Kamienna Ćma recenzja

Kamienna Ćma - Paweł Matuszek

Autor: @ViconiaDeVir ·1 minuta
2011-07-29
Skomentuj
1 Polubienie
Beddeos mieszka w wieży na pustkowiu, gdzie wydaje glejty i wodę wędrowcom. Jego jedynym towarzyszem jest robot Tyfon. Beddeos nie pamięta nic ze swojego życia przed wieżą, nie wie jak i dlaczego się tam znalazł i wszystko wskazuje na to, że już tak pozostanie. Aż pewnej nocy bohaterowie, zaciekawieni dziwnym blaskiem na horyzoncie, wyruszają żeby zobaczyć źródło blasku. Spotykają wtedy kilka niezwykłych istot, a spotkanie to zaowocuje wieloma dziwnymi wydarzeniami, które w końcu doprowadzą do tego, że kawałki układanki w głowie Beddeosa zaczną wracać na swoje miejsce.

Bardzo ciekawa lektura, muszę przyznać. Na początku trochę drażniło mnie to, że autor rzuca nas na głęboką wodę i niczego nie wyjaśnia, przez co trudno było mi się wczuć w klimat. Ale dezorientacja na szczęście szybko minęła. Kiedy już się przywyknie do wszystkich nazw i pojęć [mimo, że ciągle nie znamy ich znaczenia] czyta się naprawdę dobrze. I wciąga już od pierwszych stron. Od samego początku zżera nas ciekawość co takiego spotkało Beddeosa i dlaczego nie pamięta swojego życia. Na odpowiedzi musimy jednak cierpliwie czekać do końca, a niektórych i tak nie dostaniemy podanych gotowych na tacy. Trzeba się samemu wysilić i pomyśleć. Jakże to potrzebne rozwiązanie w czasach, kiedy zakończenia książki możemy domyślić się zanim jeszcze zaczniemy ją czytać.

Równie intrygujące jest wydanie książki. Pierwszy raz miałam styczność z książką napisaną zgodnie z zasadą Lopterus Press, która polega na oddziaływaniu na czytelnika nie tylko treścią, ale i wyglądem: kwestie poszczególnych bohaterów drukowane są różnymi czcionkami, dużą rolę odgrywają też ilustracje, a to wszystko niesamowicie działa na wyobraźnię. Wrażenie potęguje barwny język, jakim posługuje się autor oraz sposób skonstruowania fabuły. Tutaj nic nie jest tym, czym się wydaje i wszystko zależy od tego, pod jakim kątem spojrzy się na siebie i otoczenie. Autor, zamiast cokolwiek wyjaśnić, z każdą stroną jeszcze bardziej wszystko komplikuje, bawi się i z głównym bohaterem i z czytelnikiem przeszkadzając w rozwiązaniu zagadki. A to tylko wzmaga ciekawość.

„Kamienna Ćma” to bardzo specyficzna i złożona powieść, która na pewno nie trafi do każdego czytelnika, ale polecam ją wszystkim, którzy chcieliby spróbować czegoś nowego, oryginalnego, zmuszającego do myślenia i z dużą dawką surrealizmu.
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kamienna Ćma
Kamienna Ćma
Paweł Matuszek
8.3/10

w szarej wieży na pustkowiu mieszka beddeos, człowiek, który nie wie, jak się tam znalazł, i nie pamięta, co robił i kim był, zanim trafił do tego miejsca. wraz z tyfonem, mechanicznym pomocnikiem, ...

Komentarze
Kamienna Ćma
Kamienna Ćma
Paweł Matuszek
8.3/10
w szarej wieży na pustkowiu mieszka beddeos, człowiek, który nie wie, jak się tam znalazł, i nie pamięta, co robił i kim był, zanim trafił do tego miejsca. wraz z tyfonem, mechanicznym pomocnikiem, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nazwisko Pawła Matuszka na pewno nie jest obce osobą, które uważnie śledzą zdarzenia otaczające świat fantastyki lub choćby czytają miesięcznik "Nowa Fantastyka". Autor był redaktorem naczelnym owego ...

@Ledina @Ledina

Miejsce gdzie stała wieża, było granicą. Podobno były tam nawet kiedyś mury, jednak później nie było nic. Pustynia pochłonęła wszystko. Pozostała tylko ta wieża. I strażnik. Strażnik, który nie wiedzi...

@jarka.trocka @jarka.trocka

Pozostałe recenzje @ViconiaDeVir

Uwierz Lucy
Uwierz Lucy

Historie o życiu po życiu stały się ostatnio bardzo popularne. Ludzka ciekawość tego, co jest po drugiej stronie pobudza wyobraźnię, więc życie duchów w literaturze wyglą...

Recenzja książki Uwierz Lucy
Odlotowa Czternastka
Odlotowa Czternastka

Zacznę od tego, iż to skandal, że na czternastą część musieliśmy czekać prawie rok! ;) Tak się nie robi wiernym fankom, które z utęsknieniem czekają na kolejne części! Na...

Recenzja książki Odlotowa Czternastka

Nowe recenzje

Co wyszeptał nam deszcz
czego nie wyszeptał nam deszcz
@aga.misiak3:

Naprawdę lubię Asię Balicką, liczyłam więc na dobrą aczkolwiek łapiącą za serce książkę, jednak niestety się zawiodłam ...

Recenzja książki Co wyszeptał nam deszcz
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Druga część lepsza!
@miguelrafael:

Do recenzji otrzymałem od razu całość dylogii "Stowarzyszenie Srok" - "One for sorrow" i "Two for joy". Jako że serię p...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
© 2007 - 2024 nakanapie.pl