Dziecko Rosemary recenzja

Mistrzowskie tworzenie napięcia!

Autor: @lunka.bookstagram ·1 minuta
2021-03-23
Skomentuj
2 Polubienia
Rosemary i Guy są młodym małżeństwem. Chcą przeprowadzić się do mieszkania, które będzie ciepłym, miłym gniazdkiem. Decydują się na przeprowadzkę do apartamentu w Bramford, który wygląda pięknie, aczkolwiek cieszy się złą sławą. Niedługo po przeprowadzce Rosemary i Guy poznają swoich sąsiadów - Castevetów. Wydaje się, że to wspaniali, złoci ludzie, nic dodać, nic ująć. Jednak, gdy Rosemary zachodzi w ciążę, zaczynają aż za bardzo interesować się jej przebiegiem. Pojawiają się niepokojące sytuacje, dynamiczny rozwój kariery aktorskiej Guya oparty na nieszczęściu innych. To wszystko niepokoi zarówno przyjaciela pary - Hutcha, jak też Rosemary i czytelnika.

Wyraziści bohaterzy, stopniowo aczkolwiek sukcesywnie budowane napięcie, dzięki któremu mól książkowy nie oderwie się od lektury. Od początku wiemy, że coś będzie nie tak z ciążą Rosemary. Każdy rozdział coraz bardziej utwierdza nas w tym przekonaniu. Czytamy z narastającym uczuciem niepokoju, jesteśmy spięci, ale chcemy czytać dalej, ponieważ nie możemy oderwać się od lektury. Jest hipnotyzująca! Nic nie jest przesadzone i horrorowo-kiczowate, nie jest ohydne ani tandetne. Nie jest także przerażające i straszne, jest po prostu mistrzowsko, wybitnie niepokojące ze względu na nieustannie rosnące napięcie. Książka będzie idealna nawet dla osób, które nie sięgają po ten gatunek na co dzień.

Czytamy myśli Rosemary, niekiedy bardzo chaotyczne, ale jakże prawdziwe. Kto z nas myślałby w uporządkowany sposób, gdyby ciągle przez głowę przechodziły nam myśli o dziecku, diable, śmierci, rytuałach, celowym uszczerbku na zdrowiu... Idzie oszaleć. Dlatego ciekawe jest to, że właściwie do końca nie wiemy, czy główna bohaterka postradała zmysły, czy właśnie odzyskuje rozum.

Zaledwie trzysta stron, a tyle świetnego tekstu! Kawał dobrej książki.

Trzeba też wspomnieć o pięknym wydaniu książki. Wydawnictwo Vesper wypuściło prawdziwą perełkę. Nie można napatrzeć się na to cudeńko. Minimalistyczna okładka, piękne grafiki nawiązujące do fabuły książki. Wszystko to sprawia, że książka ma klimatyczne wnętrze i... zewnętrze.

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-03-20
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziecko Rosemary
10 wydań
Dziecko Rosemary
Ira Marvin Levin
7.8/10
Seria: Klasyka grozy

Lata sześćdziesiąte XX wieku, Nowy Jork. Świeżo upieczone małżeństwo, Rosemary i Guy Woodhouse’owie, decydują się na wynajem apartamentu w Bramford, jednej ze starych, luksusowych kamienic, i to mimo...

Komentarze
Dziecko Rosemary
10 wydań
Dziecko Rosemary
Ira Marvin Levin
7.8/10
Seria: Klasyka grozy
Lata sześćdziesiąte XX wieku, Nowy Jork. Świeżo upieczone małżeństwo, Rosemary i Guy Woodhouse’owie, decydują się na wynajem apartamentu w Bramford, jednej ze starych, luksusowych kamienic, i to mimo...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

„Dziecko Resemary” to dla mnie przede wszystkim film w reżyserii Romana Polańskiego i Mia Farrow jako odtwórczyni głównej roli. Te dwa powiązania odkąd pamiętam symbolizował mi ten tytuł, bo już samo...

@MichalL @MichalL

„Częściowa niewiedza to - częściowe przynajmniej - błogosławieństwo” Czy ktoś z Was nie zna historii Rosemary Woodhouse i jej dziecka? Czy ktokolwiek nie słyszał, chociażby kilku słów o tej książce,...

@jasminowaksiazka @jasminowaksiazka

Pozostałe recenzje @lunka.bookstagram

Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Two for joy

„Stowarzyszenie srok: Two for joy” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to drugi tom dylogii [współpraca]. Ocena: 8/10 ...

Recenzja książki Two for Joy. Stowarzyszenie srok.
Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...
One for sorrow

„Stowarzyszenie srok: One for sorrow” to książka autorstwa Amy McCulloch i Zoe Sugg wydana przez Wydawnictwo Insignis. Jest to pierwszy tom dylogii. [współpraca]. Ocena...

Recenzja książki Stowarzyszenie Srok. Jedna to smutek...

Nowe recenzje

Cierń
Wróżka - Ropuszka
@maciejek7:

Lubię baśnie i bajeczki, i chociaż od dawna nie jestem już dzieckiem, to bardzo lubię baśniowe opowieści. Ostatnio lubi...

Recenzja książki Cierń
Sekrety domu. Bille. Tom 2
Na Potockiej, na Żoliborzu - odsłona druga i os...
@biegajacy_b...:

Gdy przeczytałem pierwszy tom Sekretów domu Bille, wiedziałem, że jak najszybciej muszę przeczytać drugi tom. I tak się...

Recenzja książki Sekrety domu. Bille. Tom 2
Piekielne Niebo
Fantastyczna przygoda z silnymi bohaterami
@candyniunia:

Lubię, jak tytuł odzwierciedla to, co możemy odnaleźć w treści. W tym przypadku jest trafiony idealnie. Znowu przychod...

Recenzja książki Piekielne Niebo
© 2007 - 2024 nakanapie.pl