Zmora

Robert Małecki
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 62 ocen kanapowiczów
Zmora
Lista autorów
Popraw tę książkę | Dodaj inne wydanie
7.9 /10
Ocena 7.9 na 10 możliwych
Na podstawie 62 ocen kanapowiczów

Opis

W świecie, w którym wszyscy kłamią, nikt nie słyszy prawdy

Kama Kosowska, niespełniona dziennikarka, wraca do Torunia i otrzymuje propozycję udziału w programie o tajemniczym zaginięciu z 1986 roku. Wtedy też przepadł bez śladu jej kolega z dzieciństwa, siedmioletni Piotrek Janocha. Kama jest jedną z osób, które ponad trzydzieści lat temu jako ostatnie widziały chłopca żywego.

Gdy po wielu latach akta starej sprawy trafią w ręce komisarza Lesława Korcza, odkryje on szereg rażących nieprawidłowości, a cień podejrzenia padnie na owdowiałego ojca Kamy, emerytowanego policjanta, Waldemara Kosowskiego.

Kiedy prawda sprzed lat zacznie wychodzić na jaw, dziennikarka będzie musiała również stanąć oko w oko z niewyobrażalną prawdą na temat śmierci swojej matki.

Czy uda jej się wyjaśnić, co wydarzyło się podczas tamtych tragicznych wakacji?

Porażający thriller kryminalny, w którym rodzinne sekrety zyskują niszczycielską moc…

Data wydania: 2021-04-14
ISBN: 978-83-66736-19-1, 9788366736191
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Stron: 448
dodana przez: su.wiktoriaa

Autor

Robert Małecki Robert Małecki
Urodzony w 1977 roku w Polsce (Łódź)
Politolog, filozof i dziennikarz, ale przede wszystkim miłośnik kryminałów i thrillerów oraz nowej zabawki – czytnika ebooków; szczęśliwy uczestnik warsztatów kreatywnego pisania realizowanych w ramach Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocław...

Pozostałe książki:

Żałobnica Skaza Wada Zmora Zadra Najgorsze dopiero nadejdzie Najsłabsze ogniwo Porzuć swój strach Wstyd Wiatrołomy Koszmary zasną ostatnie Balladyna Urwisko Zabójczy pocisk Awers Zrost Opowiem Ci o zbrodni. Historie prawdziwe Rewers Zapadlina Opowiem Ci o zbrodni. Historie prawdziwe Opowiem ci o zbrodni. Historie prawdziwe Nikomu się nie śniło Czas zbrodni. Zmyślone kroniki kryminalnego Wrocławia Wizjonerzy, kaznodzieje, anarchiści
Wszystkie książki Robert Małecki

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Moja Biblioteczka

Już przeczytana? Jak ją oceniasz?

Recenzje

Zabawa w chowanego.

30.12.2023

"Zmora" Roberta Małeckiego to thriller kryminalny, który wplątuje nas w gęstą sieć kłamstw i rodzinnych tajemnic. Kama Kosowska, niespełniona dziennikarka, staje w obliczu zdarzenia z dzieciństwa związanego z zaginięciem kolegi, tragiczną śmiercią matki i tajemnicami, które nią wstrząsają. Autor buduje atmosferę, eksplorując niuanse ludzkiej psych... Recenzja książki Zmora

@Malwi@Malwi × 22

Zmory przeszłości

5.05.2021

Kiedy zaczęłam czytać „Zmorę”, coś wydawało mi się nie tak. Czy to na pewno Małecki? Było, delikatnie mówiąc, trochę nudnawo. Na szczęście nie odłożyłam książki i wytrwale czytałam. I teraz mogę powiedzieć z całą stanowczością: Tak, to pan Małecki! I to w całkiem niezłej formie 😊 Kama Kosowska, dziennikarka z aspiracjami, lecz bez pracy, powrac... Recenzja książki Zmora

@Nina@Nina × 19

Zmora

11.02.2022

"Zmora" to kolejna książka nominowana w plebiscycie Książka Roku 2021 portalu Lubimy Czytać w kategorii "kryminał, sensacja/thriller". I jest to kolejna w pełni zasłużona nominacja. Powieść ta była moimi pierwszym spotkaniem z autorem. Dotąd nie czytałam jeszcze żadnych książek pana Małeckiego, ale po "Zmorze" z pewnością się to zmieni. Książk... Recenzja książki Zmora

@Marcela@Marcela × 7

Zmora tkwi w każdym z nas

15.04.2021

@YouTube Trzymająca w napięciu historia o przeszłości, teraźniejszości i niepewnej przyszłości, a przede wszystkim o złu, które czai się w każdym z nas. Zmora Roberta Małeckiego to prawdziwa literacka uczta dla fanów gatunku kryminału czy thrillera. Czego tym razem możemy się spodziewać w powieści? Czym zaskoczy nas autor? Z pełną świadomością po... Recenzja książki Zmora

Moja opinia o książce

Opinie i dyskusje

@Siostra_Kopciuszka
2024-02-23
5 /10
Przeczytane 📘 Jedynki 📚Bieżące :)

No nie wiem, czy się polubię z Panem Małeckim. Z tym Panem Małeckim. Po pierwszej przeczytanej książce tego autora mam dość mieszane odczucia. Świetna historia, naprawdę bardzo dobra, ciekawa i tajemnicza, jednak opowiedziana "takse". Jest to książka zaliczana do półki "kryminał, sensacja, thriller", a żadnej w niej dynamiki nie ma, żadnego napięcia. Powiedzmy, że jest to kryminał, tak umownie, z bardzo rozbudowaną historią obyczajową, ale gdzie tu thriller?.

Zwykle nie miewam trudności ze swoją wyobraźnią. Potrafi ona "pokazać mi" daną postać jeśli jest ona dobrze przedstawiona przez pisarza. Tutaj moja wyobraźnia zupełnie nie dostała pola do popisu. Jedyna postać, jaka przedstawiła mi się w wyobraźni to postać Piotrka i to tylko dlatego, że był rudym i grubym dzieciakiem, z którego wszyscy się śmiali i że fakty te były w trakcie opowiadanej przez pana Roberta, historii, kilkakrotnie powtórzone.

Natomiast inne postacie zostały potraktowane zupełnie po macoszemu i obdarowane wręcz szczątkowymi opisami ich wyglądu. Nie zabrakło za to w książce nużących wypełniaczy typu, jaka melodią odzywał się telefon tego i tego, co to za wokalista z kim gra lub grał, tudzież wszelakich "atrakcji" pogodowych typu kropli płynących po szybie, leniwie jak łzy z oczy i spadających w kałuże, w których to kałużach czyniły rozbryzgi takie i takie... bla bla bla..., te same zabiegi powtarzał autor z promieniami słońca, które igrały w jakiś tam liściach itd. Jeździłam też samoc...

× 15 | Komentarze (2) | link |
@beata87
2021-08-17
9 /10
Przeczytane

Bardzo dobry thiller. Akcja poprowadzona w kilku planach czasowych, dzięki czemu poznajemy kolejne odsłony dramatu i odkrywamy warstwy tajemnic z życia kilku rodzin. Bardzo dobrze wykreowane postaci, niejednoznaczne, mylące. Nie domyśliłam się do końca sedna zdarzenia. Nie usatysfakcjonowało mnie tylko jedno, moim zdaniem Korcz powinien poznać treść listu… zasłużył na to.

× 11 | link |
@mala_mi
2023-01-11
7 /10
Przeczytane 2023

Robert Małecki jest mistrzem portretowania bohaterów, tak, by czytelnik odczuwał dokładnie to, co oni. Bardzo dobra książka, chociaż w połowie akcja zwalnia i pojawiają się dłużyzny. Końcówka za to wynagradza wszystko. Nie można się oderwać.

