Kameliowy Sklep Papierniczy recenzja

Książka jako sposób na wewnętrzny stan zen

TYLKO U NAS
Autor: @wictoriia332 ·1 minuta
2023-12-30
Skomentuj
2 Polubienia
Do sięgnięcia po Kameliowy Sklep Papierniczy zachęciła mnie moja Przyjaciółka, równie jak ja rozmiłowana w japońskich powieściach. Muszę przyznać, że wybór tej książki okazał się absolutnym strzałem w dziesiątkę! Ito Ogawa, jak nikt inny potrafiła utulić moje czytelnicze serduszko i sprawić, by w tegorocznym, dość zresztą zabieganym jesiennym okresie, mogła się odprężyć przy książce z bardzo nietypowym i ciekawym tematem przewodnim. Ale, magia prozy Ito Ogawy zawiera w sobie znacznie więcej.
Do napisania dzisiejszej recenzji zbierałam się dość długo, przyznaję to, jednakże wywarła ona na mnie niezwykłe wrażenie. W moich recenzjach zawsze dążę do tego, by jak najwierniej oddać ducha przeczytanej książki, emocje, które mi towarzyszą oraz odpowiednio ją polecić. Stąd też Kameliowy Sklep Papierniczy musiał trochę poczekać na swoją kolej, nie zmienia to jednak faktu, iż byłam tą pozycją głęboko oczarowana.

Od momentu, kiedy przewróciłam pierwszą stronę książki uderzył mnie bijący od niej spokój, jak gdyby autorka już od samego początku chciała powiedzieć: teraz jest czas na relaks i lekturę. Tak właśnie się poczułam i to wrażenie utrzymywało się dotąd, dopóki nie dobrnęłam do ostatniej strony powieści. Pod względem fabularnym, Ogawa raczej mnie nie zaskoczyła, spodziewałam się właśnie powieści utrzymanej w idyllicznym nastroju. Życie Hatoko wyznaczają zmiany pór roku, co półroczne święta, w jej małym świecie Kamakury nie ma zbyt wiele miejsca na ekscesy. Rytm codzienności i celebracji każdego dnia to jeden z głównych wątków, które wyłaniają się na plan pierwszy w tej książce. Drugim niezwykle ważnym atutem, jest uważność i czułość, jaką przywiązuje Poppo do kaligrafii. Co prawda, opisy niezwykle starannego doboru czcionki czy rodzaju atramentu mogą być z pozoru nudne, tutaj jednak stanowiły one część rytuału, jaką była praca pisania listów na zlecenie. Wszystkie te drobne, ale tak pieczołowicie skomponowane aspekty, okraszone przy okazji niezwykłą czułością i troskliwością wobec słów sprawiały, że powieść czytało się ze wzruszeniem i szczerym zainteresowaniem.


Moja ocena:

Data przeczytania: 2023-11-05
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kameliowy Sklep Papierniczy
Kameliowy Sklep Papierniczy
Ito Ogawa
8.3/10

Hatoko, pieszczotliwie zwana Poppo, dziedziczy sklep papierniczy położony w nadmorskiej Kamakurze. A wraz ze sklepem – nietypowy fach, który jej rodzina uprawia od pokoleń. Ród Amemiya od zamierzchły...

Komentarze
Kameliowy Sklep Papierniczy
Kameliowy Sklep Papierniczy
Ito Ogawa
8.3/10
Hatoko, pieszczotliwie zwana Poppo, dziedziczy sklep papierniczy położony w nadmorskiej Kamakurze. A wraz ze sklepem – nietypowy fach, który jej rodzina uprawia od pokoleń. Ród Amemiya od zamierzchły...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Wydawnictwo „Tajfuny” należy do moich ulubionych i z chęcią sięgam po wydane przez nich książki. Sięgając po tę książkę, skojarzyłam nazwisko z autorką „Ukochane równanie profesora”. Pomyliłam się, g...

@jatymyoni @jatymyoni

 Japoński uważany jest za jeden z najtrudniejszych języków na świecie. Problem pojawia się już na samym początku. Bo czy wiecie, że w japońskim równolegle funkcjonują trzy alfabety? Hiragana, kata...

@dominika.nawidelcu @dominika.nawidelcu

Pozostałe recenzje @wictoriia332

Dom na skraju lasu
Okiem blogerki i recenzentki

Przyznaję, że dłuższy czas oczekiwania na tą powieść przyniósł mi jedynie korzyść w postaci odczuwania znacznie większej ekscytacji z możliwości przeczytania tej książk...

Recenzja książki Dom na skraju lasu

Nowe recenzje

Mosty na Wiśle
Mosty na Wiśle
@Olga_Majerska:

Skłębione chmury wojny, przesłoniły radość. Co znaczy słowo „ wolny ”, gdy odeszła życia jasność? Po okruszynę chleba, ...

Recenzja książki Mosty na Wiśle
Szpital św. Judy
Złota klatka dla elit
@Malwi:

"Szpital św. Judy" to nie tylko thriller osadzony w dusznej, gotyckiej atmosferze końca XIX wieku, ale również przejmuj...

Recenzja książki Szpital św. Judy
Najdroższa
Dylematy moralne a obowiązki egzystencjalne
@roksana.rok523:

Tytułowa Najdroższa to główna bohaterka i jednocześnie narratorka opowieści, która w dużej mierze utrzymana jest w form...

Recenzja książki Najdroższa
© 2007 - 2024 nakanapie.pl