Diuna recenzja

Malowany Czerw

Autor: @Johnson ·3 minuty
2022-02-16
5 komentarzy
33 Polubienia
Większość swojego czytelniczego życia czytałem fantastykę, jednak do Diuny byłem mocno sceptycznie, żeby nie powiedzieć niechętnie nastawiony. Nie przekonywała mnie książka napisana ileś-lat-temu z okładką z robakiem na pustyni, jakimiś statkami kosmicznymi, a nuż to jakieś gwiezdne wojny czy inne science fiction, którego delikatnie to ujmując, nie lubię? Efektem czego Diuna, jak nie przeczytana nigdy, tak nieprzeczytana pozostała, aż do momentu niedawnej ekranizacji, która z hukiem wdarła się do kinowych sal – a skoro czytać mi się tego i tak nie chce, to może obejrzę. Obejrzałem. Zachwyt nad kinowym majstersztykiem zwalił mnie z nóg tak bardzo (głównie kinomański, wizualny, dźwiękowy szał), że dokonałem reasumpcji swojego postanowienia nieczytania Diuny. Przecież tak doskonały film nie mógł powstać na kanwie słabej książki prawda?

Od razu zaznaczam, jestem zdania, że Diuna to nie jest żaden tam kanon, arcydzieło, wstaw-dowolne, jak to się często mówi, czy właściwie czyta na okładce samej książki. Otóż jest to mega dobra, bardzo dobra, wręcz świetna książka, którą jeśli nie gorąco, to na pewno z silnym przekonaniem będę polecał dalej. Ale nie jest arcydziełem, podobnie jak czytane przeze mnie „Przeminęło z wiatrem” nie jest wolne od ciężaru czasów, w jakich powstała. Co mi się bardzo podobało w tej książce to sam

Świat przedstawiony. To jest chyba najważniejsze w literaturze fantastycznej – świat, w którym dzieje się akcja, w którym żyją bohaterowie. I o wiele trudniejsze w stosunku do beletrystyki obyczajowej, gdzie świata przedstawiać nie trzeba, ponieważ w nim po prostu żyjemy. Herbert zdołał zbudować w wyobraźni czytelnika konstrukt świetnie wykreowanej rzeczywistości czy to słowami bohaterów w postaci jakichś tam rozmów, trochę wstawek kronikarskich, natomiast bez nudnych ciągnących się opisów wklejonych tutaj czy tam zupełnie z d… nieprzemyślenie. Tutaj jest to zrobione bardzo dobrze, świat w tle „się dzieje” nie trzeba dostawiać sztucznych makiet, jak to się czasem u niektórych autorów zdarza. Dołożymy do tego

Bohaterów! Ah! Cóż mamy za postacie! To jest jeszcze bardziej fascynujące w Diunie niż same krajobrazy (tak wiem, mam skrzywienie filmowe na wyobraźni), świat, czy prawa nim rządzące. Bardzo charakterne postacie, targane namiętnościami właściwymi rodzajowi ludzkiemu, przede wszystkim żądza władzy itp. Trochę mnie mierził jednak wiek głównego bohatera, zaczyna bardzo młodo, ale biorąc pod uwagę rodzaj literatury oraz to, że jest tego tomów sześć, zrozumiałe i dość szybko akceptowalne.

Co mnie jednak troszeczkę zdjęło z krzesła zachwytu, to nieco przesadzony fanatyzm i patetyzm w niektórych momentach fabularnych. Bez spojlerowania, ale tutaj trochę brak balansu pomiędzy luźno żartującymi postaciami, które potrafią przemienić się z logicznie myślących i zaradnych istot w fanatyczne, religijne i napompowane proroctwami bezmyślne kukiełki. Drobiazg wobec wielkości świata i intrygi, ale widoczny i przeszkadzający. Miejscami bardziej „natchnione” dialogi to wrażenie czytania biblijnych wersetów. Przydaje potęgi postaciom i ich kreacji tam, gdzie to jest potrzebne, niestety wylewa się też na miejsca, które mogłyby bez tego spokojnie prowadzić czytelnika.

Ogólnie rzecz ujmując to bardzo dobra literatura, i przygodę z Muad’Dibem będę kontynuował, nie da się jednak nie odnieść osobliwego wrażenia, że w cyklu Petera V. Bretta (bardzo dobrym zresztą), rozpoczynanym powieścią „Malowany człowiek” zastosowano bardzo podobne zaczerpnięcia z kultur wschodu, bardziej arabskich, chociaż w Diunie pewnie więcej byłoby Mojżeszowego języka, niż arabskich, wschodnich wstawek. Jest to dość osobliwe, jeśli chodzi o „ludzi pustyni”, nieco mało oryginalne, ale dość powiedzieć, że do samych powieści pasuje.

Pomimo swoich wad, Diuna Franka Herberta to świetna literatura, do której (pomijając film) sięgnąć nie tylko można, ale nawet się powinno. Jeśli oczywiście lubicie fantastykę.

16.02.2022 r.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-02-16
× 33 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Diuna
16 wydań
Diuna
Frank Herbert
8.9/10
Seria: Diuna [uniwersum]

Arrakis, zwana Diuną, to jedyne we wszechświecie źródło melanżu. Z rozkazu Padyszacha Imperatora planetę przejmują Atrydzi, zaciekli wrogowie władających nią dotychczas Harkonnenów. Zwycięstwo księci...

Komentarze
@Mackowy
@Mackowy · prawie 3 lata temu
To ja chyb sięgnę, jak tak Pan zachwala. Film był niesamowity, cudowny, wizualny cukierek (z piasku i światła), ale brakowało mi właśnie jakiegoś głębszego wejścia w świat Diuny, a z tego co piszesz, to rozumiem, że książka pięknie uzupełnia film (i na odwrót). Dzięki za reckę!
× 5
@Johnson
@Johnson · prawie 3 lata temu
Troszkę więcej politykowania jest, ale na szczęście nie tyle co w Grze o Tron, więc tutaj na spokojnie. Smacznego czytania! :D
edit: film jest tak do połowy książki.
× 3
@Rudolfina
@Rudolfina · prawie 3 lata temu
Przyznam się bez bicia, że na Diunie zasnęłam. A Grę o tron wciągnęłam bez bólu. Tak że ten tego... Raczej nie o politykowanie tu chodzi ;-)
× 1
@Vernau
@Vernau · prawie 3 lata temu
Miło poczytać kolegę @Johnsona pod dłuższej nieobecności. Za rzadko ostatnio odwiedzasz naszą Kanapę. Bardzo dobra recenzja 😊

× 4
@LiterAnka
@LiterAnka · prawie 3 lata temu
Też mam Diunę w planach (fantastyczne wyzwanie nakanapowe), ale wybrałam audiobooka. Świetnie się słucha.
× 3
@Bartlox
@Bartlox · prawie 3 lata temu
" bardzo młodo, ale biorąc pod uwagę rodzaj literatury oraz to, że jest tego tomów sześć, "

Ale zdajesz sobie sprawę, że Paula nie ma we wszystkich sześciu tomach? :)
× 1
@Johnson
@Johnson · prawie 3 lata temu
Nie! Dzięki... 🙃
× 1
@Bartlox
@Bartlox · prawie 3 lata temu
"Dzięki za spoiler", chciałeś powiedzieć :) No to jeszcze jeden
SPOILER APROPOS TEGO WĄTKU
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Panowanie wnuka Paula, Leto II, na imperialnym tronie potrwa wiele tysięcy lat i z nim jest związany największy przeskok czasowy w książkach :)
× 1
@Johnson
@Johnson · prawie 3 lata temu
Remek, tzn. @Bartlox uspokój się ze spojlerami! :D
× 3
@Bartlox
@Bartlox · prawie 3 lata temu
Już nie będę :)

A film Lyncha widziałeś?
× 2
@Johnson
@Johnson · prawie 3 lata temu
Nope, tylko nowiutki film.
@Skazananaksiazki
@Skazananaksiazki · prawie 3 lata temu
Właśnie ją czytam, teraz odłożyłam :) Rewelacja...
× 1
Diuna
16 wydań
Diuna
Frank Herbert
8.9/10
Seria: Diuna [uniwersum]
Arrakis, zwana Diuną, to jedyne we wszechświecie źródło melanżu. Z rozkazu Padyszacha Imperatora planetę przejmują Atrydzi, zaciekli wrogowie władających nią dotychczas Harkonnenów. Zwycięstwo księci...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Czy Waszym zdaniem książka zawsze jest lepsza niż film lub serial nakręcony na jej motywach? Niby wydaje się, że odpowiedź na to pytanie może być tylko jedna, jednak na własnym przykładzie mogę powi...

@Kantorek90 @Kantorek90

Przebywając na stacji badawczej w Oregonie, gdzie przebywał jako dziennikarz, Herbert wpadł na pomysł napisania powieści o planecie skrajnie pozbawionej wody, pokrytej niekończącymi się pustyniami i ...

@Lorian @Lorian

Pozostałe recenzje @Johnson

Chodź ze mną
Miłość to piekielny pies.

„Sny o wielkości srebrne są, a kruche”, śpiewał Jacek Kaczmarski. To bardzo ważne słowa o których czasem zapominają, popadając w melancholię własnej wielkości, polscy pi...

Recenzja książki Chodź ze mną
Bliska znajoma
Konsekwencja.

TEKST ZAWIERA SPOJLERY Z KSIĄŻKI. JEST BARDZIEJ ROZWAŻANIEM FABULARNYM NIŻ RECENZJĄ. Polacy uwielbiają ładne słowa, wielkie słowa. Uwielbiają jak się do nich ładnie mó...

Recenzja książki Bliska znajoma

Nowe recenzje

Dom ciało
Wersy płynące przez wnętrze…
@edyta.rauhut60:

Poezja wiele ma oblicz. Dzisiaj chciałabym Ciebie, Czytelniku zaprosić do poznania jednego z nich. Jak możemy przeczyta...

Recenzja książki Dom ciało
In your arms
In your arms
@iza.81:

Motywem przewodnim książki "In your arms" są tajemnice i sekrety. Aneta Sołopa postawiła swoich bohaterów w sytuacji, w...

Recenzja książki In your arms
Tarot
Dobra książka na początek drogi z tarotem
@Mirka:

@Obrazek „tarot może przemówić do każdego, kto zdecyduje się go słuchać. Jego karty odzwierciedlają uniwersalne aspe...

Recenzja książki Tarot