× 8 | link |
@Bookmaania
2021-04-12
8 /10
Przeczytane Przeczytane w 2021 Wydawnictwo Czwarta Strona

Kiedy pojawiają się niezgodności, nawet pomimo upływu lat, warto poznać prawdę. Tak też niespodziewanie przeszłość powraca do naszej bohaterki Kamy Kosowskiej, dziennikarki, której życie niestety nie jest usłane różami. Powraca do Torunia gdzie ma szansę na odwrócenie swojej karty losu, jednak prawda, o której ma się dowiedzieć może stać się dla niej naprawdę zaskakująca. Mianowicie dostaje propozycję do wzięcia udziału w programie odnośnie zaginięcia jej rówieśnika, siedmioletniego wtedy chłopca Piotrusia. To jej szansa na odkrycie prawdy oraz osobiste pytania, ponieważ widziała go jako ostatnia..
W międzyczasie w ręce komisarza Lesława Korcza, trafiają akta ze zdarzenia, w którym kobieta, żona emerytowanego już policjanta ginie w wypadku samochodowym. Komisarz zauważa wiele nieścisłości w prowadzeniu tamtejszego śledztwa...

Co wydarzyło się w przeszłości?

''Zmora'' jest moim pierwszym spotkaniem z twórczością autora Roberta Małeckiego, które uważam za całkiem udane.
Po pierwsze prowadzenie narracji, cofanie się do przeszłości i ciągła niewiadoma, uwikłane kłamstwa utrzymujące się do finału książki. Fakt, jednego rozwiązania się domyśliłam, jednak zakończenie naprawdę zaskakujące.
Polubiłam bohaterów, za naturalność i ich wady i zalety. Czytając ten thriller kryminalny mamy całkowitą spójność, a z każdą kolejną stroną odkrywamy zaskakujące wydarzenia jakie miały miejsce z przeszłości.

Jeśli lubicie elementy bazujące na stopniowym o...

× 7 | link |
@gosia_myst
2021-12-10
7 /10
Przeczytane

Kama Kosowska po powrocie do rodzinnego Torunia otrzymuje propozycję udziału w programie o tajemniczym zaginięciu z roku 1986. To właśnie wtedy zaginął jej kolega siedmioletni Piotrek Janocha, a Kama jest ostatnią osobą która widziała go żywego. Sprawą tą po latach zajmuje się również komisarz Lesław Korcz i odkrywa on wiele zaniedbań podczas śledztwa ze strony policji. W kręgu podejrzanych zaginięcia chłopca jest emerytowany policjant, a jednocześnie ojciec Kamy. Gdy prawda powoli wychodzi na jaw ujawniają się głęboko skrywane sekrety, a bohaterka będzie musiała również stanąć oko w oko z niewyobrażalną prawdą na temat śmierci swojej matki.

"Zmora" to niezwykle wciągająca historia pełna tajemnic i intryg. Dwutorowa narracja wciąga i intryguje pozwalając poznać przeszłość głównej bohaterki. Poznajemy fakty z punktu widzenia Kamy i prowadzącego śledztwo Lesława Korcza. Akcja nie gna jak szalona, nie epatuje przemocą, brutalnością czy falą morderstw mimo tego czyta się ją z dużym zaciekawienia i przede wszystkim nie nudzi. Bohaterowie są bardzo naturalni i dobrze wykreowani. Opisy nie są w żaden sposób nużące, a całość czyta się błyskawicznie. To świetny kryminał z dobrze rozbudowanym tłem obyczajowym i zagadką kryminalną. "Zmora" to historia wielowarstwowa, a odkrycie każdej kolejnej tajemnicy sprawia, że nie wiadomo, komu ufać.

