Bielszy odcień śmierci recenzja

Krew i śnieg, czerwień i biel...

Autor: @jorja ·1 minuta
2020-09-12
1 komentarz
5 Polubień
„Bielszy odcień śmierci” jest pierwszym tomem cyklu z komendantem Martinem Servaz w roli głównej. Rozwiedziony, rozmiłowany w muzyce Mahlera oraz mający lekkie problemy z dogadaniem się z córką stojącą na progu dojrzałości. Servaz nie garnie się do ćwiczeń fizycznych, unika strzelnicy i jest totalną nogą jeśli chodzi o nowinki techniczne.

Pewnego dnia Martin i jego ekipa zostają wezwani do małego, klaustrofobicznego miasteczka w Pirenejach. Mają wraz z miejscową żandarmerią poprowadzić śledztwo w sprawie zabójstwa …. Konia. Sprawa dziwna, tajemnicza a jednocześnie nagląca, ponieważ koń należał do stadniny bogatego i bardzo wpływowego człowieka we Francji. Wszystko zaczęło się gmatwać, gdy doszło do kolejnego morderstwa, tym razem człowieka a zaśnieżona dolina powoli zaczęła odkrywać swoje ponure i mroczne oblicze. Szczególnie, że w samym sercu doliny znajduje się zakład zamknięty dla chorych psychicznie, sadystycznych, niebezpiecznych morderców, z którymi w innych ośrodkach i więzieniach personel nie dawał sobie rady. Zakład ma nowoczesne, wielopoziomowe zabezpieczenia i bardzo wykwalifikowaną kadrę, więc jak to możliwe, że świeże DNA jednego z morderców znalazło się na miejscu kaźni konia? Co odkryje młoda i naiwna pani psycholog zatrudniona w zakładzie? Jaką tajemnicę skrywa dawno zamknięty ośrodek kolonijny? Jaki z tym wszystkim mają związek czarne peleryny i sygnety z tajemniczym inicjałem? Co knuje Hirtmann, niezwykle inteligentny i przebiegły seryjny morderca? Czy determinacja Servaza wystarczy do odniesienia sukcesu w śledztwie? Tym bardziej, że przełożeni patrzą mu na ręce licząc na rychły sukces. Tymczasem sprawa zakręca w dziwnym i nieoczekiwanym kierunku …

Podsumowując uważam, że „Bielszy odcień śmierci” to świetnie opisana, bardzo wciągająca historia. Było wszystko, co potrzeba do przyjemnego spędzenia czasu: dobre tempo toczącej się akcji, (ale bez efektów kolejki górskiej), wielotorowość wątków, tajemnica, napięcie, główny bohater, którego da się lubić i dobre zakończenie otwierające jednocześnie drogę do dalszych części. No i jeszcze nastrój! Górska zimowa sceneria, mnóstwo śniegu, skutery, kolejki linowe, jodły uginające się od puchu, wiatr, siarczysty mróz i biel, biel, biel. Polecam i sięgnę po kolejne części przygód komendanta!

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Bielszy odcień śmierci
4 wydania
Bielszy odcień śmierci
Bernard Minier
7.5/10
Cykl: Martin Servaz, tom 1

Grudzień 2008 roku, dolina w Pirenejach. Wczesnym rankiem pracownicy elektrowni wodnej znajdują na górnej stacji kolejki linowej okaleczone ciało konia. Tego samego dnia młoda absolwentka psychologii ...

Komentarze
@werka751
@werka751 · około 4 lata temu
Kilka razy zastanawiałam się nad zakupem tej pozycji i chyba dzięki tej recenzji, podjęłam ostateczną decyzję :)
× 2
Bielszy odcień śmierci
4 wydania
Bielszy odcień śmierci
Bernard Minier
7.5/10
Cykl: Martin Servaz, tom 1
Grudzień 2008 roku, dolina w Pirenejach. Wczesnym rankiem pracownicy elektrowni wodnej znajdują na górnej stacji kolejki linowej okaleczone ciało konia. Tego samego dnia młoda absolwentka psychologii ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pireneje. Trudno dostępna elektrownia wodna. To tam pracownicy znajdują okaleczone ciało... konia. Na miejsce zostaje wezwany komendant Martin Servaz z przykazem, aby wyjątkowo przyłożyć się do śledz...

@asiaczytasia @asiaczytasia

Tej książki nowej gwiazdy francuskiego kryminału słuchałem w bardzo dobrym wykonaniu Piotra Grabowskiego, jest on typem lektora niepchającego się na afisz, ale czyta świetnie. Mamy tu dwa równoległe...

@almos @almos

Pozostałe recenzje @jorja

Szpital św. Judy
Krucha granica między normalnością a obłędem...

„Podobno tam pięknie, budynek wspaniały, a i jezioro, i góry potrafią urzec, ale w takich miejscach licho lubi mieszkać”. Z pewnością macie grono autorów zagraniczny...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Spectacular
Wymarzony prezent w otoczeniu psotnych kul śniegu

„Stetryczałe zrzędy i osoby z awersją do dobrej zabawy, fantazji, romansu, snów i magii świąt powinny natychmiast odłożyć tę książkę. Opowieść niniejsza bowiem zasłynęła...

Recenzja książki Spectacular

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem