Grzesznik recenzja

Każdy grzeszy na swój sposób

Autor: @RudaRecenzuje ·3 minuty
2019-11-04
Skomentuj
1 Polubienie
Suchy rządzi Suwałkami od wielu lat. Jego bandycka zgraja pojawia się na każde kiwnięcie palcem, mieszkańcy miasta wolą schodzić mu z oczu. Pewnego dnia coś jednak idzie nie po jego myśli. Mężczyzna zapada w śpiączkę. A wybudzenie z niej to dla niego nowy początek... niekończącego się koszmaru. 

Z natury jestem bojaźliwa, a ślady oglądanych filmów i zasłyszanych historii odcisnęły trwałe piętno na mojej psychice. Nigdy nie spoglądam w lustra w nocy, zdarza mi się, że po zgaszeniu światła odległość do łóżka pokonuje biegiem, nie czuję się komfortowo w ciemności. Ale fabuły książek Urbanowicza wydały mi się na tyle intrygujące, że postanowiłam spróbować pokonać swój strach i zmierzyć się z towarzyszącymi mi obawami. Poprzednia powieść autora- „Gałęziste”- mocno zapadła mi w pamięć, dlatego też za lekturę Jego najnowszej książki zabrałam się z wielką niecierpliwością.

Urbanowicz wprowadza nas w gangsterski świat z wielkim rozmachem. Choć we wprowadzeniu zapewnia, że na Suwałkach żadna mafia nie istnieje, to ciężko uwierzyć, że nigdy nie miał z nią do czynienia. Opisy zachowań gangsterów, walki między przestępczymi grupami, mafijne porachunki, większe i mniejsze zbrodnie przedstawione zostały bowiem tak interesująco i realistycznie, jakby autor miał w nich swój udział, a przynajmniej obserował je zza rogu. Szalenie przypadł mi do gustu ten mroczny i przepełniony agresją świat, wypełniony po brzegi mrokiem, splamiony krwią. Uwielbiam takie ciężkie klimaty i świetnie czułam się w rzeczywistości wykreowanej przez autora, choć czasami brutalność stworzonych przez niego postaci zapierała mi dech.

Powieściowi gangsterzy są dokładnie tacy, jacy wedug mnie powinni być. Szybcy i wściekli. Dumni i honorowi. Dbający o swoje interesy, znajomości i przywileje. Mocni w gębie, a jeszcze mocniejsi w pięściach. Silni, fizycznie i psychicznie. Żaden z bohaterów ani razu mnie nie zawiódł. Nigdy nie czułam się rozczarowana czy znużona ich postępowaniem, a podejmowane przez nich decyzje działały na moją wyobraźnią i nie pozwalały oderwać się od powieści. Urbanowicz wykreował bardzo dynamiczne, charakterne i zapadające w pamięć postacie. Naznaczył je ludzką ułomnością i dużą dozą realizmu. Pod tym kątem nie mogę mu niczego zarzucić.

Od pierwszych stron wiele się dzieje, a z czasem akcja nabiera rozpędu. Momentami autor pozwala sobie na chwilę oddechu i wyhamowanie, wplatając w fabułę nieco spokojniejsze i bardziej przyziemne sceny. Każda z nich jednak jest potrzebna, stanowi kolejny fragment składający się na tak, moim zdaniem, istotne w tego typu powieściach obyczajowe tło. Z wielką niecierpliwością pokonywałam kolejne rozdziały, walcząc ze snem i zapominając o własnej codzienności na rzecz tej powieściowej. Wraz z Urbanowiczem pędziłam do finału w zaskakującym tempie, nie pozwalając sobie na strach i chwile zwątpienia, a zakończenie sprawiło, że emocje nie chciały opaść przez długi czas.

Tym, co najbardziej zaciekawiło mnie w tej powieści, była tematyka opętania. Przypadki, o których słyszałam do tej pory, przeraziły mnie do szpiku kości, nie można jednak zaprzeczyć, że wątek ten wciąż się sprawdza i na nowo intryguje. Poprzez ujawnianie się złych mocy autor buduje atmosferę grozy, odbierając czytelnikowi poczucie komfortu i bezpieczeństwa, budząc natomiast przerażenie i powodując duszności. Temat ten jest szalenie ciekawy sam w sobie, ale uzupełnienie powieści gangsterskiej o takie wątki to dla mnie strzał w dziesiątkę.

Urbanowicz pisze lekko, składnie, mądrze. Operowanie słowem przychodzi mu z wielką swobodą. Widać, że tworzenie opowieści przynosi mu satysfakcję. Jego historia jest przemyślana, dopracowana i ciężko jej cokolwiek zarzucić. Na każdym kroku udowadnia nam, że sięganie po polską literaturę rzeczywiście się opłaca. Czy czytelnik może chcieć więcej?

  

 

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-09-05
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Grzesznik
2 wydania
Grzesznik
Artur Urbanowicz
7.6/10

Gabriel Amorth, egzorcysta, sporządził klasyfikację pięciu stopni nękania człowieka przez złego ducha: kuszenie, dręczenie, obsesje, nawiedzenie i opętanie. Zapomniał jednak o jeszcze jednym, najgorsz...

Komentarze
Grzesznik
2 wydania
Grzesznik
Artur Urbanowicz
7.6/10
Gabriel Amorth, egzorcysta, sporządził klasyfikację pięciu stopni nękania człowieka przez złego ducha: kuszenie, dręczenie, obsesje, nawiedzenie i opętanie. Zapomniał jednak o jeszcze jednym, najgorsz...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Odkąd dane mi było poznać pierwszą powieść Artura Urbanowicza, byłam zdecydowana na lekturę kolejnych książek autora. Po dość długim czasie, przyszła pora na przedstawienie mojego zdania na temat Gr...

@Natalia_Swietonowska @Natalia_Swietonowska

Artur Urbanowicz "Grzesznik". Marek Suchocki (pseudonim Suchy), gangster panujący nad półświatkiem Suwałk. Gangster mający żonę i dwójkę dzieci. Gangster, który uwielbia przemoc, jednocześnie jej ni...

@emmeneea @emmeneea

Pozostałe recenzje @RudaRecenzuje

Kobieta w białym kimonie
Piękna, wartościowa i smutna

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Dwie kobiety, dwie historie i łączący je mężczyzna. “Kobieta w białym kimonie” to niezwykła opowieść spla...

Recenzja książki Kobieta w białym kimonie
W piekle pandemii
Zdarzyło się naprawdę

Książkę otrzymałam z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl. Z twórczością Kosowskiej spotkałam się już kilkakrotnie. Moim zdaniem jest ona dość charakterystyczna na tle...

Recenzja książki W piekle pandemii

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem