Gdyby Nina wiedziała recenzja

Matki i córki

Autor: @Jezynka ·2 minuty
2021-11-07
Skomentuj
7 Polubień
Relacja matka - córka zazwyczaj nie jest łatwa. I mimo, że to jedna z najsilniejszych więzi jakie tworzymy w życiu, nie zawsze jest ona zdrowa. Obraz matki jaki wyniesiemy z dzieciństwa (czy to jako osoby chłodnej, zbyt wymagającej, nieobecnej, a może wręcz przeciwnie nadopiekuńczej i nie zostawiającej córce przestrzeni na podejmowanie autonomicznych decyzji) rzutuje na późniejsze życie nas córek. A gdy same zostajemy matkami cykl ponowie się powtarza. Miłość-nienawiść, gniew-spokój, nadzieja-rozpacz i tak od zarania dziejów.

Powieść Dawida Grosmana "Gdyby Nina wiedziała" to bolesna, pełna żalu, niechęci i wyparcia historia trzech kobiet - babci Wery, matki Niny i wnuczki Gili - których trudne relacje mają źródło w wydarzeniach sprzed lat. Życie każdej z nich to opowieść o stracie, poczuciu odrzucenia, samotności i braku matczynego ciepła.
Wera, wychowana w dawnej Jugosławii spędziła prawie trzy lata na wyspie, będącej więzieniem dla kobiet buntujących się przeciwko dyktaturze marszałka Tito. Została tam zesłana po śmierci ukochanego męża, zostawiając w domu kilkuletnią córkę Ninę - bez wyjaśnienia, bez opieki, bez czasu na pożegnanie.
Gdy ta dorosła i urodziła własną córkę również powtarza ten schemat: ucieka z domu od kochającego męża i maleńkiej Gili zatracając się w życiu, ramionach przypadkowych mężczyzn, nie mogąc znaleźć sobie miejsca w którym mogłaby osiąść na dłużej. Dla swej córki jest tylko wspomnieniem, kolorową ptakiem, który pojawia się raz na kilka lat by zaraz znowu zniknąć.
Dorosła Gili zaś, mając w pamięci swoje dzieciństwo boi się zostać matką, by historia nie powtórzyła się w kolejnym pokoleniu. Jest przekonana, że sama pozbawiona matczynej miłości, nie byłaby w stanie pokochać swego dziecka.
Dopiero choroba Niny i wspólny wyjazd trzech kobiet na wyspę Gali Otok, gdzie młoda Wera spędziła prawie trzy lata, jest szansą na rozsupłanie ich trudnych, przetykanych żalem i wrogością relacji. Jednak prawda okazuję się jeszcze trudniejsza do zniesienia.

Ta powieść nie pozostawia obojętnym. Drapie, uwiera, wzbudza w czytelniku złość i dyskomfort. Jej czytanie to swoista terapia, która zmusza do zastanowienia się nad relacjami z własną matką, która jak nikt potrafi kochać ale równie często potrafi zmienić nasze życie w koszmar zostawiając nas z konsekwencjami swego postępowania na długie lata, a często na całe życie.
"Gdyby Nina widziała" to książka wybitna, niezwykle odważna i poruszająca. Na pewno zostanie w mojej pamięci na bardzo długo. Polecam ja Waszej uwadze!

Moja ocena:

× 7 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Gdyby Nina wiedziała
Gdyby Nina wiedziała
Dawid Grosman
7.7/10

WTEJ RODZINIE MATKI NIE POTRAFIĄ BYĆ MATKAMI. W TEJ RODZINIE CÓRKI NIENAWIDZĄ MATEK Moja babka Wera wiele lat temu bardzo kogoś pokochała. Ceną za miłość było zesłanie do jugosłowiańskiego obozu, ...

Komentarze
Gdyby Nina wiedziała
Gdyby Nina wiedziała
Dawid Grosman
7.7/10
WTEJ RODZINIE MATKI NIE POTRAFIĄ BYĆ MATKAMI. W TEJ RODZINIE CÓRKI NIENAWIDZĄ MATEK Moja babka Wera wiele lat temu bardzo kogoś pokochała. Ceną za miłość było zesłanie do jugosłowiańskiego obozu, ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Kiedy ujrzałem w moim ulubionym antykwariacie najnowszą książkę Dawida Grosmana „Gdyby Nina wiedziała”, pomyślałem, że Ta lub Ten, którzy musieli ją oddać, stali przy ladzie albo z lufą pistoletu prz...

@maslowskimarcinn @maslowskimarcinn

Gdyby Nina wiedziała Dawida Grosmana jest powieścią o rodzinie, w której kobiety nie potrafią kochać swoich córek. Pod względem warstwy psychologicznej to bardzo złożona historia, która pozostawia c...

@LiterAnka @LiterAnka

Pozostałe recenzje @Jezynka

BUM!
Chemia - podręcznik niebanalny

Matematyka, fizyka i chemia to trzy plagi egipskie, z którymi musiałam się mierzyć w latach szkolnych. Dla zadeklarowanej humanistki przedmioty ścisłe w szkole podstawow...

Recenzja książki BUM!
Zamknięte drzwi
Zamknięte drzwi

Zabrałam tę książkę ze sobą na wakacje, ciesząc się, że jej niewielkie gabaryty pozwolą im spakować jeszcze kilka innych pozycji do walizki (tak, nie korzystam z czytnik...

Recenzja książki Zamknięte drzwi

Nowe recenzje

Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Wegetarianka
Od wegetarianizmu do choroby psychicznej
@sweet_emily...:

Miałam się zachwycić, a pozostał niesmak, rozdrażnienie i ścisk w żołądku. Podjęcie decyzji, aby zostać wegetarianką w...

Recenzja książki Wegetarianka