Kolekcjoner śniegu recenzja

Ktoś jest, kogoś nie ma...

WYBÓR REDAKCJI
Autor: @aga.kusi_poczta.fm ·2 minuty
2024-02-03
1 komentarz
22 Polubienia
co napisać o książce, która rozrywa serce, która swoją treścią osiada we wnętrzu i przytyka oddech i która po prostu zmienia człowieka?
co napisać o książce, która odbiera mowę i sprawia, że każde słowo, jakie się teraz powie o niej będzie niewłaściwe? nie takie, jak powinno być?
co napisać...? Jak to ująć...?
czujesz się mały wobec niej.
czujesz się ziarnem, które boi się mocnego podmuchu wiatru...

Kolekcjoner Śniegu wrzuca cię w okres wojny i dzieci i dorosłych. ludzi wyrzuconych poza nawias normalności, zbitych w ciasnym budynku, gdzie przepierzeniami dzieli się pokoje na mniejsze. gdzie kobietę gwałci obleśny dochodzący dwa razy w tygodniu pan-panów, a za kocem udającym ścianę leży inna i wszystko słyszy. on przytknął jej dłonią usta, by nie jęczała, by stłumić jej dźwięki, by nikt nie wiedział, co się tu dzieje, co on robi ... nikt nie reaguje. nawet ta zza koca leżąca kilka centymetrów od nich. nie reaguje, bo tak lepiej. trzeba unikać niepotrzebnych kłopotów. raz ona, potem inna - trzeba jakoś zarobić na siebie, na dziecko... trzeba zarobić, bo inaczej zdechniesz. dlatego dzieci uciekają z tego zaduchu dorosłych, którzy starają się organizować normalność.

dzieci mają swój świat poza pleśnią malującą wzory na sufitach.

jest Adolf i Josef i Karlos. Josefa nie widać, nie żyje,ale jest...i jest Dominik i Anezka i Frantisek... w innych latach w innym czasie... bo KOLEKCJONER ŚNIEGU to powieść ni o historii, ni o pokoleniach, ni o godnym pochówku, ni o karmie, którą z genami dostajesz po przodkach, czasem nawet po tych, o których istnieniu nic nie wiesz ...
KOLEKCJONER ŚNIEGU to ksiązka, która na przestrzeli kilkudziesięciu trudnych lat nakreśla losy ludzi, których coś jakoś łączy. sam skleisz ich relację i sam narysujesz ich genealogię, a gdy dojdziesz do końca... gdy przeczytasz ostatnie słowo i zamkniesz ją to zamilkniesz.
brakuje słów
płaczesz do środka, do wnętrza siebie.
otwierasz oczy i powoli następuje dopełnienie tego, o czym czytałeś. wszystkie słowa układają się w tobie i nie chcesz ich pochować razem z Josefem i jego mamą... idziesz, jak Dominik, na dwór, bo śnieg spadł i chcesz go nazbierać i schować do zamrażarki... co roku tak będziesz robił... co roku... przez lata.

ta ksiązka zachwyca w wyjątkowy sposób. pochłania cię,wciąga i nie puszcza. żyjesz nią i tymi ludźmi tak różnymi od ciebie w tak innym czasie i miejscach.. każdy marzy o czym innym, inaczej śmierdzi potem, inaczej mówi, myśli, chce czegoś a nie potrafi tego zdobyć...
misterium słów... Parafrazując myśli Josefa, gdy za dużo wiesz o ludziach wokół, czujesz ciężar ich bólu. tak jest tu, w KOLEKCJONERZE. rozlewa się w tobie ciemność, gaśnie światło, a razem z nim nadzieja. Nadziei wyczerpały się baterie...

Moja ocena:

Data przeczytania: 2024-02-01
× 22 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Kolekcjoner śniegu
Kolekcjoner śniegu
Jan Štifter
8.8/10

Dominik zbiera do worka śnieg i przechowuje go w zamrażarce. Śnieg, nietrwały i ulotny, jest jak duch chłopca, który staje w nocy przy łóżku Dominika. Śnieg, powoli znikający ze świata, jest niby los...

Komentarze
@almos
@almos · 10 miesięcy temu
Poruszająca recenzja, książka chyba też...
× 3
Kolekcjoner śniegu
Kolekcjoner śniegu
Jan Štifter
8.8/10
Dominik zbiera do worka śnieg i przechowuje go w zamrażarce. Śnieg, nietrwały i ulotny, jest jak duch chłopca, który staje w nocy przy łóżku Dominika. Śnieg, powoli znikający ze świata, jest niby los...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Pewnie część z Was kojarzy "Czytelnię", cykliczną audycję Programu II Polskiego Radia prowadzoną przez Małgorzatę Szymankiewicz. Często wsłuchuję się w rekomendację jej i jej gości dotyczące polecany...

@Jezynka @Jezynka

Boję się takich powieści jak „Kolekcjoner śniegu” Jana Štiftera. Obawiam się konstrukcji na jakiej takie powieści zostały napisane. Otóż Czytelnik dostaje trzy historie dziejące się w trzech rożnych ...

@adam_miks @adam_miks

Pozostałe recenzje @aga.kusi_poczta.fm

Kawa i papieros
Kawa przed śniadaniem i papieros na kaca

Zacznę bez wstępu, bo tu, z „Kawą i papierosem” od razu wkraczasz do wielkiego powierzchniowo loftu. To miejsce, jak i ta powieść, to konglomerat różnych ludzi, ich mar...

Recenzja książki Kawa i papieros
Niepowinność
wszędzie i nigdzie jednocześnie

Czas zwalnia, jakby niewidzialna przestrzeń napierała na wskazówki zegara i blokowała im drogę po cyferblacie. Zmienia się atmosfera, zapachy i odczucia bycia człowiekie...

Recenzja książki Niepowinność

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka