Już od jakiegoś czasu miałam ochotę na powieść Hwang Bo-Reum zatytułowaną "Witajcie w księgarni Hyunam-Dong". Moja ekscytacja była naprawdę duża, gdyż dotąd nie zetknęłam się z literaturą koreańską i byłam bardzo ciekawa tamtej kultury i spojrzenia na świat.
Powieść skupia nasze myśli wokół poszukiwania własnej drogi w życiu. Każdy z nas ma prawo do własnych błędów i indywidualnego sposobu na życie. Nie powinniśmy bać się marzyć i próbować spełniać swoje pragnienia. W taki właśnie sposób od pewnego czasu stara się żyć Yeong-ju. Wcześniej była uległą, kochającą córką, która spełniała oczekiwania rodziców - bardzo dobrze się uczyła, a gdy dorosła, pracowała bez wytchnienia na osobisty sukces. Po pewnym czasie kobieta poczuła się zmęczona, wypalona, dotarła do ściany. Życie przestało ją cieszyć, satysfakcja zniknęła wraz z narastającym przemęczeniem, a małżeństwo stało się fikcją. To był moment, kiedy Yeong-ju postanowiła zawalczyć o siebie i swoje największe marzenie - otworzyła księgarnię w spokojnej dzielnicy z dala od centrum Seulu. Miejsce to okazało się wyjątkowe i z tygodnia na tydzień, z miesiąca na miesiąc przyciągało coraz więcej ludzi o ciekawych osobowościach. I w ten sposób księgarnia Hyunam-Dong na zawsze splotła ze sobą losy kilku wyjątkowych osób...
Powieść zainteresowała mnie od pierwszych stron. Miło było towarzyszyć bohaterce w jej codziennych zmaganiach, obserwować ludzi wychowanych w zupełnie innej kulturze i tradycji oraz dokonywać porównań z sytuacją w naszym kraju.
Zaciekawił mnie też wątek związany z baristą Min-junem oraz z kawą, różnymi jej rodzajami, odmianami, wypalaniem i selekcjonowaniem. Powieść stanowi potwierdzenie tezy, że kawa i książka są duetem idealnym, a czytanie danej publikacji i parzenie "małej czarnej" mają ze sobą sporo wspólnego.
Yeong-ju organizuje w księgarni różne imprezy, spotkania, dyskusje o książkach, na które zaprasza wielu interesujących ludzi - pisarzy, dziennikarzy. Co ciekawe bohaterka coraz częściej ucieka od typowych, poczytnych bestsellerów, by skupiać się przede wszystkim na tytułach znanych i ponadczasowych. Tym samym poleca nam, czytelnikom, kilka naprawdę wyjątkowych pozycji z ogólnie pojętej literatury pięknej. Znajdziemy tu zatem nawiązania do Sallingera i "Buszującego w zbożu", "Greka Zorby" oraz kilku innych lektur, dzięki którym przekonujemy się, że w literaturze drzemie ogromna moc.
Książka nie jest typową powieścią obyczajową, do jakich jesteśmy przyzwyczajeni. Akcja biegnie bardzo powoli, niewiele się dzieje, z czasem wkrada się nawet monotonia, ale dywagacje bohaterów są na tyle interesujące, że lektura nie nudzi. Autorka skupia się przede wszystkim na przemyśleniach postaci i ewolucji ich osobowości. Zabrakło mi jednak emocji. Bardzo chętnie pozwiedzałabym też Seul - barwne miasto pełne kontrastów, o którym bohaterowie niestety tylko wspominają w swoich rozmowach.
Powieść Hwang Bo-Reum jest na swój sposób wyjątkowa, podobnie jak księgarnia stworzona przez główną bohaterkę. Książka promieniuje ciepłem i pozytywną energią. Otula optymizmem i zachęca do działania. Pełni rolę terapeutyczną. Mając zatem na względzie wszystkie powyższe aspekty pozostaje mi tylko zachęcić Was do lektury. "Witajcie w księgarni Hyunam-Dong" to powieść, po którą zdecydowanie warto sięgnąć.