Siódmy koci żywot recenzja

Kotka detektywka

Autor: @LiterAnka ·2 minuty
2023-05-29
Skomentuj
11 Polubień
„Siódmy koci żywot” Beaty i Eugeniusza Dębskich to prosta komedia kryminalna z puchatą detektywką w tle. Nie jest pierwszą moją lekturą, w której wykorzystuje się umiejętności kota do rozwiązania zagadki morderstwa, jednak tym razem nie do końca trafiła w mój gust. Najogólniej mówiąc uważam, że książce brakuje pazura.

Jovan, właściciel kotki Sheili, zostaje zamordowany. Jedynym świadkiem zabójstwa jest właśnie ona. Kiedy zostaje bez właściciela, trafia pod opiekę komisarz Magdy Borkońskiej, która prowadzi śledztwo w tej sprawie. I postanawia jej pomóc w złapaniu przestępców. A przy okazji dwa razy ratuje jej życie. Intryga kryminalna nie jest tu zbyt skomplikowana. Policjanci nie muszą badać wielu wątków, bo praktycznie od razu typują sprawców właściwie. Problem w tym, że są oni nieuchwytni i bardzo niebezpieczni. Zresztą wkrótce po śmierci Jovana pojawiają się kolejne ofiary. Ostatecznie również Magda Borkońska nie uniknie zagrożenia z ich strony.

Wiele mi w tej powieści nie zagrało. Przede wszystkim to, w jaki sposób przedstawiono pracę policji, która wydaje się tutaj infantylną zabawą. Funkcjonariusze wykonują swoje obowiązki z lekkością i uśmiechem na ustach, a humor poprawiają sobie jeszcze głupimi żartami. Zabrakło przy tym naturalności, bo większość słownych przepychanek i kreatywnego słowotwórstwa sprawia wrażenie wymuszonych.

Komisarz Borkońska pozostaje twardą i wymagającą przełożoną, jednak nie brakuje jej również nieodpowiedzialnej brawury. Postać zrobiła na mnie wrażenie niespójnej. Z jednej strony bez cienia serdeczności wymaga pełnego poświęcenia od swoich współpracowników, a z drugiej lituje się nad porzuconą w tragicznych okolicznościach kotką i zabiera ją do domu.

Kocia bohaterka budzi chyba najwięcej sympatii, dlatego szkoda, że tak mało wydarzeń obserwujemy z jej perspektywy. Sheila, alias Szelka również ma własne zdanie i potrafi zmusić do współpracy zarówno kocich przyjaciół, jak i ludzi. Podążanie za jej wskazówkami sprawia, że sprawcy morderstwa zostają wykryci. Udaje się jej przekazać informacje bez słów, jednak nie byłoby to możliwe, gdyby nie uważna obserwacja jej zachowania ze strony właścicielki. Myślę też, że autorom nie do końca udało się wykorzystać absurdalne cechy kociego charakteru. Wydaje mi się, że kocie zachowania mają dużo większy potencjał satyryczny, niż to ukazano w książce.

Podsumowując, „Siódmy koci żywot” jest książką, którą można przeczytać, ale nie trzeba. Nie jestem w stanie wskazać jej mocnych stron, jednak opisane wcześniej słabości również jej nie dyskwalifikują. Być może poczucie humoru autorów znajdzie swoich odbiorców. Wielbiciele kotów również mogą odnaleźć tu treści, które ich usatysfakcjonują. Mnie ten rodzaj twórczości nie przekonuje.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-05-28
× 11 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siódmy koci żywot
2 wydania
Siódmy koci żywot
Beata Dębska, Eugeniusz Dębski ...
7.6/10

(Wydanie I, Wydawnictwo Agora, Warszawa, 2023) "Siódmy koci żywot" - Tylko osiem procent ludzi spiera się ze swoimi kotami. Pozostali, na szczęście dla siebie, po prostu słuchają ich poleceń. Kiedy...

Komentarze
Siódmy koci żywot
2 wydania
Siódmy koci żywot
Beata Dębska, Eugeniusz Dębski ...
7.6/10
(Wydanie I, Wydawnictwo Agora, Warszawa, 2023) "Siódmy koci żywot" - Tylko osiem procent ludzi spiera się ze swoimi kotami. Pozostali, na szczęście dla siebie, po prostu słuchają ich poleceń. Kiedy...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

 Umrzeć? Tego nie robi się kotu! A jednak! I w przeciwieństwie do wiesza Szymborskiej, tutaj umieranie było z lekka pospieszone przez nieznanego sprawcę. Kogo? W tym pomóc może tylko świadek naocz...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Już na samym wstępie muszę przyznać, że kompletnie nie rozumiem tych wysokich ocen i zachwytów nad najnowszą książką Dębskich. A już wspominki o tym, jakoby treść była pełna ,,wyśmienitego humoru'' w...

@Chassefierre @Chassefierre

Pozostałe recenzje @LiterAnka

Niewolnica elfów
Ja i romantasy? Okazuje się, że owszem :)

Fantastyka zdecydowanie za rzadko gości na moich półkach. Na palcach jednej ręki mogę policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam. Dzisiaj dołączyła do nich „Niewo...

Recenzja książki Niewolnica elfów
Klinika
Kafka w wersji medycznej

Kiedy widzę na okładce nazwisko, które wskazuje na to, że autor pochodzi z kraju znajdującego się poza głównym nurtem literackim, niezmiennie przyciąga to moją uwagę. Je...

Recenzja książki Klinika

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka