Wszystko pochłonie morze recenzja

Jedna z najlepszych książek tego roku? O "Wszystko pochłonie morze" pochlebnych słów kilka

Autor: @booksbybookaholic ·2 minuty
2021-05-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Są takie książki, które uderzają w nas zupełnie z zaskoczenia. Nie spodziewamy się, że już za parę godzin, nie będziemy w stanie zapomnieć o tej historii. Nie spodziewamy się, że bohaterowie i ich czyny będą powracać do nas jeszcze długo po tym, gdy już przeczytamy ostatnie zdanie. Nie spodziewamy się, ile łez wylejemy podczas lektury. Powieścią, która ostatnimi czasy nie chce wyjść z mojej głowy i która bardzo mnie zaskoczyła jest "Wszystko pochłonie morze" Magdaleny Kubasiewicz.

W Sieldige nadchodzą mroczne czasy. Król został otruty, a jeden z trzech jego najbardziej zaufanych rycerzy- zabity. Walka o tron i pałacowe intrygi zaczynają przybierać na sile. Gdy widmo wojny zwisa nad miastem coraz silniej, Leto postanawia odszukać zabójców złotego rycerza i spróbować odnaleźć odtrutkę na chorobę króla, mimo że wydaje się to niemożliwe. Pomaga mu w tym Aletha- utalentowana alchemiczką. Nie wiedzą jeszcze, do czego doprowadzić ich trop i z czym będą musieli się zmierzyć, by dopiąć celu.

Powieść od pierwszej strony mnie zaintrygowała i wciągnęła do swojego świata. Autorka wykreowała niesamowicie klimatyczną i złożoną historię i z każdą kolejną stroną odkrywała przed nami jej karty. Powiązania między bohaterami są bardzo nieoczywiste i dość mocno mnie zaskoczyły. Dla osób, które czują przesyt związkami miłosnymi w książkach, będzie to gratka nielada, bo "Wszystko pochłonie morze" wątku romantycznego nie ma. Uważam że jest to świetne wyjście, bo możemy jeszcze bardziej skupić się na akcji. Fabuła jest niesamowita i zupełnie nieprzewidywalna. Wiele razy łapałam się za głowę, bo nie mogłam uwierzyć, jak misternie zaplotła pani Magdalena całą tę intrygę. Autorka zdecydowanie nie boi się uśmiercać postaci (w tym mojej ulubionej, czego nigdy jej nie wybaczę 😂) i robi to w naprawdę nieoczywisty sposób. Samo rozwiązanie fabuły sprawiło, że musiałam chodzić po pokoju przez kilkanaście minut, by ostudzić napięcie i poukładać sobie to wszystko w głowie. Do tego płakałam podczas czytania okropnie, bo książka jest miejscami niesamowicie wzruszająca.
Bohaterowie są świetnie wykreowani. Postacie kobiece są silne i zdeterminowane, a portrety psychologiczne - realistycznie nakreślone. Motywacje wszystkich osób da się bardzo dobrze zrozumieć.
Do powieści warto podchodzić bardziej jako do fantastyki z dworskimi intrygami, niźli do książki z dużą ilością syren. Słyszałam, że wiele osób zwiodła okładka i dlatego chcę was ostrzec, że motyw syreni pojawia się na dalekim planie, chociaż dla mnie nie było to dużym minusem.
Trochę się rozpisałam, ale to tylko pokazuje, jak ogromnie ta powieść przypadła mi do gustu. Polecam ją wszystkim fanom dojrzałej fantastyki z rozbudowaną intrygą i charakterystycznymi bohaterami. Autorce gratuluję tak udanej książki i co tu dużo mówić, z niecierpliwością czekam na więcej!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-05-19
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Wszystko pochłonie morze
Wszystko pochłonie morze
Magdalena Kubasiewicz
7.6/10

Baśń o syrenach, magii i poświęceniu. Kiedyś syreny chodziły pomiędzy śmiertelnikami. Pamiątką tych czasów jest przepis na truciznę, na którą nie ma lekarstwa. Książę zostaje otruty Pocałunkiem Syr...

Komentarze
Wszystko pochłonie morze
Wszystko pochłonie morze
Magdalena Kubasiewicz
7.6/10
Baśń o syrenach, magii i poświęceniu. Kiedyś syreny chodziły pomiędzy śmiertelnikami. Pamiątką tych czasów jest przepis na truciznę, na którą nie ma lekarstwa. Książę zostaje otruty Pocałunkiem Syr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Za "Wszystko pochłonie morze" miałam się zabrać dużo wcześniej. Prawie pół roku książka Magdaleny Kubasiewicz przeleżała na mojej półce, ale w końcu przyszedł czasie i na nią. Patrząc na okładkę, myś...

@stos_ksiazek @stos_ksiazek

Najlepsza książka roku! Polska fantastyką stoi! Niesamowity baśniowy klimat! - mniej więcej takie hasła bombardowały mnie z wielu stron w internetowym czytelniczym świecie. Pomyślałam sobie, że może ...

@mysilicielka @mysilicielka

Pozostałe recenzje @booksbybookaholic

Trzeba było mnie zatrzymać
Romans dla każdej jesieniary

Z nastaniem października, budzi się we mnie wewnętrzna jesieniara, objawiająca się przede wszystkim chęcią połykania książek, których klimat i tematyka odnoszą się do ob...

Recenzja książki Trzeba było mnie zatrzymać
Lady Makbet
Mroczny retelling idealny na jesienne wieczory

Wraz ze skracającymi się dniami, deszczowymi porami i szybko zapadającym zmierzchem, reakcją dość dla mnie naturalną jest sięganie po książki z mroczniejszym klimatem, p...

Recenzja książki Lady Makbet

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka