Kruk recenzja

INTELIGENCJA NIE BOLI

Autor: @Rudolfina ·2 minuty
2020-01-20
Skomentuj
15 Polubień
Na mój rozpaczliwy apel, po przeczytaniu pod rząd kilku absurdalnych kryminalnych fabuł: dajcie mi wreszcie logiczny polski kryminał, dostałam podpowiedź od Marzeny: czytaj Górskiego. Podeszłam do „Kruka” z powściągliwością, ale uff, co za ulga. Naprawdę mamy kolejnego polskiego autora, któremu inteligencja w pisaniu nie przeszkadza i który nie zakłada, że czytelnikowi można wcisnąć każdy kit, bo przecież i tak tego nie zauważy. Oczywiście nie mogłam się powstrzymać, żeby jednym ciągiem nie przeczytać „Gorszego”.
 
Fabuła w obu powieściach skonstruowana jest misternie i precyzyjnie. Nie ma żadnych luk, nie wyskakują króliki z kapelusza, Pan Bóg nie schodzi z nieba, aby podrzucić jakiś dowód rzeczowy, a detektyw nie wpada na trop, bo co coś mu się przyśniło. Dramaturgia jest perfekcyjna, zwroty akcji pojawiają się w odpowiednim momencie, zręcznie sprowadzając podejrzenia czytelnika na błędne tory. Autor nie przynudza, nie ma skłonności do gadulstwa, nie wprowadza rozwlekłych wątków, których nie kończy i które nie mają żadnego wpływu na akcję. Dzięki temu obie powieści czyta się jednym tchem.
 
Piotr Górski to jeden z niewielu polskich autorów, którego nie udało mi się przyłapać na żadnej logicznej wpadce. Kiedy Kruk w pierwszej części odkrywa, kto jest mordercą, już mam zamiar się obruszyć - zaraz, zaraz, ale jak on na to wpadł? - ale autor chyba czyta mi w myślach, bo w odpowiednim czasie wyjaśnia wszystko, co trzeba. W części drugiej sposób na genialny przekręt (jak kupić od siebie samego ziemię za kwotę trzy razy większą niż jest ona warta i jeszcze na tym zarobić drugie tyle) jest tak dopracowany, że sama się zastanawiam, czy nie skorzystać z tego pomysłu, jak tylko będę miała parę wolnych milionów. To znaczy… jeśli będę miała.
 
Błyskotliwego detektywa poznajemy również od strony prywatnej i jest to facet, z którym naprawdę warto się zaprzyjaźnić. Oczywiście, można by ponarzekać, że to kolejny, sfrustrowany czterdziestolatek po przejściach, z którym żona nie wytrzymała, ale cóż, takie są realia. Policjanci od najcięższych zbrodni tak łatwo w życiu to przecież nie mają. Dzięki temu my, czytelnicy mamy przynajmniej bohatera z krwi i kości, wiarygodnego aż do bólu, a nie papierową postać policjanta, który mówi ojejku! albo policjantkę lesbijkę wymyśloną na zasadzie: jak by tu jeszcze tego detektywa udziwnić, kiedy wszystko już było (Igor Brejdygant „Szadź”).
 
Powieści Piotra Górskiego mocno zapadają w pamięć. Opis metody uboju kurczaków w rzeźni („Kruk”) wykorzystany jako analogia tego, co czeka niezdyscyplinowanych dłużników, będzie mi się po nocach śnić.
 
Chciałoby się zawołać: dajcie mi więcej takich Górskich, drodzy czytelnicy, ale tym razem podpowiedzi chyba nie będzie. Poprzeczka została zawieszona zbyt wysoko. 
 
Oby tylko Piotr Górski nie dał się zbałamucić wydawcom, którzy z zasady przedkładają ilość nad jakość, oby nie zabrakło mu weny i oby obce mu było powiedzenie „osiadł na laurach”. Trzymam kciuki.

Moja ocena:

× 15 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kruk
Kruk
Piotr Górski
7.2/10
Cykl: Sławomir Kruk, tom 1

Na plaży w Jelitkowie znaleziono skórzany worek, przykryty warstwą podmorskich roślin i muszli. Przez rozdarcie wystawała z niego zniekształcona ludzka dłoń. Prokurator Marta Krynicka nalega, by śledz...

Komentarze
Kruk
Kruk
Piotr Górski
7.2/10
Cykl: Sławomir Kruk, tom 1
Na plaży w Jelitkowie znaleziono skórzany worek, przykryty warstwą podmorskich roślin i muszli. Przez rozdarcie wystawała z niego zniekształcona ludzka dłoń. Prokurator Marta Krynicka nalega, by śledz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Komisarz Sławomir Kruk jest człowiekiem wysoce problematycznym, wiecznie sprawia jakieś kłopoty, z których najczęściej ratuje go Marcin Zych, przyjaciel, naczelnik wydziału kryminalnego Komendy Wojew...

@Meszuge @Meszuge

To pierwsze moje spotkanie z Piotrem Górskim i komisarzem Krukiem pracującym w gdańskiej komendzie wojewódzkiej policji. Opowieść zaczyna się stereotypowo – komisarz mocno turbuje mężczyznę podejrzan...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @Rudolfina

Zdrada
KIEDY KREW ZAMARZA W ŻYŁACH

Faceci to szuje. Przynajmniej w tej książce. Jeżeli kiedykolwiek przyszło wam do głowy, żeby zdradzić męża lub żonę, to po tej lekturze taki pomysł natychmiast wywietr...

Recenzja książki Zdrada
Joker
NOWA JAKOŚĆ

Podobno tylko krowa nie zmienia poglądów. Nie piszę tego, żeby się usprawiedliwić, że zmieniłam zdanie. Nadal uważam, że powieść kryminalna powinna być zamkniętą całości...

Recenzja książki Joker

Nowe recenzje

Powiedz, żebym został
Powiedz,żebym został
@zaczytana_k...:

Chloe od dziecka nie miała łatwego życia. Brak zainteresowania ,porzucenie i nałóg matki spowodował,że wychowywała się ...

Recenzja książki Powiedz, żebym został
Znak i Omen
„Jutro o wschodzie słońca już mnie tutaj nie bę...
@withwords_a...:

Marah Woolf to autorka kilkunastu książek. Miałam okazją poznać się z nią przy pierwszym tomie Iskry bogów — Nie Kochaj...

Recenzja książki Znak i Omen
Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka
@Moonshine:

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o...

Recenzja książki Mister Hockey
© 2007 - 2024 nakanapie.pl