Nasze zaginione serca recenzja

Dystopia, która poraża realnością

Autor: @booksbybookaholic ·1 minuta
2023-03-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Po "Nasze zaginione serca" sięgnęłam pełna pozytywnych przeczuć na temat historii, która miała poruszać wiele ważnych zagadnień, skłaniać do refleksji i szokować realnością przedstawianych w tej, bądź co bądź dystopijnej historii, wydarzeń. Czy to ostatecznie otrzymałam?

Akcja książki przenosi nas do Ameryki, w której po Kryzysie został wprowadzony PAKT, na mocy którego w imię dobra i ochrony amerykańskiej tożsamości, zostały zakazane między innymi dzieła autorów pochodzenia azjatyckiego, a dzieci osób, które angażują się w działalność opozycyjną, są im odbierane. Bird śledzi sytuację swoimi dziecięcymi oczami i stara się nie wychlać, zgodnie z zaleceniami ojca do czasu, aż do jego domu nie zostaje dostarczona tajemnicza kartka od dawno zaginionej mamy. Od tego momentu chłopak postanawia ją odnaleźć. W tym celu wyrusza na wyprawę, podczas której pozna mroczne strony systemu.

Tym, co najbardziej uderza w książce, jest jej przekaz. Autorka skupia się tu na innej stronie rasizmu, niż tej najczęściej obecnej w kulturze, czyli wymierzonego w stronę Azjatów. Daje ciekawą perspektywę, która uderza i skłania do wielu refleksji. Świat przedstawiony nie różni się bardzo od naszego, co potęguje cały przekaz. Mam wrażenie, że "Nasze zaginione serca" to książka, która musi dojrzeć w czytelniku. Ja również początkowo nie byłam do niej w pełni przekonana, ale im dalej zagłębiałam się w przekaz opowieści i jej surową formę, tym więcej jej aspektów wyłapywałam i doceniałam.

Tym, co zasługuje na dodatkową uwagę, jest cudownie przedstawiona relacja między matką i synem. Nie jest pozbawiona bólu i trudów, ale jednocześnie nadziei na pojednanie.

Nie da się ukryć, że książka nie trafi do każdego. Akcji jest w niej stosunkowo mało, autorka dużo uwagi poświęca uczuciom bohaterów i opisowi świata, a także przemyśleniom na temat tożsamości. Sprawiło to, że potrzebowała czasu, żeby wkręcić się w historię, pierwsze 100 stron nie sprawiło mi dużej przyjemności, ale potem było już lepiej i zaczęłam czerpać z jej przesłania.

"Nasze zaginione serca" to książka wzruszająca i poruszająca. Myślę, że warto po nią sięgnąć, ale jednocześnie podejść do niej z odpowiednim nastawieniem- nie oczekiwać akcji i plot twistów, a literatury pięknej, ukazującej manipulację ludźmi poprzez strach i uprzedzenia, ale też dobro, które tkwi w wielu.

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Relacja.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Nasze zaginione serca
Nasze zaginione serca
Celeste Ng
7.7/10

Najnowsza powieść autorki „Małych ognisk”. Po straszliwym kryzysie ekonomicznym w USA powstaje represyjny system rządów, w ramach którego władze mogą przesiedlać dzieci dysydentów, szczególnie tych ...

Komentarze
Nasze zaginione serca
Nasze zaginione serca
Celeste Ng
7.7/10
Najnowsza powieść autorki „Małych ognisk”. Po straszliwym kryzysie ekonomicznym w USA powstaje represyjny system rządów, w ramach którego władze mogą przesiedlać dzieci dysydentów, szczególnie tych ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

NASZE ZAGINIONE SERCA Celeste Ng Wydawnictwo Relacja "Nasze zaginione serca" to historia autorstwa amerykańskiej pisarki o chińskich korzeniach Celeste Ng. Wspominam o tym dlatego, że dystopijna pow...

@madbed @madbed

"Nigdzie nie ma tu po niej śladu. Wszędzie tu są jej ślady.” Rząd Stanów Zjednoczonych Ameryki, po trwającym wiele lat kryzysie, podpisuje PAKT. Ustawa, pod pretekstem dbania o bezpieczeństwa obywat...

@recenzja_na_tacy @recenzja_na_tacy

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Godna kontynuacja

„One for sorrow” to młodzieżowy thriller, który okazał się dla mnie bardzo pozytywnym zaskoczeniem. Z nadzieją sięgnęłam więc po kontynuację, która na powrót przeniosła ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Nastrojowy thriller w klimacie dark academia

"One for sorrow" to wznowienie książki, która ukazała się na rynku już kilka lat temu. W tamtym momencie przeszła koło mnie bez echa, nie powodując chęci przeczytania, a...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

Tajemniczy wróg
Tajemniczy wróg - T. L. Swan
@czarno.czer...:

"Gdy jego lo­do­wa­te spoj­rze­nie za­trzy­mu­je się na mnie, prze­ły­kam gulę, która dławi mnie w gar­dle. – Idź do d...

Recenzja książki Tajemniczy wróg
Ktoś inny
Ktoś inny - Liliana Więcek
@czarno.czer...:

"Na siłę to można dupę w spodnie wci­snąć, a nie kogoś uszczę­śli­wiać". "Praw­dzi­wy przy­ja­ciel nie zo­sta­wia cię,...

Recenzja książki Ktoś inny
Zostań moim bohaterem
Zostań moim bohaterem - Linda Kage
@czarno.czer...:

"Mi­łość nie za­czy­na się od po­ca­łun­ków czy seksu, tylko od uczuć". Czy wierzycie w przeznaczenie?  "Zostań moi...

Recenzja książki Zostań moim bohaterem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl