Nie odkryjesz prawdy recenzja

Dość długo przyszło mi czekać na czwartą część serii o Gabrieli Sawickiej, lecz za to mam od razu i piątą na półce, więc czeka mnie kryminalna uczta.
Wydawać by się mogło, że pozbycie się "wrzodu na czterech literach", czyli Lisa, zarówno Gabi jak i patolog Lisak, będą mieli spokojniejsze życie. Lecz nawet nie nie przyszło im do głowy, że ktoś jeszcze może zakłócić ich spokój...

Po śmierci Klimka, Rafałowi Michalskiemu przydzielono partnerkę. Mariola Kruk zaczyna dopiero pracę w ich wydziale, więc Michalski początkowo traktuje ją nieco z góry, sądząc że po znajomości trafiła do nich. W swoim pokoju ma sporo spraw do zakończenia, gdyż papierologią zajmowała się w zasadzie Klimek a Mariola nie pojmuje jak mogą być sprawy ważne i ważniejsze. Jednak Michalski twardo stawia swoje warunki rozwiązywania spraw.
W dalszym ciągu najważniejszą w tej chwili jest sprawa seryjnego zabójcy prostytutek.
Gabriela przeprowadza się do Michalskiego. Nie chcą jeszcze ogłaszać wszystkim, że są razem, żeby nie dawać powodów do plotek.
Rankiem do Gabrieli dzwoni dyżurny z informacją, że zgłosił się mężczyzna, który przyznaje się do zabójstwa kobiet, ale chce rozmawiać tylko z prokurator Sawicką. Antoni Madej składa zeznania, Gabriela jest zaskoczona tym, że mężczyzna zna tak wiele szczegółów, które nie są znane postronnym ludziom. Lecz kobieta jest niemal pewna, że ten facet nie jest poszukiwanym mordercą. Dlaczego więc się do tego przyznał? Gabi postanawia nieco powęszyć, bo nie chce wsadzić niewinnego człowieka do więzienia.

Zgłaszają się do niej rodzice Lisa informując, że chcą zgłosić zaginięcie syna i proszą Gabrielę o interwencję. Kobieta odsyła ich do odpowiedniej placówki, aby tam dokonali formalności. Martwi się tym i ciągle gdzieś z tyłu głowy zastanawia się jak się zakończą poszukiwania.
Gdy prokurator i patolog otrzymują listy z pogróżkami, sprawy zaczynają się komplikować. Okazuje się, że wpadli z deszczu pod rynnę...
Kto podrzuca im listy, kto ich straszy i próbuje szantażować?
W swoim domu zostaje brutalnie zamordowany emerytowany sędzia i jego żona. Sawicka wchodząc na miejsce zbrodni od razu zauważyła, że już widziała podobne miejsce zbrodni. poszczególne detale są identyczne. Czy to ma związek z zabójstwami prostytutek?
Rafał zauważa dziwne zachowanie Gabrieli i zaczyna się domyślać o co chodzi. Czy pozna prawdę? Czy odkryją szantażystę?

Postać Gabrieli Sawickiej od pierwszej części bardzo mi się spodobała. Jej metody działania może nie do końca są prawidłowe, ale pewnie dlatego skuteczne.
Książka tak naprawdę sama się czyta, lektura jest łatwa i przyjemna.
Ja zabieram się za część następną.
Polecam tym, którzy nie znają jeszcze Gabrieli Sawickiej, bo tym, którzy znają, polecać jej nie muszę.