Kot, który czytał wspak recenzja

"Kot, który czytał wspak", czyli jak stworzyć największego szczęściarza na świecie.

Autor: @lakeu ·2 minuty
2012-05-26
Skomentuj
1 Polubienie
Czy zastanawialiście się kiedyś nad tym jakie właściwości posiadają kocie wąsy? Czy to prawda, że te zwierzęta wyposażone zostały w szósty zmysł? Gdy poznajemy kota o wdzięcznym imieniu Kao K’o-Kung dowiadujemy się, iż oprócz umiejętności przepowiadania przyszłości, potrafi on również czytać wspak. Ten wyjątkowo inteligentny zwierzak staje się dobrym przyjacielem głównego bohatera powieści pani Braun, redaktora Qwiellerana. Zgrana para jest na tropie zbrodni popełnianych wśród śmietanki artystycznej miasta, a rozwiązanie zagadki będzie bardzo zaskakujące.

„Koty, który czytał wspak”, to pierwsza część 30-tomowej serii o niespotykanym kocie syjamskim Koko i jego wiernym przyjacielu Jimie Qwilleranie. Historia zaczyna się mało zachęcająco, mianowicie od zlecenia na napisanie artykułu, które dostaje dziennikarz. Książka przykuwa uwagę dopiero wtedy, gdy dochodzi do pierwszego z morderstw, a następuje to zupełnie niespodziewanie. Śledztwo jest prowadzone mało dynamicznie i nie potrafi trzymać czytelnika w napięciu. Co prawda, intryguje, ponieważ nie możemy snuć nawet najmniejszych domysłów na temat tego, kto jest zabójcą, jednak czegoś tutaj zabrakło. Qwilleran zdaje się być osobą bierną w całym zamieszaniu zaistniałym przez morderstwa, a jednak odgrywa rolę „głównego detektywa”. Jest w stanie rozwiązać zagadkę nie dokonując głębszych oględzin miejsca zbrodni, nie przeprowadzając wywiadów z mieszkańcami miasta i nie orientując się w łączących ich relacjach. Redaktor został obdarzony pięknymi wąsami, które również posiadają zdolności nadprzyrodzone i możemy domniemać, iż to one są sprawcą cudownego „olśnienia” detektywa-hobbisty. Jim posiada również umiejętność wzbudzania zaufania, dzięki któremu potrafi łatwo uzyskać prywatne informacje i sekrety niedawno poznanych ludzi. Nasz główny bohater jest, po prostu, niesamowitym szczęściarzem.

Mimo wyidealizowanego pana dziennikarza, który mógłby posiadać chociaż jedną wadę, powiastka jest bardzo klimatyczna i, jeśli można tak o książce powiedzieć, przytulna. Czytając o mieszkaniu, które wynajmuje Qwilleran miałam poczucie ciepła i bezpieczeństwa. Ponad to, sam Koko jest postacią niesamowicie frapującą. Chyba każdy właściciel kota zastanawiał się kiedyś nad tym, ile jego zwierzak posiada zmysłów, a więc stworzenie Kao K’o-Kunga nadprzyrodzoną istotą nie było aż tak kontrowersyjne, jak w przypadku jego ludzkiego towarzysza.

Podsumowując, pierwszy tom przygód pary niezwykłych detektywów jest przyjemną, ciepłą i przepełniona nierealnymi zdarzeniami powieścią na jeden wieczór. Nie zawiodą się amatorzy kotów, jednak z fanami kryminałów może być już gorzej. Książka skupia się bardziej na relacji kot-dziennikarz, niż na samych zbrodniach. Nie jestem przekonana czy sięgnę po 2 część przygód tego teamy, jednak polecam wszystkim, którzy szukają lekkiej, niezobowiązującej historii dla czystego relaksu.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2012-05-26
× 1 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kot, który czytał wspak
2 wydania
Kot, który czytał wspak
Lilian Jackson Braun
7/10
Cykl: Kot, który..., tom 1

Główny bohater, dziennikarz Jim Qwilleran i jego arcyinteligentny kot-detektyw, nieustępliwie tropiący zbrodniarzy, zostali opisani z humorem i wdziękiem. Autorka kocha syjamskie koty, które w jej kry...

Komentarze
Kot, który czytał wspak
2 wydania
Kot, który czytał wspak
Lilian Jackson Braun
7/10
Cykl: Kot, który..., tom 1
Główny bohater, dziennikarz Jim Qwilleran i jego arcyinteligentny kot-detektyw, nieustępliwie tropiący zbrodniarzy, zostali opisani z humorem i wdziękiem. Autorka kocha syjamskie koty, które w jej kry...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Do tej książki tak naprawdę podchodziłam już kilka razy, lecz że to moja własna, więc stała na półce, bo miałam bardziej terminowe lektury do przeczytania. Pewnie do tej pory jeszcze bym jej nie prze...

@maciejek7 @maciejek7

Co powstanie z połączenia detektywa amatora, dobrego dziennikarza i słabości do kotów syjamskich? Lilian Jackson Braun po zmieszaniu tych składników otrzymała znakomity kryminał. O istnieniu serii „K...

@Tessiak @Tessiak

Pozostałe recenzje @lakeu

Delirium
"Delirium", czyli romans w czasach remedium.

Lena żyje w świecie, w którym miłość określa się mianem delirium uznawanym za śmiertelną chorobę. Po skończeniu osiemnastego roku życia, wszystkim mieszkańcom Ameryki pod...

Recenzja książki Delirium
Misja Ambasadora
"Misja Ambasadora", czyli co dzieje się w Imardinie 20 lat później.

Lorkin jest synem Czarnego Maga Sonei oraz Wielkiego Mistrza Akkarina. Jego ojciec poległ z rąk Ichanich podczas ich najazdu na Kyralię 20 lat temu. Lorkin zakończył już...

Recenzja książki Misja Ambasadora

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka