Rozalia recenzja

Jak ja się cieszę, że trafiłam na tę książkę. Jest to moje pierwsze spotkanie z autorką i jak dla mnie jest to mega fantastyczne doświadczenie. Styl pisania pani Magdaleny przemawia do mnie w 100%.

"Rozalia" od samego początku przypadła mi do gustu a im dalej w las było tylko lepiej. Książka ze strony na stronę stawała się coraz lepsza. Pani Magdalena w sposób niezwykle dobry, ciekawy, intrygujący i miejscami dowcipny połączyła wiedzę oraz ciekawostki historyczne z bardzo dobrze napisanym romansem.

Nie mogłam się od tej książki oderwać. Nawet obiadu dziś nie ugotowałam bo musiałam skończyć czytać. Książkę serdecznie polecam wszystkim tym, którzy lubią dobrze napisane, niebanalne romanse z elementami historii i dawnych ludowych wierzeń. Jestem tak oczarowana tą książką, że zagości ona w mojej biblioteczce w formie papierowej i będę do niej wracać.

Książka ujęła mnie stylem, niebanalnymi postaciami, ciekawą fabułą. Główną bohaterkę Rozalię poznajemy w momencie, gdy ukryta w bibliotece podsłuchuje rozmowę ojca i dowiaduje się, że zostanie wydana za wstrętnego Moskala. Aby do tego nie doszło matka i siostra ukrywają dziewczynę w majątku państwa Mierzejewskich i tu zaczyna się wielce ciekawa i niepozwalająca się oderwać od książki opowieść. Dwór państwa Mierzejewskich skrywa wiele intrygujących tajemnic, okoliczni wieśniacy lubują się w dziwnych zabobonach a Rozalia poznaje Pana Tajemniczego, którego spotyka tylko nocami, i którego twarz oraz tożsamość pozostają dla niej wielką tajemnicą. Kim jest Pan Tajemniczy, czy Rozalii uda się uniknąć ślubu ze wstrętnym Moskalem oraz czy we dworze grasuje strzygoń i czemu służące sypią przed drzwiami wejściowymi ziarenka maku musicie dowiedzieć się sami. 
Polecam :) Ja się zakochałam :)