Jak to dobrze, że zawsze znajdzie się książka lepsza od poprzedniej. Jeszcze bardziej wymagająca, wciągająca, rozlewająca się treścią po twoim mózgu jak pyszna poranna kawa.
INTRODUCCIÓN: Nigdy nie byłem w Hiszpanii, nie znam jej problemów, niuansów, regionalizmów, zwyczajów, animozji między regionami, wszystkiego tego co składa się na naród, jego przywary czy zalety. A pomimo to, już od pierwszych stron powieści „idąc” za głównym bohaterem po ulicach Vittorii czuć klimat Hiszpanii, Autorka całą wykreowaną rzeczywistość, całą intrygę osadza w nie tak bardzo fikcyjnym świecie, który mimo, że jest mi obcy (póki co) dzięki tej książce staje się czytelnikowi bliższy. Niczym w sławnym horrorze REC, czy serialu Casa del Papel od razu wbijamy się w niesamowity klimat tego kraju, poznajemy bohaterów o swoistym temperamencie i zaczynamy mimowolnie wsiąkać
w powieść.
ACCIÓN: Ale przecież nie dla przewodnika turystycznego sięgamy po „Ciszę Białego Miasta”. Powieść jest pełnowartościowym, ba! pełnokrwistym kryminałem, tak bardzo innym od tych, które do tej pory przeczytałem. Akcja dzieje się szybko, napięcie jest, ale uwaga! Nie jest to książka sensacyjna, autorka nie goni czytelnika jak na wielkiej pardubickiej, ale pomiędzy rozdziałami trzeba złapać oddech. Budowane napięcie jest wysoko, ale jak mówię – pod koniec książki zaczyna się galop i biada Ci czytelniku jeśliś w tym miejscu lektury w nocy – będzie nieprzespana. Intryga jest mistrzowska! Wstawki z przeszłości, swoiste fabularne „podróże w czasie”, wątki rodzinne i obyczajowe. Pomyśleć jak wielką krzywdę robią ludzkości uprzedzenia, „kasty” społeczne i majątkowe – tak rodzą się „demony”. Ta powieść kryminalna jest tak bardzo ludzka w ukazaniu cierpień życiowych bohaterów, zawiłości rodzinnych tajemnic i strachu przed „co ludzie powiedzą”.
Redakcyjnie bardzo mi się podobało, krótkie rozdziały ułatwiają nawigację po powieści, szczególnie, jeśli chcesz zabrać ją w podróż i nie lubisz szatkować zakładkami „w połowie zdania”. Po prawdzie niepotrzebne całkowicie nazwy rozdziałów dla tak napiętej emocjonalnie lektury, czytelnik ich po prostu nie zapamięta. Nie będę opisywał fabuły, nie musielibyście już czytać książki – co mogę napisać, to że jeśli chodzi o héroes del libro to jest wspaniała robota! Bardzo dobrze wyważone charaktery naszych bohaterów wraz z bagażami doświadczeń, marzeniami i „przejściami” tworzy obraz wyrazistych postaci, jakby autorka ich nie wymyśliła, a znała osobiście.
OBRA DEL AUTOR: Warsztat i ogrom pracy włożony w powstanie tej powieści jest ogromny. Chwalone już na okładce książki kursy i szkolenia jakie odbyła autorka, żeby wiernie oddać realia które prezentuje w powieści, siatka pojęciowa z wielu dziedzin wykorzystywana w książce – coś niesamowitego. Więc nie tylko książka podróżnicza, kryminał, ale szczerze mówiąc i swoista encyklopedia.
I oczywiście uwielbiany (przez mnie) w kryminałach HISTORIA DE AMOR! Subtelny, nienachalny – ale jakże obecny wątek romantyczny jest dość powiedzieć – intensywny. Nie zdradzając nic więcej poza cytatem „Szukałem drogi palcami pośród wilgoci…” Czyż nie jest to temperamento español? :)
FINAL: To bardzo dobry hiszpański kryminał. Zakładam, że niektórzy z uwagi na dość napiętą atmosferę w powieści będą chcieli zakwalifikować ją jako thriller, ale moim zdaniem – to dalej kryminał. Bardzo dobry kryminał.
Ps. TA OKŁADKA!
12.02.2019 r.