Położna z Auschwitz recenzja

"Mama" - położna z Auschwitz.

Autor: @Moonshine ·2 minuty
2022-09-23
Skomentuj
2 Polubienia
"Położna z Auschwitz" to historia Stanisławy Leszczyńskiej, która nie pozwoliła na śmierć żadnego dziecka i matki, podczas porodu. O Stanisławie Leszczyńskiej słyszał chyba każdy. Jest jedną z postaci II wojny światowej, o której mówi się na całym świecie.
Jej determinacja, siła walki i przetrwania, chęć niesienia pomocy sprawiły, że ciężarne miały cień nadziei na lepsze jutro. Praca jej nie należała do najłatwiejszych, każdego dnia musiała mierzyć się z trudami życia w obozie. Brak dostępu do bieżącej wody, niewystarczające ilości jedzenia, brak dostępu do podstawowych środków higieny i leków, a przede wszystkim nieodpowiednie warunki porodowe. Kobiety rodziły na piecu przykrytym starą derką. Sprzeciwiała się rozkazom Josepha Mengele. Wspierała matki, którym zabierano dzieci zaraz po porodzie. Była dla nich, jak matka.

Do każdej książki, która jest poświęcona tematyce wojny, obozów, ludzkiego cierpienia podchodzę z ogromnym szacunkiem i z pewnym dystansem. Doskonale wiem, co mnie czeka. Niełatwo czyta się, o tych trudnych czasach. Nie potrafię sobie wyobrazić tego, ile ludzie musieli znieść. Jak nie stracić nadziei w takich okolicznościach? Życie doświadczyło tych ludzi w najgorszych sposób, nawet największemu wrogowi nie życzyłoby się takiego losu.

Oczekiwanie na dziecko powinno być radosne, matki powinny planować wystrój pokoju dla niemowlaka. Myśleć o tym, aby jak najwięcej temu dziecko oferować. Tymczasem kobiety, którym przyszło rodzić w obozach miały pełno obaw. Martwiły się tym, jak uratować swoje dziecko. Jak powstrzymać tych, którzy chcą skrzywdzić tak bezbronne stworzenie? Czy będą w stanie wykarmić dziecko?
Czuły się bezsilne, traciły władze nad własnym życiem i nie mogły nic dobrego zaoferować swoim dzieciom. Miewały rozterki, o których nie powinna myśleć żadna matka. Jak można zabić swoje dziecko, jednocześnie ratując je przed czymś znacznie gorszym? Przed takim wyborem nikt nie powinien stawać.

Powieść Magdaleny Knedler była jedną z trudniejszych, którą miałam przyjemność przeczytać. Tematyka jest trudna i pomimo tego, że przeczytałam już sporą ilość książek o takiej tematyce potrzebowałam czasu, aby oswoić się z tymi faktami. To nie jest książka, którą czyta się "na raz". Ja potrzebowałam czasu dla siebie, odpoczynku od tych traumatycznych przeżyć.
Nie jestem matką, ale śmierć dziecka i to jeszcze w takich warunkach, jak w obozach jest dla mnie czymś niewyobrażalnym, niezrozumiałym.
"Położna z Auschwitz" to pozycja obowiązkowa dla osób, które interesują się II wojną światową, życiem w obozach koncentracyjnych. Autorka powieści podczas pisania powieści korzystała z rzetelnych źródeł, co sprawia, że książka nabiera jeszcze większej wartości.

Z czystym sercem polecam.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-09-23
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Położna z Auschwitz
Położna z Auschwitz
Magdalena Knedler
8.3/10

Przejmująca opowieść o Stanisławie Leszczyńskiej. W piekle obozu koncentracyjnego ocaliła tysiące dzieci. Do KL Auschwitz trafia kolejny transport więźniarek. Wśród nich jest położna z Łodzi, któr...

Komentarze
Położna z Auschwitz
Położna z Auschwitz
Magdalena Knedler
8.3/10
Przejmująca opowieść o Stanisławie Leszczyńskiej. W piekle obozu koncentracyjnego ocaliła tysiące dzieci. Do KL Auschwitz trafia kolejny transport więźniarek. Wśród nich jest położna z Łodzi, któr...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Na fali popularności literatury obozowej powstają bardzo różne pozycje. Jedne przekłamują historię i wypaczają fakty historyczne, co przekłada się na kształt całej opowieści. A drugie są autentycznym...

@Zaczytane_koty @Zaczytane_koty

Kolejna trudna książka opisująca życie Stanisławy Leszczyńskiej, zwanej Mamą. To nie powieść, którą czyta się z wypiekami na twarzy. To powieść, którą czyta się ze łzami w oczach, strona po stronie...

@magdag1008 @magdag1008

Pozostałe recenzje @Moonshine

Mister Hockey
Niegrzeczna bibliotekarka

„Mister Hockey” to książka od Lia Riley. Pierwszy raz miałam do czynienia z tą autorką, do tej pory jedynie słyszałam o jej poczynaniach w świecie romansów. Jednakże mus...

Recenzja książki Mister Hockey
Forget Me Not
Konsultantka ślubna unikająca zobowiązań długoterminowych?

„Forget me not” to debiutancka powieść Julie Soto.Julie jest autorką, dramatopisarką i aktorką pochodzącą z Sacramento w Kalifornii. Jako ciekawostkę można nadmienić, że...

Recenzja książki Forget Me Not

Nowe recenzje

Porwani
Porwani
@Marcela:

Marcel Moss to pseudonim tajemniczego autora facebookowego profilu ZWIERZENIE. Jego książki podbiły listy bestsellerów ...

Recenzja książki Porwani
Gorący lód
Gorący lód
@Gosia:

„Gorący lód” to kolejna książka Nory Roberts, po którą sięgnęłam i ponownie muszę przyznać, że autorka znowu zachwyciła...

Recenzja książki Gorący lód
Upiór w moherze
Kryminał pełen humoru
@kontakt_23:

Ostatnio zdarza mi się przeglądać książki Pani Iwony Banach częściej niż Facebooka po jego awarii. Uwielbiam jej poczuc...

Recenzja książki Upiór w moherze
© 2007 - 2024 nakanapie.pl