Zakazany kamień recenzja

Kod Leonarda da Vinci w wersji młodzieżowej?

Autor: @fascynacja_ksiazka ·2 minuty
2019-07-20
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Ostatnio przeprosiłam się z młodzieżówkami. A to dlaczego? A no dlatego, że z racji dość napiętego życiowego grafiku nie miałam za bardzo chęci na wymagające książki, a zdecydowanie potrzebowałam czytelniczej rozrywki i voilà! Trafiła w moje ręce powieść Tony'ego Abbotta „Zakazany kamień”, czyli pierwszy tom Dziedzictwa Kopernika. Wiecie, co mnie najbardziej zaciekawiło? To, że z opisu tej książki dowiadujemy się, że to Dan Brown w wersji dla młodzieży. Jako wielka fanka „Kodu Leonarda da Vinci” oraz „Aniołów i demonów” po prostu musiałam po nią sięgnąć.

Krótko, o czym jest ta powieść. Wade jest pasjonatem astronomii, w związku z czym często odwiedza obserwatorium uniwersyteckie, w którym pracuje jego ojciec. Przypadek sprawia, że trafia na tajemniczego mejla zawierającego zamiast treści szyfr. Wiadomość została wysłana przez pewnego profesora, którego znał ojciec chłopca. Niedługo później okazuje się, że naukowiec zginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Od tego momentu rozpoczyna się wielka przygoda, o jakiej Wade nigdy nawet nie pomyślał.

Czy to faktycznie Dan Brown w wersji młodzieżowej? Hmm... coś w tym jest. Wiadomo, że to nie jest tak spektakularne, jak w przypadku np. „Kodu Leonarda da Vinci”, ale widać tu podobieństwa. Mamy do czynienia z tajemniczym szyfrem, tajemniczą organizacją, której najwyraźniej zależy na tym, aby pewien sekret nie ujrzał światła dziennego, a także nawiązanie do genialnego naukowca jakim był Mikołaj Kopernik. Do tego dochodzi podejrzana śmierć osoby, która zdawała się mieć pewną wiedzę na temat tej ściśle strzeżonej tajemnicy. Znajome?

Wszystkie powyższe składniki w połączeniu z pędzącą niczym błyskawica akcją sprawiły, że przeczytałam tę książkę praktycznie jednym tchem. Można wręcz stwierdzić, że odzyskałam dzięki niej wiarę w powrót do czytelniczej formy, bo już dawno nie zdarzyło mi się przeczytać około trzystu stron na wdechu, że tak napiszę. Poza tym warto zaznaczyć, że historia jest tak skonstruowana, że po prostu nie da się przerwać i wrócić do lektury za jakiś czas. Co to, to nie. Autor podaje nam wskazówki, odsłania coraz to nowsze fakty, wszystko układa się jak puzzle, więc jak tu przerwać czytanie?

Uważam, że „Zakazany kamień” jest świetną powieścią niekoniecznie tylko dla młodzieży, ale też i dla starszych czytelników. To genialna odskocznia od otaczającej rzeczywistości i wspaniała rozrywka dla każdego z naciskiem na młodszych, dla których czytanie Dana Browna może być jeszcze zbyt trudne. Podsumowując, strzał w przysłowiową dziesiątkę dla fanów zagadek, tajemnic, szyfrów, a przede wszystkim przygód, bo tych tutaj co niemiara. Idealna lektura na letnie popołudnie lub wieczór. Czekam na kolejne tomy.

PS. Warto również zaznaczyć, że ilustracje przy rozdziałach też robią swoje wrażenie ;)

Moja ocena:

Data przeczytania: 2019-07-11
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Zakazany kamień
Zakazany kamień
Tony Abbott
7/10
Cykl: Dziedzictwo Kopernika, tom 1

Największym hobby Wade’a jest astronomia. Często odwiedza obserwatorium uniwersyteckie, w którym pracuje jego ojciec. Przypadkiem natrafia na zaszyfrowany mejl od dawnego profesora ojca, a zarazem bli...

Komentarze
Zakazany kamień
Zakazany kamień
Tony Abbott
7/10
Cykl: Dziedzictwo Kopernika, tom 1
Największym hobby Wade’a jest astronomia. Często odwiedza obserwatorium uniwersyteckie, w którym pracuje jego ojciec. Przypadkiem natrafia na zaszyfrowany mejl od dawnego profesora ojca, a zarazem bli...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Niebo to miejsce, gdzie matematyka i magia stają się jednością.* Nigdy nie wiemy, kiedy może nas spotkać coś niesamowitego. Zwykły dzień i przykra wiadomość staje się początkiem przygody pełnej taj...

@Bujaczek @Bujaczek

Pozostałe recenzje @fascynacja_ksiazka

Bursa
Prawda wychodzi na jaw

Wiecie, że uwielbiam kryminały Katarzyny Wolwowicz. To dla mnie jedne z najbardziej wciągających powieści, jakie miałam okazję przeczytać. Uwielbiam te aspekty psycholog...

Recenzja książki Bursa
Dom Straussów
Mazurski slasher

Adrian Bednarek to moje literackie odkrycie zeszłego roku. Przepadam za serią o Kubie Sobańskim i równie mocno polubiłam serię o Stelli Skalskiej. Oprócz tego „Ona” okaz...

Recenzja książki Dom Straussów

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka