Bez pożegnania recenzja

Gdy przeszłość nie chce się pożegnać

Autor: @fascynacja_ksiazka ·2 minuty
2020-04-26
Skomentuj
1 Polubienie
Jak większość osób zdążyła się zorientować, na swoim koncie mam przeczytanych sporo książek Agnieszki Lingas - Łoniewskiej. Chociaż moje ostatnie spotkanie z cyklem „Bezlitosna siła” nie uważam za specjalnie udane (w porównaniu z innymi powieściami autorki, które przeczytałam), chętnie sięgnęłam po kontynuację ukochanego przeze mnie „Bez przebaczenia”. Czy ta część zachwyciła mnie podobnie, jak poprzednia?

Jacek Krall po powrocie z misji jest dręczony przez koszmary o wojnie. Przypomina sobie wówczas o tragicznej sytuacji, która miała miejsce w Afganistanie. By stłumić wspomnienia i nocne lęki udaje się do klubów, gdzie nie stroni od narkotyków i chętnych dziewczyn. Kiedy silny zespół stresu pourazowego osiąga punkt krytyczny, mężczyzna udaje się po pomoc do terapeutki - Weroniki Szuwarskiej. Kobieta również przeszła w swoim życiu traumatyczne chwile, z którymi trudno jej się mierzyć. Zdaje się, że tych dwoje będzie w stanie sobie wzajemnie pomóc. Tymczasem Paulina i Piotr, znani z „Bez przebaczenia”, ponownie muszą stawić czoła przeszłości. Dawny wróg znów zagraża rodzinie Sadowskich...

Przede wszystkim muszę wspomnieć, że „Bez przebaczenia” jest moją ulubioną książką, jeżeli chodzi o twórczość pani Agnieszki. Trochę obawiałam się, że kontynuacja nie spełni moich oczekiwań, przez co moja sympatia do poznanych bohaterów i do całej historii pęknie jak bańka mydlana. Na szczęście okazało się, że autorka ponownie dała mi się poznać jako dilerka emocji, a powieść bardzo przypadła mi do gustu. Może nie zrobiła na mnie takiego wrażenia, jak pierwszy tom, ale absolutnie nie jestem nią zawiedziona.

Ta powieść porusza problem stresu pourazowego. Łączy się on z lękami, koszmarami, a także z bezsennością. To przerażające, gdy żołnierze walczący na froncie muszą mierzyć się z tak tragicznymi wydarzeniami, które na zawsze odciskają piętno w ich psychice. W tej powieści przeraziło mnie najbardziej to, że do tego całego okrucieństwa są wykorzystywane dzieci. Dzieci, które są niewinne. Dzieci, które w tym czasie powinny się bawić na podwórkach. Dzieci, które powinny być otoczone miłością, a nie bronią, bombami i śmiercią. Z drugiej strony jest tutaj również poruszony problem osoby chorej na schizofrenię. Nie mogę zdradzić fragmentu fabuły, ale jest tu pokazane, co może stać się z człowiekiem, który nie podejmuje leczenia i jakim zagrożeniem staje się zarówno dla siebie, jak i dla swojego otoczenia. Oba te przypadki składają się na ciekawy rys psychologiczny człowieka.

„Bez pożegnania” jest bardzo dobrą książką, którą polecam fanom autorki, jak również poszukującym dość ciekawej lektury z wątkiem miłosnym. Powieść czyta się ekspresowo, także idealnie sprawdzi się na jedno popołudnie lub wieczór. Przyjemna w odbiorze, fragmentami zaskakująca. Polecam.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-04-18
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bez pożegnania
Bez pożegnania
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.9/10
Cykl: Paulina i Piotr, tom 2

Kontynuacja bestsellerowego "Bez przebaczenia" podbije Wasze serca i wzruszy Was do łez. Jacek Krall śni o wojnie. Chyba że akurat desperacko robi wszystko, by stracić świadomość, nim nadejdą koszmar...

Komentarze
Bez pożegnania
Bez pożegnania
Agnieszka Lingas-Łoniewska
7.9/10
Cykl: Paulina i Piotr, tom 2
Kontynuacja bestsellerowego "Bez przebaczenia" podbije Wasze serca i wzruszy Was do łez. Jacek Krall śni o wojnie. Chyba że akurat desperacko robi wszystko, by stracić świadomość, nim nadejdą koszmar...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy można sięgnąć po kontynuację książki, nie czytając pierwszej części? Oczywiście, że można i dlatego mam dzisiaj dla Was recenzję powieści "Bez pożegnania" Agnieszki Lingas-Łoniewskiej, która jest...

@martyna748 @martyna748

„Było ciepło, rodzinnie i bezpiecznie. Chwile. Łączą nas i scalają w jedno. Dzięki takim momentom wciąż jeszcze wierzymy w dobro i czujemy, że warto żyć i warto kochać”. „Bez pożegnania” jest kontyn...

@jorja @jorja

Pozostałe recenzje @fascynacja_ksiazka

Stella. Narodziny psychopatki
Gdzie tak naprawdę rodzi się zło?

Po, przyznaję, średnim spotkaniem z “Oczami lęku” Adriana Bednarka, dałam szansę jego najnowszej powieści, czyli “Stella. Narodziny psychopatki”. Byłam bardzo ciekawa, c...

Recenzja książki Stella. Narodziny psychopatki
Domek trzech kotów
Dlaczego warto pomagać?

Koty to zwierzęta, które są szczególnie bliskie mojemu sercu. Z różnych względów. O ich zaletach mogłabym rozprawiać godzinami. O ich wyjątkowym charakterze, nie zawsze ...

Recenzja książki Domek trzech kotów

Nowe recenzje

Piąty król
"Piąty król"
@tatiaszaale...:

“Dumny, wpatrzony w żonę jak w obrazek Zygmunt po raz pierwszy poczuł ukłucie niepokoju”. Drugi tom cyklu „Serce w kor...

Recenzja książki Piąty król
Zły. Odrodzenie
Zły. Odrodzenie
@magdag1008:

To moje kolejne spotkanie z twórczością Heleny. Tym razem jako patron tej świetnej książki. Jestem w niej zakochana i d...

Recenzja książki Zły. Odrodzenie
Nie Anioł
Modus operandi
@tomzynskak:

Wiesz czym jest modus operandi? Spotkał_ś się kiedyś z takim pojęciem? Modus operandi to pojęcie często używane w kon...

Recenzja książki Nie Anioł