Mężczyzna na dnie recenzja

DETEKTYW ASTROLOG

Autor: @Rudolfina ·2 minuty
2023-11-30
8 komentarzy
28 Polubień
Tę książkę najbardziej docenią osoby cierpiące na chronicznie zawyżone poczucie odpowiedzialności.

Taka sytuacja. Siedmioletni chłopiec spada ze schodów i umiera. To ewidentnie nieszczęśliwy wypadek. Za jego przypadkową śmierć czują się jednak odpowiedzialni: siostra, która odruchowo go popchnęła (niespodziewanie ją połaskotał), macocha, która zamiast pilnować w tym czasie dzieci spotykała się z przyjacielem (dzieci spały, gdy wychodziła, więc jej wina nie jest ewidentna) i ojciec, który nie wrócił na czas do domu, bo uprawiał seks z sekretarką (gdyby przyszedł wcześniej i tak by nic nie pomógł). I wyobraźcie sobie, że oni wszyscy są podejrzani, tylko w sprawie zupełnie innej śmierci.

Do tego grona dołącza jeszcze kilku innych podejrzanych, z których każdy ma poważny motyw. Autorka prowadzi wszystkie wątki niezwykle klarownie i perfekcyjnie podrzuca fałszywe tropy. Czytelnik dostaje możliwość samodzielnego prowadzenia śledztwa, ale mimo tego, że czasami otrzymuje dużo więcej wskazówek, niż detektyw, broń Boże nie podaje mu się wszystkiego na tacy. Szare komórki muszą pracować. Już, już wydaje się, że sprawa będzie wyjaśniona, a tu nie. To była kolejna zmyła. I tak jest do samego końca. Uwielbiam takie gry autora z czytelnikiem; układać te klocki potrafią tylko prawdziwi mistrzowie.

Iva Procházková doskonale kreuje wyraziste postaci bohaterów, warstwa obyczajowa jest bezbłędna, detektyw budzi sympatię (tak, jemu też nieobce jest chronicznie zawyżone poczucie odpowiedzialności). Podinspektora Holinę lubię jeszcze z tego powodu, że docenia astrologię i wierzy w horoskopy. W moim świecie, w którym odrzucam wszystko pozbawione logiki, wierzę, że jeśli nawet dziś czegoś nie pojmujemy, kiedyś da się to wyjaśnić rozumem. Związek naszego życia z datą i miejscem urodzenia jest elementem z pogranicza wiedzy i ezoteryki, który akceptuję, bo liczę na to, że może już niedługo dowiemy się, dlaczego tak jest.

Kartki „Mężczyzny na dnie” przewracają się same. Nie zniechęcajcie się lekko zwolnionym tempem trzech pierwszych rozdziałów; wszystko jest po coś.

Niedawno zachwycałam się inną czeską autorką kryminałów - Michaelą Klevisovą, wylewając żale, że wydano w Polsce tylko dwie jej książki. Klevisová była bardzo dobra, Procházková jest doskonała. Po polsku możemy przeczytać tylko trzy jej powieści kryminalne i dwie książki dla dzieci. No dobrze, sprawdziłam, niewiele więcej napisała. Zajmowała się również innymi gatunkami: scenariuszami filmowymi i sztukami teatralnymi. Dzisiaj jest już w takim wieku, że ma prawo odpoczywać.

To bardzo ciekawa postać: córka Jana Procházki, jednego z liderów opozycji w czasach Praskiej Wiosny. Nie pozwolono jej studiować, więc pracowała jako sprzątaczka i kucharka. Nie mogła liczyć na publikację książek, a jej sztuki teatralne pozwalano wystawiać jedynie w niszowych teatrach na prowincji. Wyemigrowała z rodziną do Austrii w 1985 roku, a w 1995 roku wróciła do Czech.

Bardzo się cieszę, że odkryłam tę autorkę i natychmiast się w wami mą radością dzielę. Czytajcie Procházkovą i też się radujcie!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-30
× 28 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Mężczyzna na dnie
2 wydania
Mężczyzna na dnie
Iva Procházková
7.7/10
Cykl: Marián Holina, tom 1
Seria: Czeskie krymi

Na dnie jeziora zostaje znalezione ciało policjanta. Kto stoi za jego śmiercią? I czy zbrodnia może mieć związek ze znakiem zodiaku? Podinspektor Marián Holina ma słabość do rogalików, którym wystawia...

Komentarze
@atypowy
@atypowy · 12 miesięcy temu
aj. trafia na listę. dziękuję
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · 12 miesięcy temu
To jest najwyższa, kryminalna półka. Moim zdaniem 😉
× 3
@Betsy59
@Betsy59 · 12 miesięcy temu
Widać warto czytać czeskie autorki kryminałów. Też zapisuję do "chcę przeczytać":)
× 2
@almos
@almos · 12 miesięcy temu
Dzięki za rekomendację, mam trzy książki Procházkovej - będzie co czytać!
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · 12 miesięcy temu
Ja już jestem w połowie drugiej. Trzyma poziom.
× 2
@gala26
@gala26 · 12 miesięcy temu
Takie kryminały to ja lubię. Dziękuję, że zwróciłaś na niego moją uwagę.
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · 12 miesięcy temu
Warto😊
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 12 miesięcy temu
Jako fanka Klevisovej - zapisuję. Dzięki! Czekam na kolejne perełki. 🙂
× 2
@Rudolfina
@Rudolfina · 12 miesięcy temu
Tu jest nawet o jedno oczko wyżej 😊
× 1
@Antytoksyna
@Antytoksyna · 12 miesięcy temu
Przeczytałam! Ależ to dobre :)
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · 12 miesięcy temu

Cieszę się 😊
× 1
@MLB
@MLB · 12 miesięcy temu
Czeskie krymi jest ekstra! Zostały mi jeszcze 3 - oszczędzam na deser:)
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · 12 miesięcy temu
Ja też na tę trzecią muszę sobie zasłużyć 😉
× 1
@oliwa
@oliwa · 12 miesięcy temu
Już u mnie czeka na swoją kolej;)
× 1
@jorja
@jorja · 12 miesięcy temu
Książka fantastyczna!
× 1
@Rudolfina
@Rudolfina · 12 miesięcy temu
Ano 😊
× 1
Mężczyzna na dnie
2 wydania
Mężczyzna na dnie
Iva Procházková
7.7/10
Cykl: Marián Holina, tom 1
Seria: Czeskie krymi
Na dnie jeziora zostaje znalezione ciało policjanta. Kto stoi za jego śmiercią? I czy zbrodnia może mieć związek ze znakiem zodiaku? Podinspektor Marián Holina ma słabość do rogalików, którym wystawia...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Głównym bohaterem jest policjant w stopniu majora Marián Holina. Policjant jest równie sympatyczny co specyficzny. W prowadzonych śledztwach polega bardziej na swojej intuicji i niekonwencjonalnych m...

@jorja @jorja

Co łączy astropsychologię, hortensję, upadek ze schodów i Salmę Hayek? Bardzo dobry czeski kryminał. To moje drugie spotkanie z czeską literaturą i znowu udane. Na dnie jeziora w kamieniołomie zost...

@pod_lasem_czytane @pod_lasem_czytane

Pozostałe recenzje @Rudolfina

Łyżeczka
„PRZECZYTAJ, ZANIM ZABIJESZ SWOJĄ MATKĘ” *

Długo broniłam się przed tą książką. Izabela Szylko ani razu nie zawiodła mojego zaufania, więc nie miałam obaw, że powieść będzie słaba. Obawiałam się tematu. Nie lubię...

Recenzja książki Łyżeczka
Blady świt
KAŻDEMU BĘDZIE DANE TO, W CO WIERZY

Bardzo żałuję, że Grzegorzowi Dziedzicowi się nie udało. Skąd ten śmiały wniosek? „Blady świt” miał premierę cztery tygodnie temu, a na największym portalu czytelniczym ...

Recenzja książki Blady świt

Nowe recenzje

Bliska sobie
Niby nic, a jednak
@phd.joanna:

Po pierwsze, w tej książce autorka jest zdecydowanie dojrzalsza w słowie niż w swojej poprzedniej Zaopiekowanej mamie. ...

Recenzja książki Bliska sobie
Morderstwo w Orient Expressie
Sprawiedliwość wymierzona po latach
@karolak.iwona1:

Uwielbiam klasyczne kryminały Agathy Christie. "Morderstwo w Orient Expressie" to kolejny przykład znakomitego, lekkieg...

Recenzja książki Morderstwo w Orient Expressie
Zeznanie
Czy ręka sprawiedliwości jest odpowiednio długa?
@malgosialegn:

Cóż, i tym razem, Grisham zabrał nas w odmęty wymiaru sprawiedliwości. Klimaty mroczne i niespokojne, skażone nieprawoś...

Recenzja książki Zeznanie