Koło ratunkowe recenzja

Dziwaczka z kapokiem.

Autor: @maciejek7 ·2 minuty
2022-01-16
Skomentuj
22 Polubienia
"Koło ratunkowe" to moim zdaniem bardzo ciekawe połączenie kilku gatunków literackich. Muszę przyznać, że przyciągnęła mnie do siebie jak zwykle okładką. Jestem jak sroka, którą interesują świecidełka, a mnie ładne lub ciekawe okładki. Owszem, to co jest w środku jest bardzo ważne, ale nic nie poradzę na to, że jestem wzrokowcem.
Dodatkowym atutem zachęcającym mnie do wzięcia tej książki w ręce, był opis wydawcy, zacytuję jedno zdanie, które mnie zaintrygowało:

Jak schwytać międzynarodowego oszusta, przezwyciężyć własny strach i spotkać miłość swojego życia?
Prolog zawiera pięknie napisany list, który pozwoli nam zrozumieć dlaczego Zofia wybrała się w trzytygodniowy rejs wycieczkowcem. Ten rejs był również powodem, dla którego zaczęłam czytać książkę. Przypomniałam sobie swoje podróże statkiem, co prawda tylko po Bałtyku, lecz wrażenia podobne.

Zosia mimo tego, że bardzo boi się wody, postanowiła z narzeczonym udać się w rejs aby naprawić psujące się między nimi relacje. Niestety, Mateusz oszukuje dziewczynę i tuż przed odcumowaniem wysiada ze statku nie mówiąc nic przestraszonej dziewczynie. O tym, że narzeczony wysiadł ze statku Zosia dowiaduje się od załogi..., ale Zośka ma charakter, nie poddaje się a wściekłość na Mateusza daje jej siłę aby wytrwać. Wyrzuca zaręczynowy pierścionek za burtę o mało nie wypadając za nią.

Czemu zostawiłeś mnie samą na tym jebanym statku?! Przecież doskonale wiesz, jak bardzo boję się takiej wyprawy. Od dwóch tygodni mam koszmary nocne, wizje, że rozbijamy się o pieprzoną górę lodową, tak samo jak Titanic.
Z opresji ratuje ją czarujący mężczyzna. Od tej pory Zosia na pokład wychodzi tylko w kapoku, co powoduje wiele kąśliwych uwag współpasażerów i załogi. W końcu obsługa statku zabrania jej chodzenia cały czas w kapoku (to jej małe koło ratunkowe). Jednak Zośka znajduje na pokładzie kilka bardzo życzliwych jej osób, co powoduje, że powoli przestaje skupiać się na swojej fobii. Bardzo mi się podobały opisy statku, korytarze, windy, kajuty, restauracje, czułam się tak jakbym chodziła tam z bohaterką, przypominając sobie swój rejs.
Jednak ta książka to nie tylko perypetie miłosne Zosi i rejs wycieczkowcem. Znajdziemy tu również wątek kryminalny, który jest nawet ciekawy, wydawałoby się, że wydarzenia na statku potoczą się w zupełnie innym kierunku, ale nagły zwrot akcji powoduje, że do końca książki nie możemy być pewni tego jak się zakończy fabuła. Nie można się nudzić czytając, zwłaszcza, że nie brakuje tu gorących erotycznych scen, które mogą powodować rumieńce na policzkach.
Zachęcam do czytania w zimowe wieczory pod kocykiem, można sobie wyobrazić wspaniałe wakacje na luksusowym wycieczkowcu.
Polecam.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-01-16
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Koło ratunkowe
Koło ratunkowe
Elisa Rocher
7.6/10

Jak schwytać międzynarodowego oszusta, przezwyciężyć własny strach i spotkać miłość swojego życia? Luksusowy statek wycieczkowy, pełne morze i gorąca atmosfera… Zośka, pomimo panicznego strachu prz...

Komentarze
Koło ratunkowe
Koło ratunkowe
Elisa Rocher
7.6/10
Jak schwytać międzynarodowego oszusta, przezwyciężyć własny strach i spotkać miłość swojego życia? Luksusowy statek wycieczkowy, pełne morze i gorąca atmosfera… Zośka, pomimo panicznego strachu prz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wakacyjny romans na ekskluzywnym statku z przystojnym kapitanem? Kto by nie skorzystał? Zapraszam do przeczytania kilku słów o debiucie polskiej pisarki Elisy Rocher pod tytułem Koło ratunkowe. Wielo...

@Sylwia.B @Sylwia.B

„Wierzę, że Ty będziesz ode mnie lepsza. Że Tobie się to uda. Dlatego proszę Cię, przełam swój strach! Bądź odważna i popłyń w rejs, skocz na bungee i ze spadochronu oraz zrób wszystko to, co wpadnie...

@Doris_2 @Doris_2

Pozostałe recenzje @maciejek7

Zimowa Księga Ludmiły
Zimowe wspomnienia

"Zawsze fascynowało mnie, jak jedna osoba albo jedno na pozór nieistotne wydarzenie potrafi sprawić, że nasze życie skręci w zupełnie innym kierunku. I jak jednak wiele ...

Recenzja książki Zimowa Księga Ludmiły
Niewinna
Winna czy... niewinna...

Nie znałam wcześniej tej autorki, więc dla mnie lektura tej książki była okazją do poznania jej twórczości. I chociaż "Niewinna" jest książką dla młodzieży, to jej temat...

Recenzja książki Niewinna

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka