Zmora recenzja

Każdy ma swoją zmorę.

Autor: @anettaros.74 ·1 minuta
2021-04-14
Skomentuj
2 Polubienia
„Zmora” Roberta Małeckiego, to spektakularne połączenia thrillera i kryminału, jakiego jeszcze nie było! Niesamowita historia, zbudowana na emocjach bohaterów i mrocznych tajemnicach sprzed lat. Już od pierwszych stron czuć napięcie, które narasta i rozbudza ciekawość. Trudno oprzeć się wrażeniu, że opisane wydarzenia, są tylko fikcją. Realizm tej powieści wywołuje dreszcz niepokoju i emanuje mrokiem.

Kama Kosowska i Lesław Korcz, to kluczowi bohaterowie tej historii. To właśnie z ich perspektywy poznajemy rozgrywające się na kartach powieści wydarzenia. Ona, niespełniona dziennikarka, obarczona traumami z dzieciństwa (śmiercią ukochanej matki i zaginięciem w niewyjaśnionych okolicznościach kolegi) po trzydziestu latach wraca w rodzinne strony. Dostaje propozycję udziału w realizacji serialu dokumentalnego, który ponownie chce się zająć zaginięciem Piotrka Janochy. On komisarz policji, który również grzebie w starej sprawie zaginięcia. Metodycznie prowadzi dochodzenie, które odkrywa nowe tropy i daje nadzieję na odkrycie prawdy. Czy po tylu latach da się to wyjaśnić?

„Zmora” łączy w sobie dwa typy narracji i dwie płaszczyzny czasowe (obecną i tą z 1986). Być może taki zabieg powoduje zachwiania w płynności fabuły, jednak takie anomalia nie mają tu miejsca. Całość jest bardzo spójna, łączy ją bowiem skomplikowana zagadka i złożone międzyludzkie relacje. Bogate tło obyczajowe pozwala zagłębić się w tej historii i podążać za Autorem, który, choć kieruje czytelnika na właściwe tory, to i tak ma wszystko pod kontrolą. Zręcznie manipuluje faktami, by na koniec rzucić bombę i wbić czytelnika w fotel.

Proza Roberta Małeckiego jest bardzo charakterystyczna. Nie ma w niej brutalności, rozlewu krwi, a mimo wszystko przyciąga jak magnes. Nieśpieszne tempo, zwroty akcji, plastyczne opisy, nieszablonowi bohaterowie oraz perfekcyjny język i styl sprawiają, że płyniemy z historią jak z nurtem rzeki.

Uwielbiam całokształt pracy twórczej Pana Roberta. „Zmora” jest kolejną powieścią, która dowodzi, że biorąc do ręki w 2016 „Najgorsze dopiero nadejdzie” dokonałam bardzo dobrego wyboru.

Nie zastanawiajcie się zbyt długo, bo Zmora na Was czeka! Gwarantuję, że nie będziecie żałować!







Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-04-13
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zmora
Zmora
Robert Małecki
7.9/10

W świecie, w którym wszyscy kłamią, nikt nie słyszy prawdy Kama Kosowska, niespełniona dziennikarka, wraca do Torunia i otrzymuje propozycję udziału w programie o tajemniczym zaginięciu z 1986 roku....

Komentarze
Zmora
Zmora
Robert Małecki
7.9/10
W świecie, w którym wszyscy kłamią, nikt nie słyszy prawdy Kama Kosowska, niespełniona dziennikarka, wraca do Torunia i otrzymuje propozycję udziału w programie o tajemniczym zaginięciu z 1986 roku....

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Zmora" Roberta Małeckiego to thriller kryminalny, który wplątuje nas w gęstą sieć kłamstw i rodzinnych tajemnic. Kama Kosowska, niespełniona dziennikarka, staje w obliczu zdarzenia z dzieciństwa zwi...

@Malwi @Malwi

Zatapiając się notorycznie w kryminałach przyszła kolej na świetnie promowaną „Zmorę” Roberta Małeckiego. Nazwisko znam od jakiegoś już czasu, kiedy to Wydawnictwo Czwarta Strona promowało jego debiu...

@maniek.em @maniek.em

Pozostałe recenzje @anettaros.74

POPR-ańcy. Polowanie na wandali
Z drużyną POPR -ańców nie można się nudzić!

Nie mogę uwierzyć, że minął już prawie rok od mojego pierwszego spotkania z mieszkańcami Chaty pod Wierchami. Wyjątkowi bohaterowie książki Anny Sakowicz „POPR-ańcy. Cha...

Recenzja książki POPR-ańcy. Polowanie na wandali
Na moście pożegnań
Ta książka złamała mi serce.

Ta książka złamała mi serce. Gdy skończyłam ją czytać, zdałam sobie sprawę, że łzy spływają mi po policzkach. Poczułam smutek, ogromny żal i pustkę. Katarzyna Majewska...

Recenzja książki Na moście pożegnań

Nowe recenzje

Pustać
Pustać – recenzja
@wolinska_ilona:

Chętnie sięgam po debiuty, lubię dawać szansę nowym autorom, szczególnie naszym rodzimym. „Pustać” to debiutancka powie...

Recenzja książki Pustać
Szafarz
Szafarz – recenzja
@wolinska_ilona:

W ostatnich latach, kiedy niemal każdą wolną chwilę poświęcałam na czytanie książek, w moje ręce bardzo często trafiały...

Recenzja książki Szafarz
Spotkasz mnie nad jeziorem
Spotkasz mnie nad jeziorem
@karolina.za...:

Spotkasz mnie nad jeziorem ~ Carley Fortune Q: Przeczytaliście już wakacyjny romans? Idealna książka dla miłośn...

Recenzja książki Spotkasz mnie nad jeziorem
© 2007 - 2024 nakanapie.pl