Zaklęty Las recenzja

Dla tych, co się NIE lubią bać 🙂

Autor: @Estera ·3 minuty
2023-06-30
Skomentuj
1 Polubienie
Czy są tu grzeczne dzieci? Takie w wieku 5-9 lat? I takie, które nie lubią się bać? Mam tu idealną lekturę dla takich wrażliwców, którzy nie lubią strasznych książek. Ja mam w domu takiego, któremu przeczytano "Ronję, córkę zbójnika", gdy miał 4 lata. Trzy razy. I który jako 9-latek przeczytał "Harry'ego Pottera". Całego. Ale mam też takiego 7-latka, dla którego "Ronja" to nadal zbyt straszna lektura. I temu właśnie Jaśkowi przeczytałam 2/3 "Zaklętego lasu". Resztę przeczytał sam, bo już się nie mógł doczekać. To chyba najlepsza rekomendacja, bo to jego pierwsza poważna lektura, nad którą siedział 3 godziny bez przerwy.

"Zaklęty las" to urocza książka, przy której dorośli bawią się równie dobrze jak dzieci. Jest to kolejna książka z klasyki literatury wydana w Polsce, tym razem przez wydawnictwo Znak Emotikon. Pięknie wydana książka, choć ilustracje akurat nie są w moim guście. Wydane zostały też dwie kolejne części serii - "Niebosiężne Drzewo" i "Mieszkańcy Niebosiężnego Drzewa".

Enid Blyton to autorka znana angielskim dzieciom od dawna, bardzo się cieszę, że i polskie maluchy mogą się zapoznać z jej twórczością. Jest to literatura inspirowana baśniami i ludowymi opowieściami, jednak nie ma w niej typowej dla baśni grozy. Od razu wiemy, że przygody bohaterów skończą się dobrze. Nie musimy się o nich bać, choć zdarza im się wpaść w kłopoty.

A cóż to za bohaterowie? Troje dzieci, Joe, Frannie i Beth przeprowadza się wraz z rodzicami z Londynu na wieś. Co w tym niezwykłego, zapytacie? Otóż właściwie to nic, magia się dopiero zacznie. Ale dla mnie zupełnie niezwykłe były też te dzieci, bo dom był biedny i musiały pomagać rodzicom, a mimo to były radosne, szczęśliwe i posłuszne. Mam wrażenie (takie niepopularne), że tak się skupiamy na prawach dziecka i dbaniu o jego dobrostan, że zapominamy o tym, iż to dziecko kiedyś będzie dorosłe i będzie się musiało odnaleźć w świecie przede wszystkim obowiązków. Takie książki jak "Zaklęty las" przypominają o tym, że od dzieci powinno się wymagać na miarę ich możliwości, równocześnie nie zapominając o czasie na zabawę i przyjemności.

No, ale gdzie ta magia? Już odpowiadam. Na wsi dzieci mieszkają na skraju lasu. Ale nie takiego zwykłego. Ten las jest nadzwyczajny - zaklęty. Gdy dzieci idą go zwiedzić, czują pewien niepokój. I od razu spotykają niezwykłych mieszkańców - elfy (choć dla mnie są one bliższe naszym krasnoludkom). Historia tak się potoczyła, że dzieci od razu zyskują ich sympatię i zaufanie. To jednak dopiero początek ich przygód. W lesie rośnie bowiem magiczne Niebosiężne Drzewo. Mieszkają w nim jeszcze bardziej niezwykłe postaci - wróżka Puszka, pan Księżyc, pan Jakiśtam czy Madame Piorę (moim zdaniem z akcentem na "ę", tak po francusku😉).

Ponad drzewem krążą zaś różne magiczne krainy, do których można wejść, jednak należy uważać, bo jak się kraina przesunie, to nie można wrócić na ziemię. Nasi bohaterowie trafiają więc do pana Rondella, krainy Proszę Bardzo czy do Wirującej Krainy. I do kilku innych też. Przeżywają tam niezwykłe, zupełnie zwariowane przygody i zwykle pakują się tam w kłopoty, ale zawsze mogą liczyć na pomoc mieszkańców Niebosiężnego Drzewa, Złotowłosej, Niedźwiadków czy elfów.

"Zaklęty las" to urocza, baśniowa lektura, która przypomina mi trochę wesołe miasteczko. Jest równie kolorowo, a od zmieniających się atrakcji-krain można dostać zawrotu głowy. Mimo to świat ten nie jest przesadzony, moim zdaniem jest idealnie skrojony na miarę młodego czytelnika, który, czytając, wkracza w świat wyobraźni i przy okazji uczy się właściwych postaw - wdzięczności, odpowiedzialności i dotrzymywania słowa. Takie książki lubię najbardziej!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-06-30
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zaklęty Las
Zaklęty Las
Enid Blyton
8.4/10
Cykl: Zaklęty Las, tom 1

Zaklęty Las to najniezwyklejszy las na świecie. Drzewa szumią tam magiczne zaklęcia, na muchomorach ucztują elfy, ale najbardziej niesamowite jest w nim… Niebosiężne Drzewo. Trójka rodzeństwa, Frann...

Komentarze
Zaklęty Las
Zaklęty Las
Enid Blyton
8.4/10
Cykl: Zaklęty Las, tom 1
Zaklęty Las to najniezwyklejszy las na świecie. Drzewa szumią tam magiczne zaklęcia, na muchomorach ucztują elfy, ale najbardziej niesamowite jest w nim… Niebosiężne Drzewo. Trójka rodzeństwa, Frann...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Sięgacie czasem po typową lekturę przeznaczoną konkretnie dla dzieci? Przyznam szczerze, że mnie się zdarza. A dlaczego? Ponieważ te książeczki są takie piękne, proste, łatwe i pomagają się z lekka r...

@Anna_Szymczak @Anna_Szymczak

Wyobraźcie sobie, że za murami naszych domów kryje się zaczarowany las, w którym czeka wiele przygód. Niektóre zabawne, inne niebezpieczne, ale każda prowadzi do pięknych przyjaźni i kreowania wyjątk...

@posrodkwiatowicieni @posrodkwiatowicieni

Pozostałe recenzje @Estera

Ulica milczenia
W zimowym mroku

Co prawda u nas jesiennie, a w książce zimowo, ale klimat podobny - ciemny i nostalgiczny. Jako typowa jesieniara, która podczas upałów marzy o zimowym chłodzie, a jak j...

Recenzja książki Ulica milczenia
Między ustami a brzegiem pucharu
Między nim a nią może być tylko miłość

Czy ktoś ma ochotę na uroczą, bezpiecznie przewidywalną, ale napisaną z brawurowym rozmachem historię miłosną? Oto jest - „Między ustami a brzegiem pucharu”. Schematyczn...

Recenzja książki Między ustami a brzegiem pucharu

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka