Żeby umarło przede mną recenzja

Matki są silne!

Autor: @ksiazka_w_pigulce ·2 minuty
2020-05-24
Skomentuj
4 Polubienia


Nie spodziewaj się łatwej, lekkiej i przyjemnej lektury. Nie tędy droga i nie ten temat. To pozycja, w której emocje, lęk, strach i obawa wibrują z każdej strony, łza toczy się po policzku, a do Ciebie dociera, jak bardzo nie doceniasz tego, co masz. Inni mają gorzej? Fakt, każda tragedia wygląda inaczej w zależności od tego, czy jesteśmy "tylko" jej obserwatorami czy może jej elementem. W typ przypadku na świeczniku jest macierzyństwo, które w samo sobie nie należy do łatwych, a gdy wspomnieć, że dziecko pozostanie w sensie fizycznym i psychicznym na poziomie niemowlaka do końca swoich dni - macierzyństwo przybiera jeszcze trudniejszy charakter. Nieprzespane noce, zmiany pampersów, karmienie, ciągła obawa o zdrowie i życie potomka, trudności w pogodzeniu pracy zawodowej z opieką, zdruzgotane relacje między partnerami, którzy funkcjonują na krawędzi wyczerpania balansując między wyjazdami na rehabilitację i jednocześnie sprawują opiekę nad pozostałymi, zdrowymi dziećmi - tyle ról, czynności, zadań, obowiązków - i to wszystko na barkach zazwyczaj jednej osoby: matki. Dodajmy do tego koszty rehabilitacji, leków, turnusów, które niosą nadzieję poprawy, wspomnijmy o OPSach, zbiórkach, walce z personelem medycznym, felernej ustawie "za życiem", która pięknie brzmi tylko w Dzienniku Ustaw, a z życiem nie ma za wiele wspólnego.

Matki niepełnosprawnych dzieci to bohaterki - nikt, kto nie towarzyszył im choć jednego dnia, a patrzy wyłącznie przez ułamek poszczególnych wydarzeń - nie zrozumie, przez co przechodzą i jak jest im ciężko. Przyznam, że mogłabym tu sporo jeszcze napisać, bo poruszony temat aż prosi się o obszerniejszy komentarz, lecz tym samym zdradzę większą część fabuły książki, a nie o to przecież chodzi w recenzji. Wspomnę tylko, iż reportaż zawiera rozmowy z matkami chorych i niepełnosprawnych dzieci, które poświeciły i podporządkowały potomstwu całe swoje istnienie. Każda z tych matek wspomina o murze, na jaki natknęła się w niemal każdym aspekcie życia: zaczynając od porodówki, kończąc na isnstytucjach, które w założeniu mają nieść wsparcie. Każda również wspomina, iż wszyscy oferują dobre słowo i zbędne "złote rady", a czasem wystarczyłoby zwykle: "może skosić Ci trawę? " czy "idź na spacer, odetchnij. Ja z nim/z nią chwilę zostanę" - tak mało, a dla tych steranych rodziców tak dużo.
Pozycja ta jest cennym zaczynkiem do rozmów o zapatrzeniu ustawy antyaborcyjnej, bo kto jak kto, ale matki niepełnosprawnych dzieci są niezwykle istotnym głosem w debacie za/przeciw obronie życia poczętego za wszelką cenę. Bohaterki książki odnoszą się do tej budzącej podziały społeczne tematyki z bezkompromisową szczerością.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-05-24
× 4 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Żeby umarło przede mną
2 wydania
Żeby umarło przede mną
Jacek Hołub
8.4/10
Seria: Reportaż [Czarne]

„W latach 2008–2017 za niepełnosprawne uznano 218 tysięcy dzieci. Część z nich, tych najciężej chorych i głęboko niepełnosprawnych intelektualnie, pozostanie dziećmi do końca życia. Aż do śmierci będ...

Komentarze
Żeby umarło przede mną
2 wydania
Żeby umarło przede mną
Jacek Hołub
8.4/10
Seria: Reportaż [Czarne]
„W latach 2008–2017 za niepełnosprawne uznano 218 tysięcy dzieci. Część z nich, tych najciężej chorych i głęboko niepełnosprawnych intelektualnie, pozostanie dziećmi do końca życia. Aż do śmierci będ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nie jest to lukrowana opowieść o cudownym darze cierpienia i szczęściu bycia rodzicem nieuleczalnie chorego dziecka. Matki opowiadające o swoich doświadczeniach z niepełnosprawnymi dziećmi buntują si...

@Remma @Remma

jeśli potrzebujesz książkę, którą dosłownie czyta się przez łzy kapiące z oczu albo chociaż taką, przy której pogryziesz usta, bo wiesz, że niedługo bliscy wracają z pracy do domu i nie chcesz, żeby ...

@lemnisace @lemnisace

Pozostałe recenzje @ksiazka_w_pigulce

Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Gorączka i co dalej...?

Kiedyś sądziłam, że skoro fundamentem mojej wiedzy na temat zdrowia są skończone jedne i drugie studia medyczne, to co jeszcze oprócz nowych badań może mnie zaskoczyć? A...

Recenzja książki Gorączka. Przewodnik dla rodziców
Latające Anioły
Latające anioły

Autorkę kojarzę głównie z książek mojej mamy. Danielle Steel bez wątpienia święciła triumfy za czasów naszych rodziców. Czy dziś równie mocno przekona kolejne rzesze czy...

Recenzja książki Latające Anioły

Nowe recenzje

Nasze światy
Fascynująca przygoda w wielu wymiarach
@maitiri_boo...:

"Nasze światy" to fascynująca podróż przez niezwykłe wymiary, gdzie każdy krok to nowe odkrycie, a każdy zakręt skrywa ...

Recenzja książki Nasze światy
Narzeczona bez zobowiązań
Zagubione dusze
@jagodabuch:

"Narzeczona bez zobowiązań" autorstwa Eweliny C. Lisowskiej to romans historyczny, który przenosi czytelnika w drugą po...

Recenzja książki Narzeczona bez zobowiązań
Księgarenka na Miłosnej
Ukojenie po ciężkim tygodniu
@mariola1995.95:

“Księgarenka na Miłosnej” jest uroczą powieścią obyczajową osadzoną w czasach współczesnych. Trzydziestoletnia Aleksan...

Recenzja książki Księgarenka na Miłosnej
© 2007 - 2024 nakanapie.pl