Tajemnice przyjaźni recenzja

Z jeden strony mi się podobała, ale jednocześnie przeszkadzało mi kilka elementów, które końcowo wpłynęły na odbiór całej książki. Dużą trudność sprawiło mi wystawienie oceny.

Po latach dwie przyjaciółki Julia i Karolina spotykają się przez przypadek. Julia, jako szczęśliwa mężatka, pracuje w banku i wraz z mężem prowadzi własny biznes. Karolina ma za sobą bolesny związek. Jakie sekrety ujrzą światło dzienne, gdy przyjaciółki z dzieciństwa odnowią swój kontakt?

“Pragnęłam zatracić się w historii bohaterów z książki i zapomnieć o bólu, jaki odczuwałam od wigilii”.

Zaczynając od pozytywnej strony, fabuła bardzo mnie zaciekawiła, dużo się w niej dzieje. Bohaterowie mają wyraziste charaktery, co ułatwiło mi poznanie ich. A przedstawienie historii z perspektywy trzech głównych postaci pomogło zrozumieć ich zachowania jeszcze bardziej.

Spodobało mi się, jak autorka w powieści podkreśla, że nie status społeczny wpływa na relacje, tylko osoby. Dla dziewczyn była ważniejsza ich relacja niż status materialny.

W przeciwieństwie do dziewczyn, które bardzo przypadły mi do gustu, średnio polubiłam głównego bohatera. Adrian, zamiast szczerze porozmawiać z żoną, ukrywał przed nią znaczące informacje o swojej kolorowej przeszłość. I pomimo przemiany jaką przeszedł, bywały momenty, w których zapomniał, jak powinien się zachować.

Historia nie należy do tych łatwych, przez co zabrakło w niej kilku elementów, które znacznie wpłynęły na końcowy odbiór historii. Jak dla mnie książka jest napisana zbyt poważnie, trudno dokładnie mi określić ten styl. Brakowało mi też opisów niektórych wydarzeń czy dialogów, takiego zagłębienia się w temat. Mam wrażenie, że całość została mocno streszczona, przez co niejednokrotnie pogubiłam się w fabule. Nie potrafiłam niekiedy jej zrozumieć i musiałam dany fragment czytać kilkakrotnie. A pojawiające się powtórzenie mi w tym nie pomagały.

Podsumowując, pomimo genialnego pomysłu na historię, przez poruszenie tylko niektórych wątków, bez zagłębienia się w nie, straciła ona na uroku. Książka pomimo kilku mankamentów spodobała mi się. A zakończenie wbiło mnie w fotel. Nie mogę się już doczekać kontynuacji!

[Współpraca reklamowa wydawnictwo Spark]