Dom Lalek recenzja

"Dom lalek" - bardzo mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się takiego zakończenia! Chociaz miałam już jakieś przypuszczenia, to nie udało mi się trafić.
O czym ta książka? O miłości, ale jakiej! Zapewniam, że nie trafiliście jeszcze na taką historię!
Anita główna bohaterka ma niską samoocenę,co pozostało jej po tym jak była szykanowana w szkole. Jej siostra jest niepełnosprawna intelektualnie. Chociaż starsza od Anity, to ta druga zawsze musiała nosić na sobie ciężar choroby siostry. Była za nią odpowiedzialna w szkole i przez lata tłumaczyła zachowanie siostry. Mimo wszystko, to Urszula miała lepsze powodzenie u chłopaków. Anita nie marzy o wielkiej miłości, bo uważa się za brzydką i nieatrakcyjną. Pracuje w klubie sportowym i tam prowadzi treningi personalne. Pewnego razu na masce auta znajduję lalkę. Ale szybko o niej zapomina. Jednak lalki zaczynają ją przesladować. W tym samym czasie poznaje przystojnego, bogatego i romantycznego faceta. Anita pozwala się poderwać i zaczyna rozkwitać u boku idealnego Mikołaja.
Jaki on ma związek z lalkami? Kto je podrzuca i jaki ma w tym cel? Co robi tajemnicza kobieta na wózku inwalidzkim w domu Mikołaja i dlaczego Anicie giną ubrania z szatni w klubie? Czy ktoś ją prześladuje? I co ma z tym wszystkim wspólnego ochroniarz z klubu, który nagle zaczyna się zachowywać podejrzanie? 
Aby się tego dowiedzieć, musicie sięgnąć po książkę. Na pewno was zaskoczy! To nie jest zwykły romans.