Fake Dates and Mooncakes recenzja

Fake dates and mooncakes

Autor: @cafeetlivre ·1 minuta
2024-02-11
Skomentuj
1 Polubienie
Interesuje was kultura azjatycka, w szczególności chińska? Mam coś idealnego dla was! "Fake dates and mooncakes" czyli romans dwójki młodych mężczyzn oplatany sporą dawką wiedzy o chińskiej kuchni, kulturze i powiedzeniach.
Dylan, czyli bohater z którego perspektywy jest opowiadana ta historia, wychowuje się z ciotką i kuzynami. Z tą samą grupą pracuje także w barze z chińskim jedzeniem na wynos o nazwie "Wojownicy Woka". W kuchni odnajduje się jak ryba w wodzie, jednak połączenie nauki z gotowaniem jest dość ciężkie. Niestety na drodze pojawiają się także problemy w postaci zadłużenia, a otrzymany list o zbliżającym się nakazie eksmisji tylko utwierdza, że przyszłość ich rodzinnej knajpy wisi na włosku. Jedynym rozwiązaniem w tej sytuacji wydaje się dla Dylana wzięcie udziału w konkursie na najlepsze księżycowe ciasteczka, gdzie wygrany może nagrać odcinek programu kulinarnego w wybranej przez siebie restauracji. Według młodego chłopaka byłaby to duża szansa na rozreklamowanie baru. Niespodziewanie poznaje on także Theo, który okazuje się być jego kompletnym przeciwieństwem. Dużo pieniędzy, wypasiona willa i drogie samochody. Theo postanawia pomóc Dylanowi w przezwyciężeniu cięższego czasu dla jego rodziny ale w zamian potrzebuje udawanego chłopaka na wesele swojej kuzynki.
Fake dating, jak ja uwielbiam ten motyw. Nawet sama nie wiem czemu ale kocham obserwować jak uczucie między bohaterami z udawanego staje się realne. Tak jak wspomniałam na początku, książka jest wręcz przesycona informacjami i ciekawostkami z kultury chińskiej, co jest super. Uważam, że jak ktoś faktycznie jest zainteresowany tą częścią świata to przepadnie w tej książce, ale nawet dla mnie, laika jeżeli chodzi o wiedzę o Azji, także była to naprawdę przyjemna historia. I pyszna, bo o jedzeniu i wypiekach mamy tu sporo! Gdybym mogła określić tę książkę jednym słowem, to powiedziałabym, że jest ona słodka. Ten przymiotnik idealnie odwzorowuje całą atmosferę oraz typ rozwijania relacji między bohaterami. Nie ma żadnych scen erotycznych, co mnie bardzo ucieszyło, bo przez całą książkę obawiałam się, że takowa mogłaby kompletnie zepsuć całokształt historii.
Idealna pozycja dla fanów azjatyckiej kultury, osób, które lubią queerowe romanse i oczywiście miłośników "fake dating". Ja się bawiłam naprawdę bardzo dobrze i zdecydowanie mogę określić tę książkę jako taką typową comfort book - przyjemną i rozgrzewającą serce.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-11
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Fake Dates and Mooncakes
Fake Dates and Mooncakes
Sher Lee
7.8/10

Urocza komedia romantyczna LGBTQ+ dla fanów Heartstoppera i Bajecznie bogatych Azjatów! Dylan Tang na co dzień pracuje u swojej cioci w barze Wojownicy Woka i marzy o wygranej w konkursie pieczen...

Komentarze
Fake Dates and Mooncakes
Fake Dates and Mooncakes
Sher Lee
7.8/10
Urocza komedia romantyczna LGBTQ+ dla fanów Heartstoppera i Bajecznie bogatych Azjatów! Dylan Tang na co dzień pracuje u swojej cioci w barze Wojownicy Woka i marzy o wygranej w konkursie pieczen...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Fake Dates and Mooncakes to książka promowana jako idealna dla fanów Heartstoppera oraz Bajecznie bogatych Azjatów. Dla mnie dodatkowym elementem, który przekonał mnie do lektury, była wzmianka, że d...

@withwords_alexx @withwords_alexx

Siedemnastoletni Dylan pomaga swojej cioci w prowadzeniu małej gastronomii z jedzeniem na wynos. Mieszka wraz z nią, jej córka i synem nad barem w malutkim mieszkaniu. Rodzina choć uboga, jest że sob...

WK
@w_ksiazkowym_zaciszu

Pozostałe recenzje @cafeetlivre

Nie tak miało być
Nie tak miało być

Posiadacie jakieś comfort movies? To takie filmy, do których często wracacie, z różnych powodów i zawsze zostawiają was z pozytywnymi emocjami. Jednym z moich jest "Dziś...

Recenzja książki Nie tak miało być
Szach-mat
Szach-mat

Jako dziecko byłam zafascynowana szachami. Poznałam je przez jednego członka rodziny i niesamowicie wciągnęłam się w tę grę. Nie na długo - mimo ogromnego zainteresowani...

Recenzja książki Szach-mat

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka