałam się tego co może się zadziać na zaledwie stu trzydziestu stro...

Recenzja książki Ta jedna noc
Niebieski ogród
Tajemniczy dom, ogród w odcieniach błękitu i pi...
@ksiazkiagi:

W pewnym cichym i spokojnym miasteczku któregoś dnia umiera najstarszy mieszkaniec. Mężczyzna był uważany za dziwaka, n...

Recenzja książki Niebieski ogród
Już nikt mnie nie skrzywdzi
Już nikt mnie nie skrzywdzi
@mrsbookbook:

Maks Hajder jest licealistą, podczas rodzinnej kłótni wpada w trans i zabija nożem domowników, jedynie jego młodszy bra...

Recenzja książki Już nikt mnie nie skrzywdzi
© 2007 - 2024 nakanapie.pl