Domek z kart recenzja

Domek z kart

Autor: @gdzie_ja_tam_ksiazka ·1 minuta
2024-02-16
Skomentuj
2 Polubienia
"Swoją drogą, odnoszę wrażenie, że wszyscy mamy obsesję na punkcie kobiecej intuicji. Tymczasem tu chodzi bardziej o to, że kobiety lepiej niż mężczyźni dostrzegają różne wzorce. Weźmy na przykład tkaniny. Od wieków kobiety były tkaczkami. Potrafiły zobaczyć wzory i łączyć je ze sobą tworząc piękne rzeczy. I to właśnie robimy, przędziemy nasze życie. Staramy się zobaczyć, dokąd zaprowadzą nas poszczególne wątki."
"Domek z kart" przyciąga wzrok dzięki pięknej oprawie. Okładka aż prosi się, by wziąć książkę w ręce i zachwycać się jej dopieszczeniem. Dopieszczona jest także fabuła książki, choć już na wstępie muszę przyznać, że momentami pewnych informacji było za dużo.
Główna bohaterka, Ann, zaczyna nowy rozdział w życiu. Przyjeżdża do Nowego Jorku do pracy. Trafia do The Cloisters, którego mury i ludzie w nim pracujący odmienią życie Ann. Kustosz muzeum jest zafiksowany na punkcie tarota i przepowiadania przyszłości. Dziewczyna zostaje wplątana w grę, która mocno nadwyręża zaufanie do jej współpracowników.
"Domek z kart" to ciekawe połączenie thrillera z kryminałem, choć w dość lekkiej odsłonie. Poznaje się historię Ann i to, co przywiodło ją aż do Nowego Jorku. Nowa praca i znajomi pochłaniają całą jej uwagę. Motyw tarota i przepowiadania przyszłości, mimo iż ciekawy, na dłuższą metę po prostu mnie nudził. Katy Hays dość mocno rozpisała się na temat historii tarota i sztuki, co spowalniało akcję i niestety, ale mnie znużyło. Na szczęście były momenty, gdzie akcja nabierała tempa, ale po pewnym czasie znowu spowalniała.
Autorka również skupiła się na ambicjach człowieka, które doprowadzają do władzy lub upadku. Dotyczy to także toksycznych relacji, które na początku znajomości sprawiają wrażenie czystej przyjaźni. Jednak proces takiej znajomości zatruwa ową relację i może skutkować to przykrymi sytuacjami, nawet niebezpieczeństwem.
Ann została dopuszczona do głosu, dzięki czemu poznaje się jej odczucia względem osób, które stają na jej drodze. Powolnym tempem otwiera się przed czytelnikiem i możecie być pewni, że Was zaskoczy. Niewątpliwie "Domek z kart" to ciekawa propozycja dla czytelnika, który lubi nieszablonowe historie. Może trup nie ściele się tu gęsto, ale też nie każdy pozostanie przy życiu. Nie będzie to książka roku w moim rankingu, ale było to interesujące spotkanie, które na pewno zapamiętam na dłużej.

Moja ocena:

× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Domek z kart
Domek z kart
Katy Hays
7.1/10

Ann Stilwell przybywa do Nowego Jorku w nadziei, że spędzi wakacje, pracując w Metropolitan Museum of Art. Tymczasem zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, muzealnego zespołu klasztorów i og...

Komentarze
Domek z kart
Domek z kart
Katy Hays
7.1/10
Ann Stilwell przybywa do Nowego Jorku w nadziei, że spędzi wakacje, pracując w Metropolitan Museum of Art. Tymczasem zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, muzealnego zespołu klasztorów i og...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ann wyjeżdżając do Nowego Jorku, chciała pracować w Metropolitan Museum of Art, jednak zostaje oddelegowana do oddziału The Cloisters, muzealnego zespołu klasztorów i ogrodów. Tam poznaje kustosza i ...

@papierowa_ksiazka @papierowa_ksiazka

Już samo słowo muzeum, biblioteka, czy historia sztuki to elementy, które przyciągają mnie do lektury. A gdy do tego doda się do odrobinę okultyzmu i intrygi kryminalnej, to już jestem prawie przekon...

@nowika1 @nowika1

Pozostałe recenzje @gdzie_ja_tam_ksi...

Przeklęci
Przeklęci

Jak dobrze było wrócić do serii ECHO! Odkąd przeczytałam "Utraconych" cieszę się na każdy kolejny tom tej serii. Niewątpliwie Marcel Moss jest świetnym autorem, a ECHO ...

Recenzja książki Przeklęci
Imperium kłamstw
Imperium kłamstw

Macie czasami problem z wyrażeniem emocji po przeczytanej książce? Dawno nie miałam takiej zagwostki, aż do teraz. I nie chodzi o negatywne emocje, wręcz przeciwnie! Ksi...

Recenzja książki Imperium kłamstw

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem