Katastrofa recenzja

Katastrofa - Krystyna Kuhn

Autor: @Vicky ·3 minuty
2012-01-15
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Katastrofa to już drugi tom serii thrillerów Dolina. Kolejny – trzeci – nosił będzie tytuł Wichura. Cała akcja powieści dzieje się w odciętym od reszty świata, położonym w górach, nad tajemniczym, nieprzewidywalnym jeziorem, college Grace. Jest to elitarna uczelnia dla wybitnie uzdolnionych. Bohaterowie jednak w dużej mierze traktują ją jak zesłanie lub swojego rodzaju więzienie. Bo mimo, iż miejsce wybrali dobrowolnie, tak naprawdę nie mieli zbyt wielu innych opcji.
Książka, tak jak w przypadku swojej poprzedniczki, skupia się głównie na ludziach i ich odczuciach. W opisywaniu myśli oraz charakterów autorka jest wręcz perfekcyjna. Tym razem historię poznajemy z punktu widzenia Koreanki Katie, a nieco rzadziej od strony głównej bohaterki Gry – Julii Frost. Dla odmiany to nie zdarzenia ścigają bohaterów, grupa przyjaciół w kłopoty pakuje się sama, dobrowolnie. Każdy ma ku temu swój własny powód. Lepszy lub gorszy, bardziej szalony, desperacki, czy spowodowany czystą empatią – jednak niezaprzeczalnym faktem jest to, że tym razem cała siódemka z własnej woli ściąga na siebie kłopoty. Pominięty nie został również rozwijający się – początkowo powoli, a w Katastrofie coraz szybciej – wątek romantyczny. Sprawy jednak zaczynają się komplikować, ponieważ tak jak w życiu i tutaj, w fikcyjnym świecie, nic nie jest proste.
Dolina Grace jest miejscem niemal całkowicie odciętym od świata. Katie czuje nieodpartą potrzebę, by z narażeniem życia wspiąć się na górę - o której krążą jedynie niesamowite plotki i legendy – Ghost. Mimo, że próbuje w życiu nikomu nie ufać, za sobą ciągnie grono ludzi, których wreszcie odważyła się nazwać przyjaciółmi. Jednocześnie wszyscy próbują się dowiedzieć, co stało się z podobną wyprawą sprzed lat - wspinaczką studentów, o których słuch zaginął. Najdziwniejsze jest to, że Katie i Julia mają dowody na to, że przynajmniej części tamtych osób udało się przeżyć. Droga na szczyt usiana jest przeszkodami, a wizja pełnej niebezpieczeństw podróży trzyma czytelnika w napięciu. Akcja została starannie zaplanowana i odniosłam wrażenie, że Krystyna Kuhn dokładnie wiedziała, o czym chce napisać.
Wydanie książki bardzo przyjemne. Okładka broszurowa, ale ze skrzydełkami, więc się nie gniecie. Tłumaczenie zmieniło się również na lepsze lub po prostu autorka przestała używać momentami niezrozumiałego i rażącego w oczy slangu – tym razem zastąpiły go nietłumaczone, angielskie wstawki, co moim zdaniem było doskonałym pomysłem. Całość liczy sobie niecałe 300 stron. Czyta się lekko i szybko. Nie jest to dzieło światowej klasy, a raczej zwykłe czytadło młodzieżowe, za to bardzo wciągające i umożliwiające przyjemne oderwanie się od rzeczywistości.
Krystyna Kuhn urodziła się w 1960 roku, w Wurzburgu, obecnie mieszka z rodziną w okolicach Frankfurtu nad Menem. Studiowała slawistykę, germanistykę oraz historię sztuki. Przez wiele lat zajmowała się redakcją książek, a od 1998 jest również autorką powieści. Moim zdaniem to sytuacja niezwykle ciekawa. Osoba, która doskonale zna się na rzeczach dotyczących technicznego zaplecza, sama zaczyna pisać. Z pewnością nie popełni błędów, które zapewne sama wytyka innym autorom.
Powieść ponownie wydaje mi się bardziej przygodowa niż przerażająca, mimo, że z pewnością nie brakuje w niej tajemnic, napięcia i klimatu, jaki przypisać można jedynie kryminałom czy thrillerom. Nie jest jednak specjalnie straszna i naprawdę ciężko się przy niej bać, natomiast napisana została lekko i czyta się ją jednym tchem. Najlepsze, najprostsze określenie, jakie przychodzi mi do głowy, to po prostu – przyjemna lektura. Jeżeli ktoś ma już dosyć popularnych w dzisiejszych dniach paranormal romance i (nieco mniej na topie) heroic fantasy, to seria Dolina jest zdecydowanie dla niego.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Katastrofa
Katastrofa
Krystyna Kuhn
Cykl: Dolina, tom 2

Góra Ghost ? legendarny trzytysięcznik wznoszący się nad doliną Grace, gdzie mieści się elitarna uczelnia dla wybitnie uzdolnionych. Wokół masywu nieustannie krążą mity, odkąd w latach siedemdziesiąty...

Komentarze
Katastrofa
Katastrofa
Krystyna Kuhn
Cykl: Dolina, tom 2
Góra Ghost ? legendarny trzytysięcznik wznoszący się nad doliną Grace, gdzie mieści się elitarna uczelnia dla wybitnie uzdolnionych. Wokół masywu nieustannie krążą mity, odkąd w latach siedemdziesiąty...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Owiany tajemnicą mur milczenia nie ujawnia prawdy. Nikomu..." - oto zdanie promujące drugi tom serii "Dolina". Pierwsza część była świetna - nie czytałem lepszego thrillera, więc liczyłem na to, że k...

KR
@krzyslewy

Krystyna Kuhn urodziła się w 1960 roku w Würzburgu jako siódma z ośmiorga rodzeństwa. Obecnie mieszka wraz z rodziną w okolicach Frankfurtu nad Menem. Studiowała slawistykę, germanistykę oraz historię...

@monia1990 @monia1990

Pozostałe recenzje @Vicky

Słowodzicielka
Oryginalny debiut fantasy

Humorystyczna powieść fantasy „Słowodzicielka” została po raz pierwszy wydana w pierwszym kwartale 2019 roku. Jednak wraz z powstaniem nowego wydawnictwa Mięta, zrzeszaj...

Recenzja książki Słowodzicielka
Love Line. Tom 2
Romans inny niż wszystkie

Po lekturze pierwszego tomu „Love Line” doszłam do wniosku, że bardzo podoba mi się twórczość Niny Reichter, w jej nowej, dorosłej odsłonie. Z przyjemnością więc zasiadł...

Recenzja książki Love Line. Tom 2

Nowe recenzje

Kolacja z Tiffanym
Kolacja z Tiffanym.
@Malwi:

Książka "Kolacja z Tiffanym" autorstwa Agnieszki Lingas-Łoniewskiej to propozycja dla miłośników lekkich, zabawnych i n...

Recenzja książki Kolacja z Tiffanym
Jeleni sztylet
Jeleni sztylet
@snieznooka:

Mawia się, że nie powinno się oceniać książki po okładce, ale kiedy widzi się takie wydania, jak „Jeleni sztylet” autor...

Recenzja książki Jeleni sztylet
Nuvole bianche. Białe chmury
Białe chmury
@snieznooka:

„Nuvole Bianche. Białe Chmury” to moje pierwsze spotkanie z twórczością Adrianny Ratajczak, niezbyt często sięgam po ks...

Recenzja książki Nuvole bianche. Białe chmury
© 2007 - 2024 nakanapie.pl