× 6 | link |
@Wiejska_biblioteczka
2021-10-29
8 /10
Przeczytane

"Zmora" Robert Małecki

Dobra, wciągająca fabuła, pełna tajemnic i intryg. Charyzmatyczni bohaterowie, wartka akcja oraz dwutorowa narracja. Wszystko to opisywane z perspektywy Kamy oraz Korcza, a całość dopełniają rozdziały z przeszłości. Przeszłości Kamy- jej dzieciństwo było pełne traumy, z którą boryka się aż po dzień dzisiejszy. Traumy, którą była wynikiem ludzkich działań, które zniszczyły niejedno niewinne życie. A teraz najwyższy czas, by za nie zapłacić.

× 6 | link |
@ksiazka_w_pigulce
@ksiazka_w_pigulce
2021-04-17
8 /10
Przeczytane


Z Robertem Małeckim mam niewiele wspólnego. Poza moim zachwytem nad "Żałobnicą" nie jestem w stanie ocenić innych książek autora, gdyż te dopiero przede mną, a patrząc na stos oczekujących pozycji, za zaległości wezmę się nieprędko. Moje zaciekawienie wzbudziła "Zmora", w której pokładałam nadzieję, iż zachwyci mnie równie mocno, jak poprzednia książka autora. Może idealnie nie było, ale przedstawiona historia przemówiła do mnie, wciągnęła w swoje zawirowania i pozostawiła z uczuciem żalu, że to już koniec.

Rozczarowana wielkim światem dziennikarka wraca na stare śmieci, w rodzinne strony. Upragniony odpoczynek jednak nie nadchodzi, gdyż trafia się jej intratne zlecenie. Problem pojawia się wtedy, gdy okazuje się, że sprawa dotyczy również jej przeszłości, a dokładniej dzieciństwa oraz sięga do czynności służbowych wykonywanych ówcześnie przez bliską jej osobę. Kłamstwa i domysły przeplatają się, a bohaterka miota się w tym wszystkim próbując doszukać się prawdy, spychając jednocześnie na bok swoje prywatne wspomnienia i złe demony, które tylko czekają, by wyjść na światło dzienne.

Autor wspaniałe odnajduje się w polskich realiach, dzięki czemu ukazane wydarzenia nabierają autentyczności. Zwodzi i porzuca czytelnika na etapie domysłów, skutecznie pchając wydarzenia ku finałowi. Ten zaskakuje, choć o ile w "Żałobnicy" trudno się było domyślić końca, tak tutaj ten prześwitywał między wydarzeniami, prosząc się o potwierdzenie.
Polubiłam się z auto...

× 5 | link |
@zaczytanaangie
2021-04-05
10 /10
Przeczytane

Uwielbiam książki, w których tajemnice z przeszłości nie dają bohaterom spokoju, zmuszając ich, żeby spróbowali w końcu się z nimi zmierzyć. Tak właśnie było w "Zmorze" Roberta Małeckiego.

Kama Kosowska to kobieta na życiowym zakręcie. Nie zrobiła kariery jako dziennikarka, gdy w jej redakcji zaczęły się zwolnienia, ona musiała pożegnać się z pracą jako jedna z pierwszych. Nie było jej łatwo pogodzić się z porażką, za wszelką cenę starała się uniknąć powrotu do rodzinnego Torunia - nie tylko ze względu na niespełnione ambicje, ale też przez bolesną przeszłość. Zabliźnione rany zostały ponownie otwarte - Kama dostała propozycję realizacji programu o nierozwiązanym zaginięciu z 1986 roku. Producentowi zależy na jej udziale, dlatego że znała Piotrka Janochę - rudego chłopca, który do dziś nie został odnaleziony. Czy kobieta wie o tej sprawie coś więcej, coś, czego nie zdradziła przed laty?

Nie bez znaczenia wydaje się też fakt, że śledztwo w tej sprawie prowadził ojciec Kamili. Jego córka jako ostatnia widziała Piotrka, a on sam był znajomym jego rodziców. Czy wobec tego był w stanie zachować obiektywizm? A może zatajał niewygodne fakty? To ma zamiar wyjaśnić komisarz Korcz. Szybko zacznie odkrywać różne nieprawidłowości, jednak to za mało, by kogoś oskarżyć o złe prowadzenie sprawy.

Sprawa Piotrka to nie jedyny sekret, który ciąży na rodzinie Kosowskich. Cieniem na relacjach ojca i córki kładzie się śmierć matki. Waldemar zawsze ucinał wszelkie d...

× 4 | link |
@ladypasja
2021-04-16
9 /10

Dziś przychodzę do Was z hipnotyzującą historią. „Zmora” autorstwa Roberta Małeckiego to wyśmienity thriller, który ukazuje jak ważna jest znajomość swojej przeszłości… by wyzwolić umysł z białych plam i traum.

Kama Kosowska, bezrobotna dziennikarka, dostaje szansę na odkrycie prawdy o tragedii sprzed lat… zaginięciu siedmioletniego Piotrusia, którego ona widziała jako ostatnia. Chłopca gnębionego przez kolegów, którego ona sama nie zawsze broniła. Który w jej dorosłym życiu nieustająco powracał, jako wyrzut sumienia, jako symbol zaniechania.

Z Torunia 2019 przenosimy się do roku 1986, gdzie nad Drwęcą rozegrał się dramat, który zmienił wiele ludzkich istnień. Czy po 33 latach uda się odkryć całą prawdę o ówczesnych zdarzeniach? Czy szukając prawdy o innych Kama odkryje prawdę o swoim życiu?

Bardzo podobał mi się sposób przedstawienia budowania teatru pozorów i postawienie pytania o odpowiedzialność rodzicielską. Czy ukrywanie prawdy przed dzieckiem, może je ochronić? Co się stanie gdy fundamenty teatru iluzji zaczną pękać pod naporem prawdy? Zamglone wspomnienia mają wielką, destrukcyjną moc… mogą niszczyć teraźniejszość, mogą odebrać przyszłość i mogą złamać człowieka.

Robert Małecki zachwycił mnie już w „Żałobnicy” sposobem przedstawienia bohaterów. Tu również są niezwykle prawdziwi. Każdy z nich ma swoje mniejsze i większe sekrety, zawoalowane intencje, skrywane interesy. Nie ma tu krysta...

× 4 | link |
@Marcela
2022-02-11
9 /10
Przeczytane

Świetna książka. Fabuła wciąga od początku, napięcie towarzyszy czytelnikowi do samego końca a zakończenie wywołuje niemałe zdziwienie. Fantastyczna lektura, polecam.

× 4 | link |
@czytanie.na.platanie
2021-04-28
8 /10
Przeczytane Przeczytane 2021 Posiadam

Moje uczucia do Bernarda Grossa, bohatera cyklu kryminalnego Roberta Małeckiego
są na tyle głębokie, że po przeczytaniu thrillera autora "Żałobnica", czułam pewien niedosyt. Brakowało mi w nim po prostu Grossa. Jednak „Zmorą” autor kupił mnie zupełnie, bo prócz tego co uwielbiam, czyli mrocznej historii której wyjaśnienie przynieść może jedynie przeszłość, pojawia się i wzmianka o moim ulubieńcu.
Kamila Kosowska, dziennikarka, wraca po latach do Torunia będąc na życiowym zakręcie zarówno w kwestiach zawodowych, jak i osobistych. Jakby tego było mało narasta zainteresowanie mediów sprawą zaginięcia przed laty siedmiolatka, kolegi Kamili, którego jako ostatnia widziała żywego. Wracają wspomnienia, jak i chęć wyjaśnienia pewnych nieścisłości związanych z prowadzonym przez jej ojca śledztwem. Dokąd doprowadzi rozpamiętywanie przeszłości?
W "Zmorze" przeszłość jest jak hydra, której z każdej odciętej głowy wyrastają dwie kolejne, wyciągając na światło dzienne dawne zbrodnie i tajemnice, które miały na zawsze pozostać w ukryciu. I choć czas płynie nieubłaganie, wspomnienia nie dają o sobie zapomnieć, bulgocząc pod powierzchnią jak uśpiony na chwilę, grożący wybuchem wulkan.
To znakomite połączenie thrillera i kryminału, niepokojące, mroczne i niosące w swej treści coś więcej, niż odpowiedzi na dręczące czytelnika pytania. Zagłębienie się w świat dziecięcych tragedii, kłamstw ze strony najbliższych, raniąc...

× 3 | link |
EK
@EwaK.
2022-06-03
7 /10
Przeczytane

Jakiś czas temu przeczytałam „Bez przedawnienia” - książkę o polskim Archiwum X, napisaną bez pasji i iskry bożej. Wynudziłam się. Gdyby znalazły się w niej takie historie, jak ta ze „Zmory”, byłoby zupełnie inaczej.
Przed laty zaginął bez wieści mały rudowłosy Piotrek. Nie rozwiązana przez 3 dekady sprawa ponownie staje się obiektem śledztwa, na jaw wyjdzie niejeden mroczny sekret i niejeden trup wyskoczy z przysłowiowej szafy. Żmudne śledztwo, nieoczekiwane zwroty akcji oraz rozwiązanie zagadki, którego nie potrafiłabym wykombinować. Całkowite zaskoczenie! Do pełni szczęścia brakowało mi dwóch rzeczy.
Po pierwsze - bardziej wiarygodnych i charakternych głównych bohaterów, bo nie przemówili do mnie ani prowadzący śledztwo policjant - nudziarz, ani egzaltowana dziennikarka, która przed laty była dziewczynką uwikłaną w tę historię. To jej kolega i zarazem sąsiad tak dobrze schował się w trakcie zabawy w chowanego, że nikt go już później nie widział.
Po drugie - przeszkadzało mi, że początek powieści, a właściwie jej pierwsza połowa (bagatela! - 200 stron), ciągnęła się jak flaki z olejem. Nudy panie, nudy. I oczekiwanie, że w końcu coś ruszy do przodu. Za to jak ruszyło, to z kopyta i nie odpuściło do końca. Może tak być musiało, może tak Pan to wymyślił Panie Autorze, takie stopniowanie napięcia i powolne rozkręcanie się akcji, tylko niewiele brakowało, a odłożyłabym książkę, bo te flaki z olejem nie zapowiadały, że coś się zmieni i będzie lepiej. A zaręczam,...

× 3 | link |
@czytam_book
2021-08-26
10 /10
Przeczytane

Za mną kolejna książka Roberta Maleckiego „Zmora” i jak zwykle się nie zawiodłam.

Kama Kosowska, niespełniona dziennikarka, wraca do Torunia i otrzymuje propozycję udziału w programie o tajemniczym zaginięciu z 1986 roku. Wtedy też przepadł bez śladu jej kolega z dzieciństwa, siedmioletni Piotrek Janocha. Kama jest jedną z osób, które ponad trzydzieści lat temu jako ostatnie widziały chłopca żywego.
Gdy po wielu latach akta starej sprawy trafią w ręce komisarza Lesława Korcza, odkryje on szereg rażących nieprawidłowości, a cień podejrzenia padnie na owdowiałego ojca Kamy, emerytowanego policjanta, Waldemara Kosowskiego.
Kiedy prawda sprzed lat zacznie wychodzić na jaw, dziennikarka będzie musiała również stanąć oko w oko z niewyobrażalną prawdą na temat śmierci swojej matki.
Czy uda jej się wyjaśnić, co wydarzyło się podczas tamtych tragicznych wakacji?

Książka początkowo rozwijała się dość wolno ale w pewnym momencie nabrała tempa. Atmosfera zrobiła się wręcz gęsta, tajemnica goniła, tajemnicę. Fabuła biegnie dwutorowo cofamy się do czasów z przed zniknięcia Piotrka Janochy. Poznajemy dzieciństwo chłopca jak i Kamili. W czasie teraźniejszym zostaje wznowione śledztwo zaginięcia Piotrka, w trakcie, którego pojawia się też wątek związany ze śmiercią matki głównej bohaterki. Coraz więcej zagadek, a mało odpowiedzi. Autor tak poprowadził te dwa wątki i połączył w całość totalnie zaskakując mni...

× 1 | link |
@zaczytany.bebenek
@zaczytany.bebenek
2021-07-26
7 /10
Przeczytane

Zmora to moje kolejne spotkanie z Robertem Małeckim. To kolejna książka autora, w którą miałam problem się "wkręcić". Początkowo nie mogłam się odnaleźć w fabule. Choć historia Kamy od samego początku wydawała się ciekawa, to zupełnie nie mogłam się w nią wgryźć. Dlatego książkę odłożyłam. Kiedy uznałam, że nadszedł na nią odpowiedni moment i chcę dać sobie kolejną szansę, żeby poznać losy bohaterów, wtedy zaiskrzyło i poszło. Historia Kamy tak mną zawładnęła, że nie miałam ochoty odkładać książki i po prostu ją pochłonęłam. Uważam, o postać głównej bohaterki została skonstruowana rewelacyjnie. Bez problemu dało się odczuć rozpacz, zagubienie, ale też desperacje Kamy, przez co wydawała się ona bardzo wiarygodna, podobnie jak pozostali bohaterowie. Podobała mi się również konstrukcja książki. Perspektywa Kamy i komisarza Korcza, przeplatana jest retrospekcjami z lata 1986. Ciągle czułam napięcie i jakiś bliżej nieokreślony niepokój podczas lektury.
Początkowo może się wydawać, że trafiliśmy na dobry trop, jednak autor genialnie poprowadził tę książkę. Wszystko okazuje się zupełnie inaczej, niż sobie założyłam. Finał Was zaskoczy bez dwóch zdań. Do tego otwarte zakończenie spowodowało, że o książce nie jest tak łatwo zapomnieć i można rozmyślać, co się właściwie wydarzyło. Dla mnie była to wisienka na torcie.

× 1 | link |
@Marguerita
2021-06-15
8 /10
Przeczytane

Po przeczytaniu serii z komisarzem Bernardem Grossem oczekiwałam naprawdę dobrej lektury, od której nie będę mogła się oderwać. Czy rzeczywiście była to historia warta uwagi? Oczywiście, że tak!

„Zmora” zapewniła mi kilka godzin fantastycznej lektury, od której rzeczywiście nie mogłam się oderwać. Autor w doskonałym stylu zbudował świat, który nas osacza i nie pozwala o sobie zapomnieć. Losy nieidealnych bohaterów z krwi i kości przedstawione zostały w dwóch ramach czasowych, które się ze sobą łączą i tworzą całość tej mrocznej historii. Historia ta pokazuje, jak wydarzenia z przeszłości wpływają na charakter człowieka w dalszym jego życiu. A do tego to nieoczywiste i emocjonujące zakończenie.

„Zmorę” czytało się rewelacyjnie, dlatego bez żadnych oporów sięgnę po kolejne powieści autora. I zdecydowanie nadrobie pozostałe, które jeszcze nie wpadły w moje ręce. Styl pisania Roberta Małeckiego skradł moje serce, dlatego polecam Wam z całego serca tę lekturę. Nie pożałujecie!

× 1 | link |
Zaloguj się aby zobaczyć więcej

Cytaty z książki

O nie! Książka Zmora. czuje się pominięta, bo nikt nie dodał jeszcze do niej cytatu. Może jej pomożesz i dodasz jakiś?
Dodaj cytat
© 2007 - 2024 nakanapie.pl