Rzeźnia numer pięć recenzja

Jak opisać masakrę?

Autor: @almos ·2 minuty
2022-06-06
1 komentarz
21 Polubień
Dawno temu pasjami czytałem Vonneguta, uwielbiałem jego styl i język, ostatnio zaczynam doń wracać i sprawdzać, czy również się zachwycę. Na razie nie jest źle.

W tej książce Vonnegut mierzy się z bardzo trudnym tematem dywanowego bombardowania Drezna przez aliantów w lutym 1945 r., które przyniosło wielkie straty w ludziach i obróciło miasto w kupę ruin. Vonnegut przeżył ten koszmar, będąc jeńcem wojennym w Dreźnie właśnie.

Autor sporo pisze o trudnościach z opisaniem doświadczenia drezdeńskiej masakry, o mękach twórczych: zapisał 5 tysięcy stron, a nic nie powstało. Pisze wreszcie o tej książce „Jest taka cienka, rozwichrzona i bełkotliwa, (...) bo trudno jest powiedzieć coś mądrego na temat masakry. Wszyscy powinni być zabici, nigdy już niczego nie mówić ani nie pragnąć. Po masakrze powinna zapanować wielka cisza”

Pokazuje Vonnegut wojnę poprzez losy Billy'ego Pilgrima, antybohatera, kogoś w rodzaju Szwejka, miotanego przez zdarzenia z miejsca na miejsce. Sam autor pisze: „W opowieści tej prawie nie ma bohaterów ani dramatycznych konfliktów, gdyż występujący w niej ludzie są albo chorzy, albo stanowią bezwolne igraszki w ręku jakichś potężnych sił. Przecież jednym z najważniejszych efektów wojny jest właśnie to, że pozbawia ludzi osobowości.” Niemniej Billy to Szwejk bardziej mroczny i tragiczny od Haskowego.

Billy usiłuje poradzić sobie z okropnościami wojny, które przeżył, ucieka w szaleństwo, w choroby, w literaturę fantastyczno-naukową, my Polacy możemy się na to zżymać, dla nas koszmary wojny to nic takiego po lekturze Borowskiego czy Nałkowskiej, niemniej jak na Amerykanina to było coś.

Książka jest poszatkowana, zmieniają się czasy i plany, widać jak na dłoni jak wielkie trudności miał Vonnegut z tym tematem. Przy okazji kpi z koncepcji wolnej woli, z mitu amerykańskiego głoszącego, że każdy pucybut ma wielki szanse wybić się na milionera. Poza tym wciąż uwodzi mnie magia jego prozy, dana tylko wielkim pisarzom, trafiają mu się wspaniałe zdania, takie jak: „I wypuszczam na dwór psa albo wpuszczam go do domu i rozmawiamy sobie trochę. Daję mu do zrozumienia, że go lubię, i on też daje mi do zrozumienia, że mnie lubi.” Co tu dużo gadać, lubię wszystko to, co Vonnegut napisze, Jęczmyk przełoży, a Nadrowski przeczyta.

Jeszcze jedno, Vonnegut w swojej książce kilkakrotnie mówi o 110 tys. ofiar nalotów Drezna. To dane zawyżone, ustalono ponad wszelką wątpliwość, że ofiar było około 25 tys.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2015-09-06
× 21 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Rzeźnia numer pięć
15 wydań
Rzeźnia numer pięć
Kurt Vonnegut
8.4/10
Seria: Vonnegut

Jedna z największych powieści antywojennych w literaturze światowej. W zamyśle autora miała to być jego pierwsza książka. A jednak Vonnegut potrzebował dystansu lat, a także doświadczenia wynikają...

Komentarze
@ale.babka
@ale.babka · ponad 2 lata temu
Ciekawe...zapomniałam o tej pozycji, też chyba sobie przypomnę.

Ja ostatnio mam te 8 zasad Kurta na tapecie...choć nie ze wszystkimi się zgadzam.

Aspirujący pisarze są gotowi wydać każde pieniądze, aby nauczyć się pisania. Według Kurta Vonneguta wystarczy jednak tylko osiem niezbędnych wskazówek do stworzenia dobrego opowiadania.

1. Wykorzystaj czas zupełnie obcej osoby w taki sposób, aby ona lub on nie czuli, że go zmarnowali
2. Daj czytelnikowi przynajmniej jednego bohatera, którego stronę będzie mógł trzymać.
3. Każdy bohater powinien coś chcieć, nawet jeśli jest to tylko szklanka wody.
4. Każde zdanie musi spełniać jedną z dwóch funkcji ? odkrywać bohatera lub rozwijać akcję.
5. Zacznij tak blisko końca, jak to możliwe.
6. Bądź sadystą. Bez względu na to jak słodcy i niewinni są twoi główni bohaterowie, spraw, aby przydarzyły im się straszne rzeczy ? w takiej kolejności, aby czytelnik mógł dostrzec, z czego zostali ulepieni.
7. Pisz tak, aby zadowolić tylko jedną osobę. Jeśli otworzysz okno i będziesz się kochał z całym światem, twoja powieść dostanie zapalenia płuc.
8. Daj swoim czytelnikom tak wiele informacji, jak to możliwe, tak szybko jak się da. Do diabła z suspensem. Czytelnicy powinni na tyle rozumieć, co gdzie i dlaczego się dzieje, aby mogli dokończyć historię sami, niech ostatnie parę stron zjedzą karaluchy.

× 5
@almos
@almos · ponad 2 lata temu
Fajne wskazówki, tylko siąść i pisać!
× 3
Rzeźnia numer pięć
15 wydań
Rzeźnia numer pięć
Kurt Vonnegut
8.4/10
Seria: Vonnegut
Jedna z największych powieści antywojennych w literaturze światowej. W zamyśle autora miała to być jego pierwsza książka. A jednak Vonnegut potrzebował dystansu lat, a także doświadczenia wynikają...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wojna jest jak zaraza, która stopniowo rozprzestrzenia się na nowe tereny. To, czego byliśmy świadkami, najtrudniej wymazać z pamięci. Czasem jest to w ogóle niemożliwe. Walka z ideami nie zawsze prz...

@Skazananaksiazki @Skazananaksiazki

„Po masakrze powinna zapanować wielka cisza i rzeczywiście jest cisza, którą naruszają tylko ptaki. A co mówią ptaki? To co można powiedzieć na temat masakry: „It – it?” Kurt Vonnegut już od jakieg...

@Natasha92 @Natasha92

Pozostałe recenzje @almos

Źródła
Zwyczajne piekło

Ostatnio lubię czytać krótkie książki, ta ma 112 stron, ale treści i emocji jest w niej bardzo dużo. To historia rodzinna opowiedziana przez trzy osoby i dziejąca się w ...

Recenzja książki Źródła
Szafarz
Górnośląski czarny kryminał

Głównym bohaterem kryminału Brudnika jest genialny, ale też szalony śledczy – Rafał Lichy. Rzecz cała zaczyna się tak, że Lichy, wyrzucony z policji, pędzi żywot bezdomn...

Recenzja książki Szafarz

Nowe recenzje

Most na Drinie
Kronika pewnego mostu
@Remma:

Wzniesiony przez Mehmedpaszę most stanowi pretekst do opowieści z dziejów Bośni w latach 1516 – 1914. Most stanowi cent...

Recenzja książki Most na Drinie
Wioska małych cudów
Wioska małych cudów
@tomzynskak:

Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu cudów. Nie jakiś magicznych i nierealnych, a takich najzwyklejszych, które mogą wy...

Recenzja książki Wioska małych cudów
Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało