Pięć lat kacetu recenzja

Klasyka w rodzimym wydaniu

Autor: @tata_czika ·1 minuta
2023-10-07
Skomentuj
1 Polubienie
Jeżeli ktoś pyta o sztandarową książkę z tzw. literatury obozowej to wymienia się właśnie „Pięć lat kacetu”. Napisana została w latach pięćdziesiątych, wzbudza kontrowersje, wielu zarzuca koloryzowanie wydarzeń. Na sytuację wpływają poglądy Grzesiuka, bardzo czerwone. Jak to faktycznie wygląda?

Nadzwyczaj… dobrze. Jeśli możemy użyć takiego wyrazu. Grzesiuk został bardzo szybko przetransportowany do obozów. W czasie wojny był więźniem w aż trzech miejscach, w których spędził niemalże cały okres trwania horroru. Każdy z nich został skrupulatnie opisany. Nietrudno było mi stać się „uczestnikiem” wydarzeń. Język autora jest bardzo prosty, pisał jak jest bez owijania w piękne słowa. Dodaje to autentyczności wobec bestialstwa oprawców, wzbudza wiele emocji i skłania do refleksji.

Grzesiuk w swojej wspominkowej książce porównuje także warunki jakie panowały w każdym obozie. Robi to bezpośrednio, bierze pod uwagę etapy rozwoju, ekipę oprawców, warunki, pracę, ale i współwięźniów. Absolutnie nie ma mowy o przełożeniu 1:1. Są jednak rzeczy wspólne, a mianowicie aby przetrwać trzeba się… migać od roboty. Brzmi abstrakcyjnie? Brzmi. Uwierzcie mi, że byłem ogromnie zdumiony, gdy to czytałem. Nie wydaje mi się również, aby było to przesadzone. Brzmi to logicznie i dobrze współgra ze szczęściem bez którego nie przetrwałoby się obozu koncentracyjnego.

Nie jestem miłośnikiem literatury obozowej. Po pierwsze jest okrutna, uniemożliwia to czytanie jej tonami, ale po drugie jest tego ostatnio za dużo. Wydaje mi się, że zrobiła się na nią moda plus wiele z publikacji jest powtarzalna. Książka Grzesiuka jest inna. Autor poruszył codzienność z każdej możliwej strony. Nie skupia się na tym jak źle było, bo to wie każdy. Za takie podejście do sprawy mocno szanuję. Jest to publikacja, którą trzeba przeczytać. Gwarantuję wachlarz wszystkich emocji. W tym łzy wzruszenia. Zwłaszcza na samym końcu. A kontrowersje? Jak ktoś chce to je znajdzie. W wielu przypadkach będzie to jednak szukanie dla samego szukania. Bycie komunistą na pewno pomogło przy publikacjach, jednak nie pomogło przetrwać i przeżyć.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-02-24
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Pięć lat kacetu
13 wydań
Pięć lat kacetu
Stanisław Grzesiuk
9.1/10

Pierwsze wydanie bez skreśleń i cenzury. Wspomnienia z obozów koncentracyjnych Dachau, Mauthausen i Gusen. Stanisław Grzesiuk z właściwym sobie humorem, szczerością i bezpośredniością portretuje ...

Komentarze
Pięć lat kacetu
13 wydań
Pięć lat kacetu
Stanisław Grzesiuk
9.1/10
Pierwsze wydanie bez skreśleń i cenzury. Wspomnienia z obozów koncentracyjnych Dachau, Mauthausen i Gusen. Stanisław Grzesiuk z właściwym sobie humorem, szczerością i bezpośredniością portretuje ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

To od tej książki Stanisława Grzesiuka, którą przeczytałam po raz pierwszy jako młodziutka dziewczyna wiele lat temu, zaczęła się moja fascynacja literaturą obozową która niezmiennie trwa. Mój głód w...

@Jezynka @Jezynka

Wracam do tej książki (jak i do całej trylogii Grzesiuka) co jakiś czas i na pewno jeszcze nie raz wrócę. Trudno mi napisać o niej coś od siebie, gdyż są to wspomnienia autora z 5 letniego pobytu w ...

@Sargento_Garcia @Sargento_Garcia

Pozostałe recenzje @tata_czika

Znachor
Cudze chwalicie swojego nie znacie

Filmy. Jak one potrafią namieszać… Netflix nakręcił Znachora, który jest wszędzie. Nawet za sałatą. Tak było 40 lat temu (według opowieści), tak jest teraz. Co najważnie...

Recenzja książki Znachor
Przygody Hucka
Staroć

Książka o przygodach Hucka jest bezpośrednią kontynuacją opowieści o Tomku, z tą różnicą, że Sawyer udaje się na dalszy plan. To Finn zostaje głównym bohaterem, to jemu ...

Recenzja książki Przygody Hucka

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka